Sekcja Didżejów i Prezenterów Muzycznych przy Związku Zawodowym Twórców Kultury



cytat - celem oceny krytycznej i ostrzeżenia ...


czwartek, 22 listopada 2012 r. godz. 8:45:24



AKTUALNOŚCI

Nowa Sekcja w szeregach ZZTK
1 października 2012 roku ukonstytuowała się Sekcja Didżejów i Prezenterów Muzycznych przy Związku Zawodowym Twórców Kultury. W tym dniu odbyło się pierwsze zebranie w siedzibie Związku w Warszawie. Sekcja zrzesza DJ-ów i oraz prezenterów pracujących w polskich klubach, dyskotekach, pubach, mediach związanych z szeroko rozumianą muzyką dance, a także tych prowadzących działalność gospodarczą na własny rachunek.


Inauguracyjne zebranie wyłoniło przewodniczącego Sekcji. Został nim kol. Marek Baluta z Warszawy – prezenter i muzyk z kilkunastoletnim doświadczeniem.

Na pierwszym zebraniu przedyskutowano zasady przyjmowania nowych członków do Sekcji Didżejów i Prezenterów Muzycznych. Uznano, że zasadniczymi kryterium przyjęcia powinny stanowić dokonania zawodowe oraz respektowanie prawa autorskiego. Wytyczono najważniejsze cele działania. Należą do nich: Unormowanie prawne zawodu didżeja w Polsce - doprowadzenie do powstania ustawy normującej zasady pracy didżejów oraz ich zatrudniania.

Poprawa sytuacji w branży w kontekście prawa autorskiego i praw pokrewnych. Prowadzenie działalności informacyjno-edukacyjnej dla właścicieli placówek rozrywkowych (klubów, dyskotek, hoteli).

Zaaprobowano pomysł patronatu ZZTK nad Mistrzostwami Polski Didżejów.
Pomoc organizacjom zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i pokrewnymi w efektywniejszym egzekwowaniu prawa. Na dzień dzisiejszy efekty są mizerne: na przykład kontrole ZAiKS ograniczają się tylko do stwierdzenia, czy dana placówka opłaca regularnie tantiemy, bez kontroli nośników dźwięku. Stanowi to newralgiczny punkt w branży, ponieważ powoduje, że każdy, kto tylko ma dostęp do muzyki, może ją odtwarzać publicznie, w ogromnej skali z nieautoryzowanych nośników dźwięku.

Dyskusja będzie prowadzona nie tylko na forum Związku. Każda osoba z branży będzie mogła zaproponować swoje pomysły, sugestie i propozycje na Facebooku, na specjalnej fun page. O jej uruchomieniu poinformujemy na tej stronie.




taki związek, ludzie, deejaye powinni być ostrzeżeni
______________________________________
UWAGA NA "WERYFIKACJE" DEEJAYÓW !!!


REALNE ZAGROŻENIE ...
- ARMAGEDON POLSKIEGO DEEJAYSTWA !!!

Cała ta kłótnia POLSKICH GONZÓW DYSKOTEKOWYCH W INTERNECIE (wątek / posty / dyskusja z 17 listopada:  https://www.facebook.com/djworld2000?ref=ts&fref=ts) to total żenada i badziew !! - - - - - dowód, że nigdy tu nie będzie zgody i szkoda nawet działać w tym kierunku :-)))) bo to max Syzyf robota … Kłóćcie się dalej, a z czasem osłabniecie i będzie tak jak zawsze … Dobrze, że już mnie w tym szambie nie ma i przyglądam się spokojnie z boku na deejayskiej emeryturce ;-)))) Obserwuję was i nawet bym się nie odezwał – ALE !!!!!


WAŻNE !!! super / max i total ważne …

Pojawiają się zarówno u Grygla jak i u Sroka ciągoty do WERYFIKACJI deejayów – nawrotka czy zawrotka do zgubnych zwyczajów z komuny i PRL ! Uważajcie tylko na tą ściemę i podkop bo to jest max zdrada deejaystwa i jego wolności !!! 

Poczytajcie sobie to: http://dyskoteki-deejaye-prl.blogspot.com/p/komuno-wroc-ciekawostki-dyskotekowe-i.html  - ciekawostka Nr – 6

… inne ciekawostki albo linki z w/w bloga: www.dyskoteki-deejaye-prl.blogspot.com  też są ciekawe! :-))))) – jak np. taka, że deejaye w latach ’70 dali się wpuścić w maliny i ulegli ‘weryfikacjom’ – czyli czemuś co ich max podzieliło i działało jedynie na ich zgubę oraz szkodę – dziś wiemy to na 100% ba na 2000% ! Mieli też deejaye ‘związki zawodowe i tzw. ‘krajową radę KRPD przedłużeniem której było tzw. PSPM, o którym Srok pisze, że jego DJ Union jest kontynuatorem. Deejaye poszli nawet wtedy tak daleko, że płacili składki na emeryturę bo 'związki' obiecały im, że jak się deejaye kiedyś postarzeją i osłabną to dostaną godziwą emeryturę każdego miesiąca. 

Dziś nie ma po tym wszystkim śladu - innego jak historyczne wspomnienia. Nie ma autorytetów i wzorców z tamtych lat czyli tych zweryfikowanych deejayów weteranów co to powinni do dziś świecić przykładem i nauką. Nie ma też deejayskich emerytur. Kasa gdzieś wsiąkła. BO TO TYŁ JEBANY PRL PANOWIE I PANIE – TOTAL PATOLOGIA I ZDRADA ! Grygiel i Srok, a poniekąd także Fabian mruczą coś dzisiaj o powrocie do tej patologii. 

TO JEST NAJSTRASZNIEJSZE I NAJGORSZE CO MOŻE SIĘ POLSKIEMU DEEJAYSTWU PRZYTRAFIĆ - - - - ARMAGEDON !!!


***
Polskim deejayom, podobnie jak deejaom w całym cywilizowanym świecie nie potrzeba żadnych egzaminów / weryfikacji- to jakiś max bzdet - taka ściema po drodze do weryfikowania, podziałów i zagłady polskiego deejaystwa !!!

TO JEST MINA ! TAKIEGO TEMATU JAK EGZAMINOWANIE / WERYFIKOWANIE DEEJAYÓW - CZYLI ROBIENIE SZTUCZNYCH PODZIAŁÓW NIE POWINNO BYĆ - OD TEGO NALEŻY SIĘ TRZYMAĆ BARDZO DALEKO !!! TO HAŃBA, ŻE COŚ TAKIEGO WOGÓLE STAJE JAKO TEMAT DEEJAYÓW z 2012 ROKU - BO TO TEMAT GODNY WREDNYCH KOMUCHÓW RODEM Z PATOLOGINEGO I ZGNIŁEGO MAX PRLu. ...

TO ICH WERYFIKOWANIE DEEJAYÓW W PRL - TO BYŁO JAK ZBRODNICZE, STALINOWSKIE CZYSTKI POŚRÓD BOHATERÓW NARODOWYCH PO WOJNIE.

Przeżyłem całe lata '70, ’80 z tymi zatruwającymi nam życie i pracę zawodową oraz jakikolwiek postęp - - weryfikacjami, ITP. i wiem co się działo. 

W 1973 roku na Pierwszym Ogólnopolskim Turnieju Polskich Deejayów widziałem masę rewelacyjnych deejayów i deejayek. Potem zostali zniszczeni przez weryfikacje bo paru nieudaczników musiało mieć rynek dla siebie i bez konkurencji lepszych od nich. SAM PADŁEM OFIARĄ WROGÓW POLSKIEGO DEEJAYSTWA I DYSKOTEK. REWELACYJNYCH DEEJAYÓW I DEEJAYKI ZASTĄPILI ZWERYFIKOWANI PRZEZ KOMUNĘ NIEUDACZNICY !
Piszę o tym tu:  http://dyskoteki-deejaye-prl.blogspot.com 

Zaprowadziło nas to do total zagłady polskiego deejaystwa. Nie ma dziś śladu po tych "weryfikantach" z papierowymi kwalifikacjami. Przez to nie ma tu też autorytetów zawodowych tak jak to mają w USA, UK czy Italii ... 

NO I NASTĘPSTWEM TEGO SĄ CIĄGŁE KŁÓTNIE I SPORY O PIETRUSZKĘ - NO BO PRZECIEŻ NIKT I NIGDY NICZEGO TU NIE UGRAŁ DLA SIEBIE. NO TO PO CO TO WSZYSTKO ???


***
JAK TYM "MAJSTERKOWICZOM": OLLSON, SROK, GRYGIEL, FABIAN, I KTO TAM JESZCZE?! -KIERUJĄCYMI WAMI JAKIMIŚ TAM SPOSOBAMI - UDA SIĘ DOPROWADZIĆ DO WERYFIKACJI WTEDY JAKIEŚ 80% Z WAS POLSCY DEEJAYE PRZESTANIE BYĆ DEEJAYAMI !!!

ZROBIĄ WAM WERYFIKACJE W STYLU KOMUSZEGO PRL I BĘDĄ DECYDOWAĆ KTO Z WAS MOŻE BYĆ A KOMU NIE WOLNO BYĆ DEEJAYEM W POLSKICH DYSKOTEKACH. 

OSTRZEGAM PRZED TĄ ZARAZĄ !!! WERYFIKACJE = ŚMIERCIONOŚNA ZARAZA !!!
OSTRZEGAM PRZED TĄ ZARAZĄ !!! WERYFIKACJE = ŚMIERCIONOŚNA ZARAZA !!!
OSTRZEGAM PRZED TĄ ZARAZĄ !!! WERYFIKACJE = ŚMIERCIONOŚNA ZARAZA !!!

postscriptum:

GENERALNIE TO WSZYSCY BIJECIE PIANĘ W SPRAWACH NIC A NIC NIEISTOTNYCH DLA OGÓŁU, A ISTOTNYCH JEDYNIE DLA WAS DLA WASZYCH INTERESÓW I TRZEPANIA KASY NA DEEJAYACH, ITP.

DEE JAY mix club, DJ World, Robert Sroczyński, Piotr Gryglewicz to ludzie, którzy tak ustawiają kierunek spraw aby im pasowało i z tego właśnie są problemy. Zagryzają się od lat i targają z koryta jeden drugiemu co się da wytargać ... związki zawodowe to kolejny chwyt służący do dominacji jednych nad drugimi. Rządek ma rację - po co deejayom związki - skoro istniejące od lat organizacje nic im nie dały ?! 

Przykłady 



* DJ Union (kontynuator komunistycznego PSPM) - drepczą w miejscu, udają że o coś im chodzi i że coś zrobią ale zero z nich pożytku ...


* klepią jedynie szmal na deejayach, dyskotekach, imprezach, kursach, itp.


* DJ World - kiedyś działali - teraz drepczą w miejscu ...


* DJ Promotion - od lat klepią jedynie szmal na deejayach, dyskotekach, imprezach, kursach, itp. - - udają że o coś im chodzi i że coś zrobią ale zero z nich pożytku ...


* co do tych to nawet nie wiadomo o co im chodzi ??! - jakiś schorowany przypadek ...


* Deejay Mix Club - od lat klepią jedynie szmal na deejayach, dyskotekach, imprezach, mistrzostwach, kursach, itp.
http://djmixclub.pl/


* Sekcja Didżejów i Prezenterów Muzycznych przy Związku Zawodowym Twórców Kultury  - niczego jeszcze dla deejayów nie zrobili ... pomijając fakt, że zastosowali idiotyczną nazwę bo nie ma deejayów i prezenterów - SĄ JEDYNIE NA CAŁYM OGROMNYM ŚWIECIE - DEEJAYE !!! 
http://www.zztk.pl/art/artykul006.htm  


* ci dopiero zaczynają i zobaczymy gdzie zajdą ?!


Dejayom nic nie dało ich istnienie i działalność - ale im tak i to sporo :-))
Kto zarabia na organizacji Mistrzostw albo na kursach. No co, robią to za darmochę ?

WSZYSTKO CO SIĘ WOKÓŁ NICH KRĘCI TO TYLKO ICH BIZNES I NIC WIĘCEJ. TAK BYŁO JEST I BĘDZIE. 

Czy ktoś z nich zablokował zapisy w prawie autorskim walących w polskiego deejaya - albo dodał korzystne - NIE !!

Czy ktoś z nich zablokował bardzo niekorzystne dla polskich deejayów ZPAV DJ Licencje - NIKT !!

Czy ktoś z nich szkoli Policję aby nie prześladowała za bzdety polskie deejaystwo - NIE !!

NO TO CZYM ONI SIĘ ZAJMUJĄ ??!
Odpowiedź jest prosta - wszystkim - tylko nie polskimi deejayami !!

* macie ubezpieczenia zdrowotne i wypadkowe ?
* macie zapewnione emerytury w wieku 67 lat ?
* macie / dostajecie (jak wszyscy deejaye na świecie - także i piszący te słowa) promocyjne płyty / darmowe nagrania z firm płytowych lub promocyjnych z prawem do publicznych odtworzeń ?
* wreszcie czy pomaga wam ktoś jak wpadniecie w kłopoty życiowe czy finansowe ? Jest taki fundusz pomocowy ?

Oczywiście jest masa działań pozornych - trwa to od lat - a polski deejay jak miał tak ma pod górkę ...

WIEM TO BARDZO DOBRZE - DLATEGO DAŁEM SOBIE SPOKÓJ Z JAKĄKOLWIEK "WSPÓŁPRACĄ" Z TYMI LUDŹMI - BO TO STRATA CZASU ...

Odezwałem się tylko w sprawie powrotu zagrażającego polskim deejayom tzw. 'WERYFIKACJI' - bo wiem z przeszłości ile szkody to wyrządziło !! Natomiast w tym wątku o tej ważnej i groźnej sprawie zero postów ! Dlaczego ? A no właśnie dlatego, że oni się zagryzają o swoje nie o deejayskie. Ich interesuje jeno prywata, a nie polskie deejaystwo !!!!!!!!!!!!! 

AMEN 

- ZAWIADOMIŁEM WAS O ZAGROŻENIU, A TERAZ RÓCIE SOBIE Z TYM CO CHCECIE PÓKI CZAS ...

- UWAŻAJCIE NA TYCH SWOICH - - - - - "WODZÓW" :-)))))


P.S.  - - PRYWATA !!   PRYWATA !!   PRYWATA !!

Pomysłodawcy owych 'weryfikacji' udają, że chodzi tu o jakoweś dobro deejayów. NIC Z TEGO ! TO MAX ŚCIEMA I OSZUSTWO !! Chodzi w tym jedynie o ich egoistyczne dobro wiążące się z uniemożliwieniem pracy młodym deejayom na rzecz tych starych, nieporadnych i przegrywających z młodymi w zdrowej konkurencji rynkowej. Starzy deejaye / działacze pamiętają z okresu komunistycznego PRL jak im było dobrze i tęsknią do tego. No bo 'weryfikacje' to legendarne narzędzie prześladowcze z okresu PRL !




________________________________________________________________


mój apel do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie "reanimacji - weryfikacji polskich deejayów"

http://dj-union-pspm-dj-world.blogspot.com/p/moj-apel-do-ministerstwa-kultury-i.html



2 komentarze:

  1. Ludziom rozumnym i postępowym polecam i namawiam (póki czas!) - przyłączenie się do pełnej dezaprobaty i zdecydowanego protestu oraz wszelkim działaniom przeciwko upośledzonemu pomysłowi niektórych popaprańców środowiska deejayskiego dążących do nawrotu komunistycznej idei weryfikowania deejayów w Polsce czyli max i total zdrady !!!

    Deejay starcy / emeryci, którzy dawno powinni wszystko odpuścić młodym - płaczą i użalają się, że młodzi ich starych walą w rogi i nie dają im rady. No to zrobią polskim deejayom zdradę czyli komusze weryfikacje.

    Tym sposobem pozbywano się lepszych od siebie w latach '70 i to samo planują teraz - taki history replay. Planują pozbyć się w podstępny sposób konkurecji, której nijak nie mogą dać rady.

    OdpowiedzUsuń
  2. LIST DO ZDRAJCY POLSKIEGO DEEJAYSTWA CHCĄCEGO REANIMACJI TRUPA Z PRL = WERYFIKACJI DEEJAYÓW !!

    Co do weryfikacji = ohydnego trupa z PRL to reanimacja tego czegoś = tyle samo co reaktywacja SB (tajna Policja polityczna PRL = zbrodnicza organizacja). Weryfikacje to takie dyskotekowe SB służące do prześladowań !!

    Najważniejszych w tej sprawie nie bierze się od samego początku pod uwagę - właściciele dyskotek. Jak ich chcecie zmusić do zatrudniania weryfikantów ?? - drogich i kiepskich ?

    Ja przeżyłem okres weryfikacji w PRL. Od początku wiem jak to powstało i po co. Mam też masę wywiadów ze starymi deejayami, którzy po latach przyznali mi rację. Ba sam "tfórca" weryfikacji - "stary komucha" - niejaki - Franciszek Walicki też uznał po latach owe weryfikacje za nieporozumienie ! Takie badziewie należy zwalczać w zarodku. Powrót do czegokolwiek z PRL co służyło poniżaniu i prześladowaniu deejayów należy zwalczać.

    Właściciel klubu ma prawo wybrać kogo chce zatrudnić - nie wolno mu tego narzucać z urzędu. Zweryfikuj też świat artystów i muzyków pop. To taka Jula nigdy by nie wyparła z ryku takiej paści jak Rodowicz, Trubadurzy czy Kozidrak ! itp., itd.

    Poza tym czy widziałeś gdzieś w cywilizowanym świecie weryfikacje deejayów ??!! A jednak im idzie o wiele lepiej od nas pomimo, że u nas weryfikowano całymi latami. No i co z tego zostało - szambo !! Nie ma autorytetów tak jak mają w UK, USA czy Italii - nic nie ma - jest bagno.

    To czasy się zmieniają a wraz z nimi idzie nowe. Nowe wielu się nie podoba ale to jest nowe i na 100% zastapi ciebie czy mnie itp. Nie ma z czym walczyć - nie reguluj rynku ręcznie i przemocą bo takie regulacje zwsze się źle kończą. No a poza tym obaj wiemy, że weryfikacje są narzędziem dla interesów twoich i tobie podobnych. To nie jest w interesie ani jednego deejaya, który ma wzięcie.

    W USA albo UK jest tak zasada. Są smarki co grają za drobne i są gwiazdy które grają na tysiące. Smark nigdy nie wykopie gwiazdy z klubu choćby się posrał !! :-))) DLACZEGO U NAS TEGO NIE MA ?? - bo w latach '70, '80 niszczono nasze deejaystwo i dyskoteki głównie weryfikacjami. Deejaye z weryfikacjami to było najgorsze szambo jakie było w naszych dyskotekach. Panoszyli się, nikt ich nie mógł usunąć bo chroniła ich władza - a oni psuli i psuli aż wreszcie wszystko upadło by w latach '90 odrodzić się dzięki modzie techno - ale to już inny świat !

    MAM OCZYWIŚCIE POMYSŁ - ALE MAŁO KTO KAPUJE O CO CHODZI.

    * edukacja deejayów - nawet na twoich kursach, stronie, pisemku, itp. ale taka prawdziwa a nie taka nadęta i sztuczna.

    * edeukacja właścicieli dyskotek - z nich trzeba najpierw zrobić sobie przyjaciół, którzy nam ufają a nie wrogów poprzez wciskanie im bez pytania o zdanie 'weryfikantów !!

    * medialne propagowanie dobrego deejaystwa i piętnowanie badziewia - bardzo wazny element - ale tak z nazwami i po nazwiskach.

    Jak ja zacząłem krytykować szwindle pewnego szwindlarza w polskich dyskotekach to sam widzisz co się stało. Branża nawet wiedząc że to ewidentne szwindle szkodzące branży tolerowała szwindlarza i nie pomagała mi. To duża bolączka tej branży - brak jedności - wzajemnego wsparcai i pomocy.

    Na koniec pytanie czy te związki zawodowe, które tam knujecie w skrytości coś z tych tematów wprowadzą w życie - albo takie coś jak ubezpieczenie zdrowotne, i emerytalne ?? Związki mogą dużo zmienić, pod warunkiem że bedzie to prawidłowe i mądre.

    Co do języka - mam go ostry i cięty. Taka publicystyka jest jak najbardziej na miejscu jeśli idzie o zwalczanie zła i patologii.
    Kiedy spisuję normalną czy prawdziwą historię język jest inny jak mogłeś poczytać - z wyjątkiem patologii z PRL :-))))

    Co tam język - tematy są ważne - zgadzasz się to napisz to w stylu ucznia z gimnazjum. Ale pamiętaj też o starej prawdze literackiej - ja to studiowałem latami to wiem - tylko język soczysty, wyrazisty, czasami ostry czy nawet wulgarny przyciąga uwagę czytelnika - zauważa temat :-)))) Mamy takiego języka pełno w światowej literaturze i dziennikarstwie ...

    OdpowiedzUsuń