Dyskusja dyskotekowych zgredów w Polsce o tym jak się pozbyć konkurencji młodych deejayów ...





młody deejay



http://www.facebook.com/groups/473080216080426/

WYCIEK / PRZECIEK Z TAJNEGO FORUM DEEJAYSKIEGO, (link powyżej) KTÓREMU PRZEWODZI PARU ZACIETRZEWIONYCH ZGREDÓW MAJĄCYCH NIKŁE POJECIE O POTRZEBACH WSPÓŁCZESNEGO, MŁODEGO DEEJAYA W POLSCE. 


ZWRÓĆCIE BACZNĄ UWAGĘ, ŻE MŁODYCH I MĄDRYCH DEEJAYÓW POJAWIŁO SIĘ W TEJ NIBY DYSKUSJI JAK KOT NASIKAŁ :-))))

LUDKI DYSKUTUJĄ O TYM JAK WPROWADZIĆ W POLSCE WERYFIKACJE, LICENCJE, CERTYFIKATY, PRZESZKODY, UTRUDNIENIA, ITP. BADZIEWY – ABY WYKOPAĆ Z ROBOTY MŁODĄ KONKURENCJĘ, KTÓREJ NIE DAJĄ RADY NA ZASADACH WOLNORYNKOWYCH.

Zgredy działały w komunie / PRL i wiedzą jak deejaye-komuchy pozbywały się konkurencji. Teraz chcą powtórzyć stare sztuczki.

Tworzą stowarzyszenia, związki zawodowe itp. Sekty, których celem jest uwalenie młodych i nieposłusznych zgredom deejayów ...

Dalej w tekście / w tej ich niby dyskusji dopisuję (na czerwono) mój (najczęściej krytyczny) komentarz do postów disco-zgredów ...   :-))))))) 




POCZYTAJCIE JAK 4 i PÓŁ LUDKA KŁÓCĄ SIĘ O MAX I TOTAL BZDETY :-)))))  

MATERIAŁ / TEXT NALEŻY CZYTAĆ OD SAMEGO DOŁU DO GÓRY

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX




o
Janusz Szkwarek - - - - Ja czy razcej moja firma zajmuje się spzredażą wyrobów luksusowych czyli takich które chcemy , ale ni musimy ich mieć. Szwecja. Pracuję więcej i mam mniej. No tak .ale tak mają wszyscy. Dyskoteka jest towarem luksusowym i zawsze była bo to nie bilte generuje cenę wyjścia na tańce a wszystko od majtek do paska wychodzacego czy wychodzącej. A zalewie promocji wszelakiej maści czekamy na Darmowe Okazje i to zaczyna straszyć.
9 kwietnia o 16:00 · Lubię to! · 1
o
Jerzy Ollson Masakra Andrzej,a tego dziwolonga Greg Tolens - Mariusz znany jako Greg Tolens aka. DJ Guma.kompletnie nie znam choć jestem z Piły i światek DJ-ski znam od 1974 roku.
9 kwietnia o 16:34 · Lubię to!
o
Janusz Szkwarek Jerzy Ty zacznij jednak wychodzić z domu
9 kwietnia o 16:36 · Lubię to! · 1
o
Jerzy Ollson hehe Janusz , jednak będę musiał skorzystać z twojej rady hehe
9 kwietnia o 16:38 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson Zastanawiam się kto takie dziwolongi produkuje i wpuszcza za konsoletę jak ten Greg Tolens - w wolnej chwili sprawdzę młodzieńca co to za UFO.
9 kwietnia o 16:53 · Lubię to!
o
Damian Walkowiak Odnosnie mikrofonu.Mikrofon to opcjonalny gazdzet w tych czasach:) To wlasnie bycie prezenterem, a dj w Polsce tak bardzo poroznia...Ja mikrofonu uzwam minimalnie i granie mam.Moja cena za weekend to 500 zl.Jest Pan zainteresowany?:)
9 kwietnia o 17:37 · Lubię to!
o
Damian Walkowiak Troszke niepotrzebnie Pan tu rzuca nazwiskami...Nie przystoi troche jak na wlasciciela klubu...
9 kwietnia o 17:41 · Lubię to!
o
Adam C-tite wchodzę sobie nahttp://www.palmsclub.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=47&Itemid=41  i co tam mamy? dwóch DJ którzy grają wszystko i nic, z czego atuty jednego to mikrofon, a drugi chwali się, że grał w gimnazjum i jakiejś podstawówce (WTF?), dostał PAN normalną ofertę którą można zignorować (jak 99% właścicieli) albo można odpisać, że nie jest się zainteresowanym (albo zainteresowanym, w co wątpię)... normalna forma promocji, ale jak rozumiem u Pana w klubie ludzie tylko z polecenia!? (klasycznie w Polsce po znajomości)
9 kwietnia o 17:42 · Lubię to! · 1
o
Damian Walkowiak Adam C-tite to Szczecin przeciez... tuutaj wszystko po ukladach...
9 kwietnia o 17:44 · Lubię to!
o
Damian Walkowiak Ale konsoleta w Palms jaka prooooo!!!Jak na poziom wlasciciela przystalo;)
9 kwietnia o 17:45 · Lubię to!
o
Adam C-tite mało tego tutaj narzekanie na zabijanie gastronomi przez shoty za 1zł a tutaj wchodzę na www.palmsclub.pl i mamy tak: piątki Laski piją za FREE, shoty Red Labela (whiski) za piątaka... więc o co chodzi? czyżby ten opis dotyczył klubu który się prowadzi?
9 kwietnia o 17:50 · Lubię to!
o
Damian Walkowiak taki paradoks..a i sorki ze po czasie ale gratuluje Adam C-tite zwyciestwa polski dj;)
9 kwietnia o 17:54 · Lubię to!
o
Damian Walkowiak 2010 r.
9 kwietnia o 17:54 · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Ponieważ nikt nigdy niczego mi nie przyniósł do lodówki, mam prawo wyrażać opinie i twierdze, iż 80 % obecnych ,,DJ,, to banda i dziadostwo wbijających gwóźdź do trumny gastronomików nieudaczników. Najgorsze jest to, że właściciele lokali swoim kosztem uświadamiają ich w twierdzeniu że są dobrzy. Ciesząc się na zapleczu że znaleźli cymbała który gra za litrów paliwa do auta. Potem płacz i lament, że nie maja na opłaty.
9 kwietnia o 17:56 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson Adam i Damian ja w ubiegłym roku powysyłałem do bardzo dużo klubów w całej Polsce ofertę promocyjną płyty BF i Mayomana a także osobno BF i nikt mi nie odpisał ani się nie skontaktował,więc czytanie ofert nie dotyczy jak sugerujecie tylko Szczecina,po prostu w pewnym stopniu właciciele klubów są niekompetentni ,tak samo jak menagerowie z łapanki i dlatego dominują wszędzie układy i układziki.
9 kwietnia o 17:59 · Lubię to! · 4
o
Adam C-tite nie sugerowałem Szczecina, chodzi o WSZYSTKICH właścicieli
9 kwietnia o 18:00 · Lubię to!
o
Damian Walkowiak popieram Jerzy Ollson! Oczywisice nie wszyscy wlasciciele,ale wiekszosc to naprawde nie ma pojecia o rubnku muzycznym...i kulturze osobistej
9 kwietnia o 18:01 · Lubię to!
o
Adam C-tite Andrzej Nesterowiczk, ja też twierdzę, że sporo DJtów się nie nadaje, ale jaki to ma związek z tą ofertą!? przecież ktoś napisał o kosztach 500zł + dojazd, czyli NIE GRA za darmo, skąd można wiedzieć, że gra źle lub dobrze skoro się ich nie testowało?
9 kwietnia o 18:01 · Lubię to!
o
Damian Walkowiak po prostu sie cenia ludzie!:)
9 kwietnia o 18:02 · Lubię to!
o
Damian Walkowiak a moze nikt go nie zna a mixuje zajebiscie ze aaz dziewczyny szczaja!!!:DDDD
9 kwietnia o 18:02 · Lubię to! · 1
o
Adam C-tite oraz apropo stawek, jest WOLNY RYNEK, jeżeli jakiś DJ uważa, że warto mu tracić słuch/wzrok, narażać się na kłopoty z prawem (piracki płyty) za 20zł czy piwo przez całą NOC to jest jego sprawa! skoro gra DOBRZE, podobnie jak ktoś za 200zł czy 2000zł to dlaczego właściciel ma go nie wziąść, zawsze może ZA DARMO odpalić Winampa z playlistą z autofade i będą się ludzie bawić, mało tego bawić lepiej niż z DJem (autentyki z mojego miasta, kluby PEŁNE co week, na parkiecie ruch, a muza z WINAMPA)
9 kwietnia o 18:03 · Lubię to!
o
Damian Walkowiak http://www.youtube.com/watch?v=sc3YYe8Isrg
9 kwietnia o 18:05 · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Witam panów i już odpowiadam na Wasze opinie. Po pierwsze wyraziłem opinię nie dotykając w niej konkretnej osoby, tylko o tym co widzę bywając w różnych miastach i tym samym różnych klubach. Sami pewnie wiecie, że obecnie jest mnóstwo małolatów którzy grają za psie pieniądze bo ich bawi to że koleżanki na osiedlu mówią o nim,,DJ,, Po drugie, jeśli czytacie to czytajcie uważnie, w naszej ofercie Panie płacą wstęp 12 zł, w zamian tylko do 23 piją za darmo. Inne kluby dają wstęp wolny całą noc i drinki za darmo. Nie da się ukryć, że to jest strzelanie sobie w kolano. Nie piszę tego z obawy o konkurencję, ponieważ jak działałem tak działam i działał będę. Poruszyłem temat tego, iż właściciele lokali płacąc psie pieniądze pseudo DJ sami doprowadzają do upadku własnego interesu i potem muszą się uciekać do tak niskich ofert. Co do kwestii sprzętu, bój się boga człowieku, jeśli uważasz że sprzęt zagra za Ciebie. Nie są to klocki na jakich grało się imprezy na kilka tysięcy osób i było ok, tylko normalne odtwarzacze. Mamy trzy komplety a w nich również pionki. Cieszę się że zarabiasz 500 zł za weekend, bo moi chłopcy za darmo mają sprzęt na imprezy poza klubem i sam im załatwiam różne imprezy w tygodniu, jak np konferansjerka na targach czy bankiety dla firm za jakieś średnio 1500 za noc w tygodniu.Nie unoś się i nie naśmiewaj jeśli kogoś nie znasz osobiście i nie wiesz jakim jest człowiekiem. Jako właściciel kubu szanuję swoich pracowników i daję im możliwość zarobienia. Czego i Wam życzę. Pozdrawiam
9 kwietnia o 18:29 · Lubię to! · 1
o
Andy Honza kompletnie nie rozumiem o co Wam chodzi w tym wszystkim; ze niby jaki standard ma panować? może pan Nesterowicz napisze jak wg niego powinna wyglądać praca idealnego dj'a; i co w ogóle ma wspólnego ze wszystkim w tej grupie, że ktoś się reklamuje (udolnie czy nie - inna sprawa) i gra za takie czy inne pieniądze? jakie ma znaczenie kto albo skąd podaje muzę w pubie czy innej knajpie? jeden właściciel lubi tak inny inaczej; wolny kraj, wolny biznes; naprawdę nie rozumiem nabzdyczenia wielu osób;
9 kwietnia o 22:04 · Lubię to!  ANDY HONZA - TO MĄDRY GOSTEK :-)))  CZYTAJCIE JEGO POSTY DOKŁADNIE ...
o
Andy Honza może ktoś się pokusi o ocenę pracy tego dj'ahttp://www.youtube.com/watch?v=40NCDTpv_OI

Laurent Garnier Boiler Room Dj Set at Warehouse Project Manchester
FOR PODCAST: http://bit.ly/WZhFGOCelebrating 25 years of Laurent Garnier being a certified boss through the medium of online broadcasting!
9 kwietnia o 22:33 · Lubię to! · 1 · Usuń podgląd
o
Andrzej Nesterowicz Powracam do rozpoczętego tematu, tylko dlatego, że stopień inteligencjii niektórych Panów i ich reakcja jest jak najbardziej nie fer w stosunku do moich prezenterów. PanowieAdam C-tite oraz Damian Walkowiak. Bardzo mi przykro, iż nie rozumiejąc tego co napisałem, wyśmiewacie się i poniżacie ludzi którzy na to nie zasługują. W moim tekście tylko jeden widać bardzo mądry i inteligentny człowiek domyślił się i zrozumiał, iż chodziło mi o tych którzy zaniżają stawki które dobremu DJ należą się jak psu jedzenie. Jest pełno wręcz kajtków, którzy Wam odbierają pracę a Wy zamiast się trzymać razem i eliminować takie osobniki nie wiedząc czemu wieszacie psy na nic nie winnych bardzo dobrych, uczciwych i oddanych swojej pracy oraz klubowi chłopakach kompletnie ich nie znając. Myślcie co chcecie, uważam że to było z Waszej strony bezczelne. Wracając do ofert naszego klubu, grałem wiele lat i wychowałem nie jednego dobrego prezentera, gościliśmy w klubie różnych którzy nie potrafili nic oprócz dobrego miksowania, nie mieli kontaktu z publicznością i nie umieli zrobić atmosfery. Owszem, można powiedzieć że to taki czy inny klub, jest tyko jedno małe ale; przez 27 lat przed nami nikt nie poprowadził tego klubu dłużej jak 2 lata. My istniejemy już 13 rok i będziemy dalej. Mało jest klubów w Polsce z takim stażem. Od 9 lat stawiamy namiot Halę 300m2 na plaży w Międzywodziu gdzie nasi prezenterzy zarabiają piękne pieniądze, nie warto się chwalić 500 zł za wekend, bo to żadna rewelacja. Mam prawo, więc jeśli macie kulturę to przeproście chociaż ich. Pozdrawiam
11 kwietnia o 19:27 · Lubię to!
o
Adam C-tite to PAN zaczął WĄTEK od wyśmiania NORMALNEJ oferty którą ktoś tam wysłał, nie zna pan również tych ludzi, nie słyszał ich itp. tak samo ja nie słyszałem i nie znam rezydentów z PANA klubu
11 kwietnia o 20:48 · Lubię to!
o
Adam C-tite oraz bardzo chętnie PRZEPROSZE tylko proszę napisać za co!? w którym miejscu wyśmiewam i poniżam kogokolwiek!?
11 kwietnia o 20:50 · Lubię to!
o
Andy Honza Panie Nestorowicz - odpowie Pan na moje pytanie - napisze Pan przynajmniej 5 cech charakterystycznych dla dobrego dj'a? dodam jeszcze, że chodzi mi o cechy czysto zawodowe, a nie moralne;
11 kwietnia o 21:02 · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Poniżyłeś człowieka i klub kolego ; Adam C-tite wchodzę sobie na http://www.palmsclub.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=47&Itemid=41 i co tam mamy? dwóch DJ którzy grają wszystko i nic, z czego atuty jednego to mikrofon, a drugi chwali się, że grał w gimnazjum i jakiejś podstawówce (WTF?), dostał PAN normalną ofertę którą można zignorować (jak 99% właścicieli) albo można odpisać, że nie jest się zainteresowanym (albo zainteresowanym, w co wątpię)... normalna forma promocji, ale jak rozumiem u Pana w klubie ludzie tylko z polecenia!? (klasycznie w Polsce po znajomości)

Dj's
www.palmsclub.pl
Palms Club Szczecin
Wtorek, 17:42 ·

Dj's
www.palmsclub.pl
Palms Club Szczecin
11 kwietnia o 21:02 · Lubię to!
o
Adam C-tite przecież TO co napisałem wynika dokładnie z BIOGRAFI na stronie!? sami się chwalą tymi atutami, więc w jaki sposób ja mogłem ich obrazić?!
11 kwietnia o 21:03 · Edytowany · Lubię to! · 1
o
Andrzej Nesterowicz Andy Honza poproszę o czytanie nazwiska i pisanie bez błędów. Proszę również, o uważne przeczytanie tego co napisałem. Mowa o beznadziejnych pseudo dj którzy pojawili się nie wiadomo skąd i grając za śmieszne stawki dla tylko własnej satysfakcji odbierają pracę dobrym DJ. Za nim zaczniesz zadawać pytania kolego, przeczytaj spokojnie i uważnie to co napisałem w dniu dzisiejszym. Prawo do obrażenia się mogą mieć tylko ci którzy nie mają pojęcia co to znaczy miano nazywania się DJ. Mam nadzieję że po spokojnym przeczytaniu i wyciągnięciu wniosków zrozumiesz, że nie potrzebnie zadajesz takie pytania. Teraz kwestia dodania oferty z której nie skorzystałem. W wielu przypadkach jest tak, że ludzie kochający się w takiej muzyce, po pewnym czsie pozostają bez pracy i są zmuszeni wysyłać oferty. Więc pewnie coś w tym jest.
11 kwietnia o 21:12 · Lubię to! · 2
o
Andrzej Nesterowicz Adam C-tite moi prezenterzy dzięki bogu zarabiają więcej od Ciebie. Ale gratuluję mądrości
11 kwietnia o 21:15 · Lubię to!
o
Andy Honza za błąd przepraszam; pytania zadaję dlatego gdyż bardzo uważnie czytam Pana posty; bardzo uważnie; pytania zadaję potrzebnie; Szanowny Pan Andrzej Nesterowicz wielokrotnie podkreśla, że praca należy się "dobrym dj'om" dlatego chciałbym wiedzieć co to znaczy być "dobrym dj'em"? skoro Szanowny Pan Andrzej Nesterowicz używa terminu "dobry dj" to może będzie łaskaw nam wyjaśnić co to znaczy; używa Pan też terminu "beznadziejny pseudo dj" - czyli kto to jest; może jakiś przykład; składanie ofert jest jak najbardziej naturalne; nie rozumiem co jest w tym złego;
11 kwietnia o 21:50 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson Bardzo wyraznie się w tych waszych panowie komentarzach zarysowuje podział na DJ-ów klubowych(clubbing) i Prezenterów Muzycznych(dyskoteka).Dochodzę do wniosku że dj-e klubowi nie lubią się z prezenterami muzycznymi i na odwrót.A prywatnie życzę każdemu grającemu dj-owi czy prezenterowi muzycznemu takiego szefa,byłego DJ-a jakim jest Andrzej Nesterowicz,ponieważ nie znam obecnie takiego pracodawcy który nieodpłatnie użycza sprzęt dj-om na imprezy czy załatwia im granie poza klubem,jak sięgam pamięcią to tak było na przełomie lat 70-tych i 80-tych,gdzie konsoleta Unitra Fonica jezdziła na imprezy tu i tam.Nic się w niej nie mogło zepsuć,jedynie można było złamać igłę MF100 albo MF102 lub Shure,ale każdy szanujący się DJ miał ze sobą na zapas 4 sztuki i słynny podstawowy atrybut,mianowicie latareczka,która nie tylko pomagała wymienić tą igiełkę.
12 kwietnia o 00:51 · Lubię to! · 1 
ZNOWU WIDZĘ TE DEBILNE PODZIAŁY DEEJAY / PREZENTER - EFEKT PROPAGANDY PRL !! NIE MA TEGO NIGDZIE NA ŚWIECIE TYLKO TU W POLSCE !! WSZĘDZIE JEST TYLKO DEEJAY CZYLI LUDEK PUSZCZAJĄCY DO TAŃCA CUDZE PŁYTY I TYLE - PROSTE :-)))  
o
Michał Majk Niby artykół o dupie maryny a reklamowy i to do tego dość marny, bo Dj 19 latek, oraz 23 latek - producent, który nic konkrentego nie wypuścił, tak na prawdę nic nie wniósł wartego uwagi do świata muzycznego. A reklamuje się ich jak by byli mistrzami świata.
Przepraszam, jeśli razi kogoś moje zdanie, ale mam prawo je mieć.
Prawdziwy Dj nie używa mikrofonu, prezenter wręcz odwrotnie.
A jak już Andrzej mówi o Dj'ach z niewiadomo skąd - to właśnie tak owych prezentuje. ehhh...
12 kwietnia o 01:24 · Lubię to!
o
Sebastian Larson Znam i obserwuję od wielu lat wielu dj-ów. Dj i prezenter dyskotekowy to w zasadzie to samo. Polski podział na dj-ów i prezenterów odzwierciedla pewien styl jaki prezentują. Używanie mikrofonu, gramofonów i innego sprzętu to rzecz gustu lub wynikająca z wygody czy posiadanych umiejętności. Jasna sprawa że młody dj to często mało doświadczony człowiek w temacie i do tego zasadniczo mało przygotowany do tej pracy niż to bywało dawniej. Prawdą nie do podważenie jest również fakt że tak jak mikrofonu używają sławni dj-e producenci np David Guetta, Tiesto czy inni tak ci mniej sławni zasługują na spore uznanie, pod warunkiem że nie kaleczą rzemiosła. Reasumując, czy jesteś dj-em promującym swój gatunek muzyki, wielbiącym gramofony i nienawidzącym mikrofonu nie czyni cie lepszym nawet jeśli sprzedajesz swoje produkcje np na Beat Port. Na uznanie i szacunek a zwłaszcza na doświadczenie pracujemy wiele lat. Przeraża mnie dzisiejsza wizja dj-ów młodego pokolenia - tata kupił laptopa i jestem dj, ukradłęm program z sieci i beaty - jestem producent, gram klubowo przy użyciu gramofonów jestem debeściak - czytaj cham , pijak i prostak często bez szkoły i dobrego obycia w towarzystwie. Przez takich pseudo dj-ów co to często graja za bronka, 50 zł, itd szacunek do zawodu podupada. Liczę na spore poruszenie które niczego nowego nie wniesie do dyskusji toczącej się odwiecznie na naszych wielu portalach. Trzeba pracować na siebie cały czas bez względu na to ile gramy lat i mamy za sobą błędów. Uczmy sie od starszych, bardziej doświadczonych, szanujmy ich i przede wszystkim wspierajmy się w środowisku, mimo że nie unikniemy nieporozumień...
12 kwietnia o 10:44 · Lubię to! · 4
o
Damian Walkowiak Zawsze bylem skromny.ale pierwszy raz to powiem.Szczerze mixuje lepiej od niektorych starszych dj'i stazem.Kto mnie zna ten wie o co kaman.A bycie lepszym to i tak ocena ludzi dla ktorych sie gra.ile razy pomoglem starszy. dj'om bo sobie nie radzili.Tylko jest tak blokada ze starszy to lepszy.Denerwuje mnie jedno ze ktos czasami przez 20 lat grania ma problem z prostym beatmatchingiem a czasami ktos po dotknieciu pierwszy raz gramofonu od razu nie mial problemu ze zgrywaniem.I ta osoba bylem np. ja. ludzia brakuje pierdolonych podstaw i wyczucia sprzetu.nawet zgrywanie na kasetach staje sie proste oczywiscie dlw kumatych.Tyle ode mnie.nie wypowiadam sie juz wicej.pa
12 kwietnia o 13:55 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
o
Damian Walkowiak Napewno nie tyczy sie to moich najlblizszych znajomych z ktorymi wspolpracuje.
12 kwietnia o 13:58 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
o
Andy Honza Jerzy Ollson - jeżeli gdziekolwiek w moich postach znajdziesz taki podział to proszę, abyś zacytował; nieporozumienia (a może i stąd biorą się te bezsensowne podziały) biorą się stąd, że ciągle kreuje się grupa tzw. "starszych dj's" roszczących sobie pretensje do mistrzowskiego szacunku, jednak nie zauważyli, że już w czasach gdy oni zaczynali swoją "prezenterkę" świat od mikrofonu i robienia tzw. "show" zdecydowanie odchodził; "dj" na świecie zaczął być szanowany i przyjęty w grono artystów poprzez sztukę miksu, remiksu i wreszcie produkowania; jak widać nie do wszystkich ta prawda dotarła; moje usilne prośby o podanie zasad pozwalających odróżnić tzw. "dj's od nie dj's" (które to określenia tak często się przewijają w wielu postach) są przewrotne, gdyż doskonale wiem, że ludzie, do których je kieruję tak naprawdę nie mają wielkiego pojęcia o współczesnym świecie dj'skim; przewrotne też dlatego, gdyż ci ludzie organizując, popierając, a nawet zasiadając w jury też nie określają jakichkolwiek zasad tych wątpliwych zawodów (i nie mam tu na myśli Technics World DJ Championship); wiek i staż nie idzie w parze z wiedzą i świadomością branży, w której się działa; zarzuty do tzw. "młodych" są absolutnie nie na miejscu; to tak jakby plastyk zarzucał że dzieciom kupujemy farby aby malowały - dziecko też nie potrafi malować i raczej artystą nie zostanie; skoro natomiast są zarzuty "starszyzny" o zatrudnianie "młodych z laptopami" w klubach to proszę, aby ta starszyzna odpowiedziała co zrobiła aby tym "młodym" postawić wysokie wymagania w zawodzie dj'a; jak ta samozwańcza "starszyzna" działała, że aktualna publiczność w wielu polskich klubach, dyskotekach, pubach wyżej ceni kolesi z laptopami i bez mikrofonu? jak to się stało, że muzyka i styl lansowany przez "mistrzów konsolety i mikrofonu" jest przez współczesną publiczność niedoceniany? skąd się wzięło, że aktualny poziom muzyczny w polskich dyskotekach jest tak tandetny; zwróćcie też uwagę, ze nie zawsze o pieniądze tu chodzi; właściciele polskich knajp mając zapłacić 50 lub 500 zł za to samo oczywiście wybierają tego, który chce 50; bo ten za 500 niczym się wyróżnia od tego za 50; grają to samo, tak samo - po co więc przepłacać; czy "zacni mistrzowie konsolety" przez lata swojej działalności pokazali szefom dyskotek i publiczności na czym polega różnica w pracy dj's? czy ktokolwiek z was, "wielkich postaci" był za tym aby dj's w Polsce dążyli do wypracowania własnego stylu muzycznego, stylu miksowania, własnego sposobu kompozycji setu? czy kiedykolwiek lansowaliście takie podejście do pracy dj's? czy którykolwiek z was podjął się trudu lansowania najnowszych trendów muzycznych; czy może raczej od lat idziecie na łatwiznę i tłuczecie w kółko zgrane hity i czuby radiowych tzw. list przebojów? Sebastian Larson - właśnie, że teraz tak jest, a nawet tak ma być, że dj świetnie miksujący, grający oryginalną muzykę i produkujący własne wałki jest pożądanym dj'em; jeżeli uważasz inaczej - nie łapiesz trendów współczesnego świata; łatwo też używasz pojęcia "pseudo dj", nazywasz ich "chamami, pijakami i prostakami" określasz jako ludzi niedoświadczonych i nieprzygotowanych do tej pracy; odpowiedz mi i tym ludziom kto Ciebie i na jakiej podstawie upoważnił do wyrażania takich ocen? bo masz wiek i staż to możesz sobie ludzi obrażać w tak chamski i prostacki sposób? wiedz o tym, że gdybyś miał wiek i staż takich słów nigdy byś nie użył; zastanówcie się Panowie może najpierw nad sobą; pomyślcie o tym co sami wiecie, co potraficie, co osiągnęliście, a dopiero później oceniajcie, nazywajcie, wyznaczajcie tendencje;
12 kwietnia o 15:06 · Lubię to! · 2  POWTARZAM !! - - - ANDY TO MĄDRY GOSTEK :-))) - - CZYTAJCIE DOKŁADNIE CO PISZE ...
o
Sebastian Larson Damian Walkowiak - Nauka miksowania daleko odbiega od tematu prowadzenia szeregu różnych imprez. Fenomen jakim sie chwalisz osobiście mnie ciekawi, zwłaszcza w kwestii bezprecedensowej wręcz wrodzonej umiejętności miksowania co oczywiście nie stwarza cię najzdolniejszym. Fakt że wielu nie miksuje nie czyni ich tez gorszych - może gdy by mieli taka potrzebę... Jak sądze twój wybitny talent wyróżnia cie z pośród innych dlatego zapraszam cie na turniej jaki odbędzie sie niebawem w Szczecinie, gdzie będziesz miał okazję zaprezentować swoją magię umiejętności. Kiedy zaczynałem nie doceniali nas miksujących, byłem zbuntowany, myślałem podobnie jak większość że jestem najlepszy. Doceniono to jednak czego owocem jest nieustanna współpraca z klubami w moim wieku ( a graja i starsi ode mnie) i wciąż nie pogarszająca się moja popularność.

o
Andy Honza - poszperaj na forach a znajdziesz wiele odpowiedzi ! Tematy wałkowane od lat, młody znaczy mniej doświadczony nie gorszy. Obecnie kluby i poziom kreuje obecna młodociana lanserka dj-ska, często wojująca pomiędzy sobą o stołek za konsolą. Brak szcunku dla dj-a bierze sie od nas samych kiedy godzimy sie na niegodne traktowanie - to proste. Mamy więc kilka obozów, młodzi dj-e, ci z duzym doświadczeniem bez których nie nauczono by młodszych pocierania tyłka i należy im się szacunek oraz obozy właścicieli które można podzielić na tych sznujących siebie i nas i odwrotnie. Coś w tym jest że starsi dj-e mają często lepsze możliwości i potrafią to wykorzystać, nic tylko brać przykład. Ja uczę sie i od młodszych robię to np. korzystając z dobrodziejstwa ich szybszego reagowania na nowinki czy trędy w muzyce. To działa w dwie strony przynajmniej u mnie. Chwali sie takich właścicieli jak Andrzej Nesterowicz - który wychował naprawdę fajnych dj-ów, z którymi miałem wielokrotnie przyjemność pracować i życzę nam wszystkim żeby było takich chłopaków jak najwięcej wśród Was droga młodzieży.
Wracając zatem do podstaw, im trudniej będzie zostac dj-em, im większa będzie selekcja tym poziom na rynku większy. Za trym automatycznie przekładać sie będzie wynagrodzenie. A tak pretensje do garbatego że ma proste dzieci.
12 kwietnia o 16:15 · Edytowany · Lubię to! · 2
o
Damian Walkowiak tak tak Sebastianie masz tytul ktory ostatnio wygrales.Ale nie mam przez to kompleksow.Nie musze sie dowartosciowywac statuetkami.Jestem po prostu ponadprzecietny w tym co robie;)I lubie robic to co lubie.Nie gram wesel nie gram innych imprez.Nie czuje ich po prostu.Ale lubie zagrac dobre balety tyle ode mnie.Trzymajta sie tam;)
12 kwietnia o 17:06 przez: telefon komórkowy · Lubię to! · 1
o
Robert Sroczyński Damian Walkowiak  nie jeden młody DJ o wiele lepiej miksuje technicznie niż starszy stażem, ale... to nie wszystko  trzeba mieć jeszcze odrobinę tego czegoś co pozwala ułożyć tak zajebisty blok muzyczny że goście wychodzą z podziwu. Jak tego nie będziesz miał w sobie to choćbyś nie wiem jak dobrze technicznie miksowała to kupa.
12 kwietnia o 18:42 · Lubię to! · 5
o
Robert Sroczyński Michał Majak : Jak w Niemczech nazywa sie odpowiednik polskiego prezentera i nie chodzi tu o M'C?? Czy w związku z Twoja teorią że DJ mówiący do mikrofonu to prezenter to czy DJ Hardy Hard, Westbam, DR.Motte, Artento Devini, Marc Doorly ( wymieniłem tylko tylko niektórych, tych których ostatnio słyszałem na żywo) oni wszyscy pod czas grania używają mikrofonu to oznacza że są prezenterami ??  NO WŁAŚNIE - PISAŁEM O TYM POWYŻEJ - DEEJAY TO DEEJAY I ŚWIAT NIE DZIELI TEJ GRUPY ZAWODOWEJ - W NIEMCZECH TEŻ SĄ JEDYNIE DEEJAYE !! JEDEN UŻYWA MIKROFONU BO POTRAFI INNY NIE - I TYLE ...
12 kwietnia o 18:46 · Lubię to! · 4
o
Lucas Lis W PL jest juz tylu gwiazdorow ze powinni dawac imprezy na kazdym Orliku w kraju i pewnie imprezy trwaly by 7 dni w tygodniu. Jeden drugiemu skacze do oczu, bezsens i glupota. I gdzie tu to o co chodzi w tym wszystkim czyli dawanie ludziom frajdy ze przyjda i dobrze sie zabawia ? porazka. dje,prezenterzy,puszczacze, czy jak tam sobie zyczycie gwiazdorzy - robcie to z pasji i dla ludzi a nic innego nie bedzie wazne bo puki co bieda straszna. Moze kiedys sie doczekamy na imprezach chocby cyklu Godskitchen swiatowej klasy polskiego dj's. Pzdr.
12 kwietnia o 19:44 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
o
Damian Walkowiak Zalezy bo jak tylko jest make some noise czy inne are you ready to jednak bedzie mc.;)a w Polsce jest to tak: moi drodzy a juz za chwilke mala pocztowka z goracej Itali itd... itd....
12 kwietnia o 19:46 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Jednak włożyłem kij w mrowisko, Panowie, Wszyscy bez żadnego wyjątku zrozumcie, że jedyną bolączką jest to, że wielu właścicieli klubów lub zwykłych lokali z dyskoteką, zatrudniając właśnie bardzo młodych i w wielu przypadkach nie doświadczonych chłopców ( bo z nazywaniem ich mianem DJ nie może być mowy) nie znając się tak na prawdę na gastronomii, a na pewno na muzyce i oczekiwaniach gości cieszą się, że mogą zapłacić mniej. Właściciele lokali nie wiedzą, i nie zdają sobie sprawy z tego, że DJ to najważniejsza osoba w jego działalności, że to dzięki niemu on właściciel zarabia bo ludzie idą tam gdzie jest dobra muza. Klienci w głębokim poważaniu mają właściciela ( chć nie zawsze). Bez dobrego DJ nie jedna knajpa padła na przysłowiowy pysk i nie jedna padnie. Przykre jest to, że nie ma na to sposobu, abyście Wy zdolni mieli pracę za godziwe pieniądze. Rozpocząłem ten temat właśnie dlatego. Pozdrawiam Wszystkich
12 kwietnia o 23:33 · Lubię to! · 2
o
Jerzy Ollson Andy Honza już taki jeden był co się nazwał królem dj-ów i uważał że jego mądrość jest ponadczasowa,a to co napisałem o coraz bardziej rysującym się podziałem pomiędzy dj-ami(clubbing) a prezenterami muzycznymi(dyskoteka) to jest prawda i nic nie pisałem że ty coś o tym wspominałeś,coś ci się chłopie pomerdało,chyba nie miało wpływu na to pózne przyjście wiosny.A tak wogóle to ten podział jaki się dokonuje widzi ślepy i słyszy głuchy,ja wolę iść na balety gdzie gra prezenter muzyczny i używa mikrofonu niż iść do klubu gdzie gra typowy clubbingowiec i się wynudzić,a jak będę chciał to drugie popełnić to wież mi Andy że znam idealne sposoby,zastanawia mnie jeszcze jedno,jesteś facetem już z 5-czką z przodu,więc dlaczego do tej pory nic nie zrobiłeś z takim bagażem doświadczeń?,można zauważyć że jak ktoś coś napisze i nie pasuje to do twoich wizji i poglądów to krytykujesz.Zastanawiam się jeszcze dlaczego ci wszyscy mondrale nazywający się dj-ami nie biora udziału w oficjalnych imprezach,pokażcie co potraficie a publiczność was oceni frekwencją na parkiecie.
Sobota, 00:15 · Lubię to! · 3  A TEN SWOJE - DURNE PODZIAŁY NICZEMU NIE SŁUŻĄCE - POWTARZAM - NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK PREZENTER MUZYCZNY - TO JEST WYMYSŁ PROPAGANDY PRL-owskiej - KTÓRA CHCIAŁA TYM SPOSOBEM ODRÓŻNIĆ SWOJE OD TEGO ZE ZGNIŁEGO ZACHODU :-))
o
Andy Honza Lucas Lis - tacy dj's już w Polsce są; i to od dawna; nie należy ludziom wymyślać od "gwiazdorów"; co jest złego w robieniu kariery; wszak to show business; ponownie brak odniesienia do moich pytań czy sugestii; Panie Andrzej Nesterowicz - a jaką Pan muzykę preferuje w swoim lokalu? jaki styl dj'ingu u Pana dominuje? pokazuje Pan swojej publiczności zmiany w muzyce? zagrał ktoś u Pana np. Julio Bashmora czy George"a Fitzgeralda? co to jest wg Pana dobra muzyka - może łatwiej będzie Panu odpowiedzieć o tzw. "dobrym dj'u" nie potrafi Pan; Pan ma ochotę rozdzielać ludziom pracę? po co? na jakiej podstawie będzie Pan to robił: odważy się ktokolwiek aby udzielić odpowiedzi? to nie tylko mnie interesuje; jest tu spora grupa, jak to nazywacie "młodych dj's"; zdajcie sobie Panowie sprawę, że wielu z tych ludzi zostawia was daleko w tyle pod każdym względem w meandrach zawodu; apeluję po raz kolejny o więcej szacunku i merytoryczną dyskusję a nie poziom przypominający "leśnych dziadków" z pretensjami, że nie nadążają za światem;
Sobota, 00:30 · Lubię to! · 1
o
Andy Honza Jerzy Olson – z całym szacunkiem, sarkazm jest niepotrzebny; zarzuty, które mi prawisz są kompletnie bez sensu; pisząc do mnie takie teksty sam sobie wystawiasz cenzurkę niekompetencji i braku orientacji; jeżeli masz ochotę tworzyć jakąkolwiek organizację skupiającą dj’s powinieneś wiedzieć o różnorodności imprez, które ci ludzie obsługują; powinieneś też mieć świadomość, że poziom prowadzenia takich imprez nie może urągać temu zawodowi; nie powinieneś natomiast kpić z dj’s grających na, jak to nazwałeś „kinderbalach” czy też w undergroundowych klubach; dobry dj poradzi sobie z tymi ewentami jak i z weselem bądź stypą; ty i wielu dyskutantów tutaj upieracie się natomiast do opcji – nazwę to po imieniu – klasycznego prezentera, szołmena (pisownia celowa),m który robiąc siebie idiotę (muzycznie i wizualnie) ma niby bawić publiczność; reasumując – Twoje zapatrywanie gdzie Ty się lepiej bawisz ma się nijak do celu, który sobie postawiłeś; jeżeli chcesz założyć organizację skupiającą dj’s to miej świadomość, że Twoje osobiste widzimisię na ten zawód trzeba zawiesić na kołku; inaczej jedynie powielisz już istniejące organizacje, które są niczym innym tylko towarzystwem wzajemnej adoracji; mój wiek nie jest tajemnicą; tym bardziej powinieneś brać pod uwagę moje doświadczenie i punkt widzenia; ja nie zatrzymałem się 30 lat temu; nie wystrzegam się też krótkiego związku z PSPM-em; myślę, że nie muszę tłumaczyć dlaczego krótkiego; wielu z tych, jak ich nazywacie „młodych, niedoświadczonych” (żeby nie przypomnieć inwektyw, które co niektórzy rzucają) potrzebuje wsparcia, pokazania sposobu, drogi; co dostają w zamian? – przeczytaj posty wyżej – wyzwiska, oskarżenia, zarzuty; pokaż mi jednego człowieka ze środowiska „szacownych nestorów”, który jest otwarty na nowe trendy, na technikę miksu, na kompozycję setu, który orientuje się i lansuje nowe style muzyczne; zobacz na tytuły list przebojów, które znajdują się na stronach popieranych przez „dj’ską starszyznę” – widzisz tam progres? Dostrzegasz odwagę w lansowaniu muzyki? Popatrz na zestawy płyt sprzedawanych przez tzw. „kluby płytowe” – uważasz, że jest cos odkrywczego w tej muzyce? Zasłaniacie się publicznością i jej potrzebami – sami te publiczność wychowujecie schlebiając jej miernym muzycznym wymaganiom; czy Bogdan Fabiański, który w 1978 roku zagrał Yellow Magic Orchestra zagra dzisiaj nowy singiel Blawan’a? Panom się pomyliły zasady zawodu dj’a; my jesteśmy od tego aby przede wszystkim lansować najnowszą muzykę – hity to są w radio; pytasz co ja zrobiłem? Zapytaj ludzi, których nauczyłem grać; zapytaj tych, którzy po moich imprezach stwierdzali, że przeżyli zderzenie z nowoczesnością; ja mam ogromy szacunek do wszystkiego co było, ale w klubie, dyskotece (czy jak tam zwał) nie będę oszukiwał publiczności grając w 2013 roku Chic (pomimo, że uwielbiam) gdyż jest to zamierzchła przeszłość – wspaniała, ale przeszłość; teraz jest muzyka współczesna – kiedy chcecie ją grać?
Sobota, 01:07 · Lubię to! · 1
o
Lucas Lis Andy - od kiedy gwiazdor to wyzwisko lub zniewaga ? 2. Gdzie te gwiazdy bo na zadnych duzych imprezach w europie jeszcze ich nie widzialem. Radze zajac sie muzyka a nie glupim odpisywaniem skoro nie ma sie na ten temat wystarczajacej wiedzy.
Sobota, 01:12 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
o
Andy Honza Lukas Lucas Lis - znasz takie artname jak: Marcin Czubala, Jacek Sienkiewicz, Catz n Dogz, Daniel Drumz, The Phantom, Karol XVII and MB Valence? kojarzysz ludzi, którzy wydają winyle, grają w klubach Europy i są Polakami czy tylko obracasz sie we własnej piaskownicy? w twoim poście "gwiazdor' brzmi jak wyzwisko; nie zarzucaj mi kolego drogi braku wiedzy - nie przystoi; tu masz przykład zdarzenia doceniającego dj's z Polskihttp://boilerroom.tv/catz-n-dogz-70-min-mix/; ponadto o jakich "dużych imprezach" mówisz? bo nie zagrali z Guettą - a kto chce z nim grać?


Andy Honza no i sprawa najważniejsza - tak na przyszłość i do wszystkich - ja nikogo nie reklamuję, nie preferuję i nie zachwalam, tak samo będę za dj'em z najwyższej światowej półki jak i za tym, który puszcza z pędraka muzykę w remizie - może nawet za tym w remizie bardziej bo on może nie robi tego tak jak powinien i potrzebuje wsparcia, pokazania możliwych rozwiązań, ścieżek rozwoju - a którędy pójdzie później to już jego sprawa - zależy co mu w duszy gra; ale właśnie ten "młody" (głupie określenie) stojący na początku kariery jest wart największej uwagi, aby nie popełniał oczywistych błędów - tendencji lansowanych przez aktualnie działające w Polsce organizacje dj'skie i tzw. kluby płytowe';
Sobota, 01:33 · Lubię to!

Lucas Lis Tu nie chodzi Guette ale o fakt ze poprostu w PL nie ma gwiazd i powiedzmy sobie szczerze ze mamy kraj puszczaczy za 50 zl. I tak bedzie poki rynek sie z tego nie oczysci Muzyka musi byc grana legalnie i nie z kompow. Odnosnie Guetty i innych znanych i cenionych osob - pytanie postaw sobie czy on chcialby zagrac z Toba i czy Ty grasz legalnie, czy masz produkcje ktore mozesz sprzedac - sam powiedziales ze to show biznes - nio wiec ?
Sobota, 01:42 przez: telefon komórkowy · Lubię to! · 1

Andy Honza Lucas Lis - dlaczego opowiadasz takie pierdy? dlaczego świat sprowadzasz do własnego minimalnego jego poznania? to, że Ty o czymś nie wiesz to ma znaczyć, że tego nie ma? zadaj sobie troche trudu i poświęć odrobinę czasu - wpisz w ten pasek na górze gdy już jesteś w sieci słowo "google" - wyświetli się - no przecież wiesz, i dalej wpisz jedno z artname, które wymieniłem - będziesz miał odpowiedź na swoje pytanie związane z polskimi "gwiazdami"; a fakt, że z muzyką, którą ci ludzie tworzą lub grają nie trafiają w Twoje gusta to już sobie poradź sam i zadaj sobie sam pytanie gdzie jesteś i kto tu jest w przysłowiowej "czarnej dupie"; Twoje pytania odnośnie legalności muzyki są po prostu głupie - wybacz, ale innego adekwatnego określenia nie znajduję; a co do Guetty - hm, jeszcze bardziej niepoważne;
Sobota, 02:09 · Lubię to!

Jerzy Ollson Jak piszesz Andy Honza moje nazwisko to pisz poprawnie,w stosunku do ciebie czytam uważnie wszystkie posty choćby na to że jestem administratorem tego panelu dyskusyjnego(w ramach przypomnienia jakbyś miał problemy z pamięcią),wszystko co ktoś napisze uważasz że jest to atak na ciebie i zaraz idzie riposta z twojej strony,więc nie dziw się że komuś strzela żyłka i odpisuje tobie.Cały czas na siłę faworyzujesz swoje środowisko w którym się otaczasz , już to tu na tym panelu zarzucano tobie a ty nadal brniesz w tym dalej.zapytałem ciebie dlaczego jak jesteś alfą i omegą , nie założyłeś jakieś organizacji dotychczas,która by skupiała dj-ów? , nie odpowiedziałeś mi tylko odsyłasz do tych co niby wyszkoliłeś,nie pouczaj mnie co do wiedzy mojej ,tak naprawdę nie masz pojęcia na czym działalność związków zawodowych ma polegać kompletnie więc się miotasz,jak chcesz to załóż sobie stowarzyszenie upadłych grajków i tam działaj ,ponieważ ja ciebie nie widzę w strukturach związku z takim podejściem jakie proponujesz,a kpisz to ty z wszystkich opcji dj-skich co juz nie raz udowodniłeś.
Sobota, 02:11 · Lubię to! · 2   NABZYCZONY TEN OLSON CO SIĘ O LITERKĘ WYKŁÓCA - NO I SZERZY BZDETY NA MAXA ...

Andrzej Nesterowicz Andy Honza za wszelką cenę pragniesz wszystkim udowodnić swoją inteligencję, a nie umiesz zrozumieć tego co napisałem i o jakim zachowaniu. Bądź tak uprzejmy i przeczytaj to jeszcze raz na spokojnie, może zrozumiesz o kim mowa. Zachowujesz się momentami tak, jakbyś sam grał za 50 zł i to cię uraziło. Każdy ma prawo do grania tego co lubi i to szanuję, Jednak nie o tym napisałem, więc nie zadawaj mi bezsensownych pytań. Kompletnie nie na temat. Ja jestem właścicielem lokalu i to ja wiem co muszę robić aby istnieć na rynku bo to ja ponoszę koszty opłat i utrzymania personelu. Są kluby w których można i należy grać tak czy inaczej i ok. Ale nie powiesz mi że popierasz granie gnojków za 50 zł ucząc i utwierdzając tym samym właścicieli, że DJ to tylko zmieniacz płyt i że to żadna filozofia, więc nie musi uczciwie zarabiać. Nie muszę Ci niczego tłumaczyć, wystarczy, że moi wychowankowie a jest ich kilkunastu, zarabiają pieniądze i do dziś dnia mi mówią, że fajnie ich przygotowałem do wszystkiego a nie zostali ograniczeni w jednej tematyce. Odnajdujesz się w swoim klimacie muzycznym i ok, ale gdyby ktoś wpadł na pomysł i poprosił Cię o poprowadzenie jakiejś imprezy plenerowej dla firmy, to co zrobisz?. połkniesz mikrofon i będziesz miksował. Zrozum o czym wspominałem wcześniej, a o co tak usilnie walczysz pytaniami. Teraz inna kwestia, nie ważne jest czy to prezenter czy DJ, czy producent, każdy gra bo lubi i chce zarabiać. Jednemu wystarcza i daje satysfakcję granie tego inny pragnie zarabiać więcej i pracuje nad tym aby miał dużo więcej zleceń, więc musi być bardziej wszechstronnym by nie być ograniczonym.
Sobota, 02:12 · Lubię to! · 2

Andrzej Nesterowicz Widzę Jerzy Ollson, że się rozumiemy
Sobota, 02:15 · Lubię to! · 1

Jerzy Ollson Andrzej Nesterowicz - oczywiście
Sobota, 02:18 · Lubię to! · 1

Andy Honza Jerzy Ollson - jeżeli źle napisałem Twoje nazwisko - przepraszam; nie traktuję odpowiedzi jako ataku na siebie - dyskusja polega tez na zderzeniu poglądów - nieraz boli, ale poziom dyskutantów pozwala prowadzić polemikę nadal, lub przejść do sarkazmów oraz inwektyw; pokaż mi moje słowa faworyzujące - jak to nazwałeś - "moje środowisko"; zauważ, że zdecydowanie obstaję przy dyskusji merytorycznej związanej z tematem - chcę, nie dla siebie, wyjaśnić ogólniki, którymi posługuje się tu wielu dyskutantów, nie tylko w tym temacie; co do organizacji - nie masz wiedzy o tym co robie; nie masz dlatego gdyż zawężasz świat dj'ski do tego, który jest w Twoim zasięgu; gdybyś otworzył oczy i rozejrzał się miałbyś pogląd miejsca i czasu. w którym funkcjonujesz; ja już wyraziłem swoja opinie na temat dj'skich organizacji; przeczytaj jeszcze raz i bedzie łatwiej pojąć; skoro starasz sie mnie obrazić - "stowarzysznia upadłych grajków" już funkcjonują od wielu lat; nie kpię z opcji dj'skich - kpię z ludzi, którym się wydaje, że pozjadali wszelkie rozumy i samozwańczo stawiają siebie na piedestale wszechwiedzy i nieomylności mając jedynie za sobą bagaż lat spędzonych w niewiedzy; wiem - to co powiedziałem boli, ale jeszcze będzie bolało gdy przyjrzysz się rzeczywistości, która Cię otacza; jeszcze bardziej będziesz zawiedziony gdy młody człowiek powie Ci, że opowiadasz głupoty o zawodzie dj'a; zauważ, że dla mnie każdy człowiek - co podkreślam w każdym moim wpisie - który zajmuje się graniem muzyki jest wart uwagi i poświęcenia czasu; wiesz dlaczego? bo zajmuje się graniem muzyki; a że robi błędy - to nie zawsze jest jego wina; może spotkał na swoje drodze ludzi, którzy mu naopowiadali głupot; nie oskarzaj mnie o przewiny, których nie popełniłem bo sam sobie wystawiasz świadectwo niewiedzy;  ANDY DOBRZE PISZE !!  :-)))
Sobota, 02:51 · Lubię to!

Andy Honza Andrzej Nesterowicz - nie nazywaj proszę ludzi "gnojkami"; to nie przystoi; dlatego z Toba polemizuję bo rozumiem o czym piszesz; Twoje rozumowanie obraca się jednak wokół Twojego własnego podwórka - ok. odnosisz sukcesy i chwała Tobie i temu co robisz; ale świat to nie tylko jeden (Twój) klub w mieście Piła; jesteś prywatnym przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą i to jak to robisz to jest Twoja sprawa - tak samo jak tego prywatnego przedsiębiorcy, który zatrudnia człowieka za 50 zł; on ma frekwencję i Ty też; on wychodzi na plus i Ty też; gdzie różnica? powiesz, że Ty zatrudniasz "prawdziwych dj's"; czym więc Twoi prawdziwi "dj's" różnią sie od tych "nie dj's"; bilans wszak wychodzi tak samo in plus; zwróć więc uwagę na to, że przez wiele ostatnich lat w świadomości właścicieli lokali raz publiczności nasze środowisko nie wypracowało różnicy pomiędzy ludźmi z tzw. warsztatem dj'skim a ludźmi wchodzącymi w zawód z przysłowiowej ulicy; ponadto ten jak go nieładnie nazywasz "gnojek", który gra za przysłowiowe 50 zł ma do tego absolutne prawo - nawet w kwestii świadomości swoich umijętności nie żąda gaży 10 razy wiekszej; i po raz kolejny podkreślam - skoro właściciel knajpy i jego publiczność nie widzą różnicy w graniu to powiedz mi gdzie jest problem - płacić trzeba więcej bo ktoś ma staż; w artyźmie takiego pojęcia jak staż nie ma; albo potrafisz wystrzelić muzyką ludzi w kosmos, albo nie - za to się płaci, nie za certyfikaty, lata pracy, wiek czy komplet płyt Fleetwood Mac (z szacunkiem dla grupy bo uwielbiam); no i jeszcze sprawy warsztatowe - nie mam problemu z poprowadzeniem jakiejkolwiek imprezy - pytanie czy będzie mi się chciało bo wiesz - jestem w sytuacji, że już nie muszę i ponadto z pewnymi rodzajami ewentów dawno zerwałem; nie wiem po co wyciągasz wnoiski o ludziach, których nie znasz; rozmawiajmy o problemach środowiska, a nie o personaliach; chcesz więcej na mój temat - proszę: https://soundcloud.com/andy-honza

andy honza
andy honza he’s been busy with the music since 1979; the first years of his fascination he spent in a little town of the west Poland, where he was...  A SKORO TAK TO JEST WAM / NAM WSZYSTKIM PRAWIE RÓWNY :-)))
Sobota, 03:13 · Lubię to! · 1 · Usuń podgląd

Jerzy Ollson Andy Honza ,świadectwo niewiedzy to znajduje się po twojej stronie,przeczytaj wszystkie swoje wpisy na tym panelu to może zrozumiesz w jakim jesteś błędzie,w co wątpię abyś zrozumiał,cały czas swoje środowisko próbujesz faworyzować a innych nie ponieważ dla ciebie najważniejszy jest clubbing i dlatego tak ostro dyskutujesz,przypominam tobie że już taki jeden był co się nazwał królem dj-ów i uważał że jego mądrość jest ponadczasowa,piszesz że nie mam wiedzy co do tego co robisz,to ja odpowiadam tobie że mnie to kompletnie nie interesuje,tak jak twoja osoba,unikasz odpowiedzi na moje pytanie,dlaczego nie założyłeś jakieś organizacji dotychczas,która by skupiała dj-ów?
Sobota, 03:18 · Lubię to!

Andy Honza Jurek - więcej szacunku miej dla swojej inteligencji bo nie dość, że się powtarzasz to jeszcze brniesz w kółko w tym samym kontekście; z dyskusji merytorycznej zaczynasz sprowadzać wszystko na personalia; co Cie obchodzi co ja robię i jakie mam plany czy zamierzenia; ani się o tym teraz nie dowiesz, ani nie dotrze do Ciebie później; nie martw się nie tworzę konkurencji ani dla Ciebie, ani dla ludzi, z którymi się związałeś; dzielicie świat bo nie potraficie przyjąć do swojej świadomości, że jest różny, inny od tego, który sobie wymyśliliście i który chcecie kreować; dla mnie najważniejsze jest aby dj w Polsce był sprawny technicznie i merytorycznie oraz miał świadomość wykonywanego zawodu, a czy będzie grał clubbing czy kinderbale - nie ma znaczenia; czego więc nie rozumiem? na jakie pytania nie udzieliłem Tobie odpowiedzi?
Sobota, 03:30 · Lubię to!

Jerzy Ollson Ale mnie to kompletnie nie interesuje co ty robisz,już napisałem,to ty pierwszy napisałeś ze nie wiem co robisz,powtórzę jeszcze raz nie interesuje mnie to.Trzeba szanować i rozumieć całe środowisko dj-kie i wszystkie jego opcje,a nie jak ty cały czas chcesz udowodnić ze clubbing jest najważniejszy i on ma tylko się liczyć,sam wywołałeś tą burzę dyskusji,po drodze poobrazałeś kilka osób niepotrzebnie,zarzucając min.niewiedzę,nieznajomość środowiska tak jak mi,każdemu napisałeś rady jak byś był jakims guru,uważam że przesadziłeś z kilkoma zdaniami,więc inni tobie odpisali tak jak uważali za stosowne i tyle,nadal unikasz odpowiedzi na moje pytanie więc niech tak zostanie,a konkurencją dla mnie czy dla innych nie jestes bo ja nie tworzę żadnych związków,narazie dyskutujemy o różnych aspektach a co się z tego wykluje to czas pokaze,a z takim podejściem jakie ty preferujesz Andy Honza to nie widzę ciebie przy ich tworzeniu.Znudziło mnie juz to pisanie więc odpuszczam.
Sobota, 04:10 · Lubię to! · 1

Lucas Lis Ja rowiez odpuszczam bo trudno jest rozmawiac z kims kto zamiast jednoczyc probuje dzielic. Z mila checia chcialbym zaczac promowac w angielskich klubach polskich dj's ale chyba jeszcze duzo wody w polskiej Wisle uplynie nim znajdziemy w naszym kraju odpowiednie do tego by postawic na nich osoby. Dziekuje administratorowi za mozliwosc wypowiedzi.
Sobota, 04:26 przez: telefon komórkowy · Lubię to! · 1

Jerzy Ollson Bardzo proszę Lucas,pisz kiedy tylko będziesz miał ochotę,dotyczy to także pozostałych - pozdrawiam wszystkich .
Sobota, 04:38 · Lubię to! · 1

Damian Walkowiak I odnosnie mikrofonu. Sprobujcie wylaczyc muzyke na pare godzin i niech tancza.. przy mikrofonie.:)uuuu i co? nie bawia sie... A jak leci muzyka i nie ma mikrofonu.ooo bawia sie!!!;) Muzyka i jeszcze raz muzyka i obserwacja parkietu.
Sobota, 06:00 przez: telefon komórkowy · Lubię to!

Tomasz Yariusz a do obserwacji parkietu masz lornetke, .... czy peryskop ??
Sobota, 08:15 · Lubię to! · 3

Tomasz Yariusz nie moglem sie, oprzec wobec tego co Damianpowyzej napisal .... jak to czytam -- mam wrazenie z textu jakby nastapila jakas zmiana .... owszem z roku na rok ewaluluja, wibracje czyli to przy czym sie tupie . Ale jak siegam pamiecia, srodka lat 70tych ... ZAWSZE po pierwsze byla muzyka a mikrofon traktowalo sie jak dobra, *przyprawe,* w muzycznej uczcie )) . . . . chyba ze ktos dal w gardlo -- a tacy i poza kosoleta, maja "nakrecone" gadanie . . . . m i k r o f o n . . jest niezbedny bo swiadczy ze nad caloscia, czuwa czlowiek a nie maszyna .  TAK JEST - MAŁO SIĘ GADAŁO DO MIKROFONU - TYLKO TO CO KONIECZNE - NAZWY, TYTUŁY ...
Sobota, 08:34 · Lubię to! · 2

Janusz Szkwarek Panowie. Jest oczywiste że na dyskotekę idzie się dla muzyki , ale w niczym i nikomu nie pzrzeszkadza kiedy DJ jest dodatkowo shownmanem posługujacym się literackim , choć nie tylko polskim. Z tego co wiem z praktyki zawodowej ,a zagrałem 5000 dyskotek , komputer zgra dwa dowolne kawałki w cudnym mixie ale nie wybierze i ustawi bloku pod kątem publiki. Miłej wiosny Panowie.
Sobota, 09:43 · Lubię to! · 4  JASNE I O CO TU SIĘ SPIERAĆ ?? :-)))

Damian Walkowiak oczy mam i wspanialy dobor utworow;)
Sobota, 10:23 przez: telefon komórkowy · Lubię to!

Sebastian Larson Skupmy sie zatem na opisanym przez Andrzeja temacie. Wszyscy wiemy że stara szkoła wnosiła więcej wszechstronności do zawodu i wykreowała wielu szanowanych dj-ów na wysokim poziomie oraz nowa szkoła niosąc a za sobą nowe formy didżejingu. Dziś dj-em nazywamy nie tylko pracusia za pulpitem mikserskim, doszły do tego produkcje tworzone z innymi artystami wszelkiego rodzaju, Muzyka nadal się rozwija, powstają nowe nurty - brzmienia. Pozostaje jednak narastający problem w naszym kraju. Bez względu na to czy jesteś weselnym grajkiem czy szczycącym sie popularnością gwiazdorem mamy kilka problemów które powinniśmy rozwiązać jak najszybciej. Wprowadzenie pewnych standardów spowoduje ukierunkowanie jednej drogi która ma za zadanie uzyskanie jak najlepszej pozycji naszego zawodu. Upadająca gastronomia przez sprzedających piwo za 3 zika czy szota na 1 zł "ajentów" lokali degraduje wszystko co zbudowano dotąd. Rozumiem że jest tendencja spadkowa i kryzys jednak i nas dopada lecz to nie jest powód by zaniżać ceny a co za tym idzie i poziom. Co będzie jak sie wszystko wyklaruje ? Przykład - nawet jeżeli nie utrzymujemy sie tylko z dj-ki czyli ZUS i inne świadczenia opłacamy z innego rodzaju prowadzonej działalności mamy koszty związanie z zakupem sprzętu płyt... Jeżeli zarabiasz uczciwie musisz zapłacić podatek - a ilu z nas uczciwie przyznaje się do tego ile zarabia wraz z bokami przed US ? I tu dochodzimy do sedna bo jeżeli taki dj za 50 musiał by pracować z legalnymi nośnikami, zapłacic podatek, szybko został by zweryfikowany a jego opłacalność pracy za 50zł zwyczajnie upadnie. Ilu zostało by tak zwanych grających z pasji ??? Taka normalizacja spowoduje jeden poziom, jedna stawkę minimalna, legalność zatrudnienia i pracy itd. Preludium do tego stanowi Związek Zawodowy którego zadaniem między innymi było by doprowadzenie do takich normalizacji. Skoro pracujesz żądaj umowy, płać podatek, zapłać artyście za jego prace itd. No tak tylko jak to zrobić za 50zl ??? Długa droga jeszcze przed nami...
Sobota, 11:14 · Lubię to! · 6  O TAK B. DŁUGA DROGA BO WSZYSTKO TO PÓKI CO BRZMI JAK FANTASMAGORIE PO LITRZE GORZAŁY ... :-)))

Robert Sroczyński Damian Walkowiak odpowiedz na pytanie: dlaczego niemiecki DJ w klubie mówiący do mikrofonu zarabia więcej o 100 Euro od takiego co do mikrofonu nie mówi ( informacja od Dariusz Chojnacki )??  TO CO ZAPODAJE CHOJNACKI A W ŚLAD ZA NIM SROCZYŃSKI - TO MAX ŚCIEMA !! MAM SETKI KONTAKTÓW W ŚWIECIE - TAKŻE I NA GERMAŃSKIEJ ZIEMI I NIGDY TAKIEGO BZDETU NIE SŁYSZAŁEM ABY TAM KOMUŚ DAWALI €100 ZA PIERDZIELENIE DO MIKROFONU !!! :-))  SAM SPROWADZAŁEM MASY NIEMIECKICH DEEJAYÓW DO SILVERCLUBU W BIELSKU I NIKT MI NIGDY NIE POSTAWIŁ TEMATU "ALE NASZ DEEJAY GADA DO MIKROFONU - MUSISZ MU DAĆ €100 WIĘCEJ". GRAJĄ ZA NORMALNE STAWKI JAKIE TAM KTO SOBIE ŻYCZY €1.000 - 3.000 I JEDNI UŻYWAJĄ MIKROFONU A INNI NIE. U NICH TO W OGÓLE NIE JEST TEMAT CZY PROBLEM :-))))
Sobota, 11:32 · Lubię to! · 1

Damian Walkowiak Sebastian Larson, zes mi teraz zaimponowal!!!:) O to mi chodzilo.
Sobota, 12:05 · Lubię to!

Andy Honza Robert Sroczyński - a skąd kolega ma takie stawki? przeciez to wszystko można bardzo łatwo sprawdzić - wystarczy zadzwonić czy wysłać meila z pytaniem do jakiejkolwiek agencji dj'skiej w Niemczech, Anglii czy Francji;
Sobota, 17:12 · Lubię to!

Andy Honza Sebastian Larson - powiedz jeszcze jak chciałbyś to zrobić? moim zdaniem związek zawodowy czy inna organizacja nie będzie w stanie załatwić takich rozwiązań ani na drodze formalnej, ani na linii dj - pracodawca;
Sobota, 17:18 · Lubię to!

Andy Honza oskarżanie mnie o próby czy tez działania mające na celu dzielenie środowiska jest kompletnie bezpodstawne; we wszystkich swoich postach zwracam Szanownym Nestorom uwagę, że środowisko dj'skie to nie tylko ludzie z Waszego Panowie kręgu zainteresowań; uważam za słuszne, aby organizacja dj'ska mogąca realnie cokolwiek zmienić powinna skupiać wszystkich dj's - bez względu na sprzęt, umiejętności, wiedzę, poziom oraz fakt posiadania mikrofonu czy też słuchawek; w innym przypadku każde działanie będzie na szrszą skalę kompletnie bezsensowne - czego już od lat doświadczamy przy już funkcjonujących organizacjach;  ŚRODOWISKO OD LAT TO DZIELĄ INNI I ROBIĄ TO DLA KASY - OSTATNIO DO TEGO DZIELENIA DOŁĄCZYŁY INNE ZGREDY - ŚREDNIO INTELIGENTNY LUDEK SZYBKO SIĘ W TYCH SZWINDLACH POŁAPIE I USTAWI PRAWIDŁOWO CZYLI DUPĄ DO TYCH MĄDRALI, KTÓRYM MAX SPADA POPULARNOŚĆ I PRZYDATNOŚĆ DLA POLSKIEGO DEEJAYSTWA ...
Sobota, 17:24 · Lubię to!

Damian Walkowiak jest takie cos jak najnizsza krajowa.umowa o prace i juz jakis min pulap jest;)
Sobota, 17:36 przez: telefon komórkowy · Lubię to! · 1

Sebastian Larson Wprowadzenie certyfikatu uprawniającego do wykonywania zawodu jak homologacji dla urządzenia załtwi sprawę uprawnień i przestrzegania norm wykonywania zawodu pod groźba jego utraty. Obowiazek udokumentowaniawykonywania zawodu po przez umowy wyłacznie z pdmiotami gospodarczymy wymusi podniesienie stawek.Co roczne sprawozdanie było by podstawa do uzyskania zezwolenia na kolejny rok kalendażowy. W przypadku zatrudnienia na podstawie umowy o pracę certyfikat może byc nie ważny. To jeden z wilu pomysłów jakie mozna opisać. Stanowimy jednostke jak dostawca prądu, gazu czy inny podobny podmiot który jest nam nie zbędny do egzystencji ale jego usługi sa przez niego jak by zmonopolizowane. Miesięczny obowiazek opłacania ZUS-u, podatki wymusza stawki minimalne, pamietajmy tez o kosztach uzyskania przychodu - płyty, sprzet czy paliuwo na dojazd. To proste ! Był bym za tym żeby dj był zawodem chronionym jak wiel innych zawodów i by nie stawiał barier w dostepie jego wykonywania jedynie selekcjonował, Mam na myśli posiadanie umiejetności pracy z mikrofonem, obsługi konserwacji akustyki itd - słowem wszsytkiego tego czego powinnien sie nauczyc dj. Można by opracowoać swoistego rodzaju kurs jak to się ma np z uzyskaniem uprawnień energetycznych czy prawa jazdy. Egzamin potwierdzał by posiadnie lub brak umiejetności. Jak wspomniałem certyfikat jasno określał by zasady funkconowania i przestrzegania okreslonych norm co dawało by mozliwośc zabierania go na wypadek gdy by...  CHORE MAX I TOTAL BZDETY !!!

Co do zastrzeżeń działających organizacji, klubów płytowych itp w środowisku - trzeba być aktywnym, starac sie podawac pulicznie owe pomysły i doprowadzać do ich rozpowszchnienia i całkowitej aprobacji co zakładam jest trudne dla jednego i bedzie odrzucone przez mało radzących sobie zyciowo dj-ów. Działalność gospodarcza dj-a to nie takie straszne ale sporej grupie to porostu nie potrzebne, nie myślą o przyszłości teraz jest ok co potem zobaczymy - lub na to pracują od pn do pt. Pytanie jakie padnie ile to bedzie kosztowało już zdegraduje pomysł na starcie u mniej zaradnych finansowo ale to nie uchronne. Kidyś skończy się oszukiwanie fiskusa, nie wydawanie paragonów, oszukiwanie w kosztach i sprzedawanie drinków za pół darmo. Skończy się zatrudnianie dj-a za 50 zł na czarno czy nie płacenie mu uzgodnionej stawki. Dla mnie jednak bardziej nurtujące jest pytanie nie czy a kiedy to nastapi
Sobota, 17:49 · Edytowany · Lubię to! · 1  NIGDY !  :-))))  BO NIKT NIE GADA Z TYMI OD KTÓRYCH TO ZALEŻY CZYLI WŁAŚCICIELAMI DYSKOTEK. TO WŁĄSCICIELE MAJĄ DYSKOTEKI I KASĘ. TO ONI RZĄDZĄ DEEJAYAMI !! ZGREDY CHCĄ TO PO SZWIDLARSKU ZAŁATWIĆ PONAD ICH GŁOWANI - A TO SIĘ NIE UDA ŻADNĄ MIARĄ - PÓKI CO WSZYSCY TRACĄ TYLKO CZAS NA BZDETY ...

Grzegorz Muranowicz Sebastian Larson takie uregulowania są , jednak prawo nie jest egzekwowane np.prawo do kontroli legalności nagrań mają OZZ'ty (ZPAV ZAIKS itd) nie robią tego bo im się to nie opłaca (lepiej żeby wszyscy kupili licencję, a kluby miały umowę i kasa płynie).Nam pozostaje walka z nieuczciwą w tym względzie konkurencją. W przypadku gdy się ciśnie na właściciela o umowę lub chce się wystawić fakturę to zaczynają się problemy, bo nie chcą takich rzeczy.Jedyny powód tego, jaki mi przychodzi do głowy to kasa,bo żeby ją wydać trzeba ją mieć. Mając kasę trzeba udokumentować źródło dochodu,czyli obroty na barze. Prawdopodobnie jest tak ,że kluby księgują tylko część swoich dochodów (bo podatki wiadomo-procentowo od zysków, no i koncesja na alkohol też jakiś procent od sprzedanego alkoholu).Dj który stawia takie warunki musi mieć bardzo dobrze ugruntowaną pozycję na rynku, albo skazuje się na bezrobocie. W każdym przypadku chodzi o kasę , a jak już to ktoś napisał właścicielowi lokalu nie można narzucić kto ma u niego pracować i jak ma prowadzić swój biznes. A to sprowadza się do czystego rachunku ekonomicznego.A to czy ktoś (dj) jest dobry czy zły, pokazuje publika a właściwie jej liczebność w klubie .Nie ma znaczenia z czego gra ! Promocje w stylu 1 kieliszek wódki za 1 zł są już na tyle popularne , że nie przyciągają ludzi tak mocno jak kiedyś. Darmowe drinki dla pań też są oklepane. Obie promocje mają swoje uzasadnienie. Tam gdzie są ludzie tam pójdą następni ( jak są ludzie to ma kto wydawać kasę). No a jak są ludzie to dj musi być najlepszy, prawda ?
Sobota, 18:08 · Lubię to!

Grzegorz Muranowicz Każda potwora znajdzie swego amatora! Certyfikaty tylko ograniczą kreatywność młodych pokoleń .
Sobota, 18:15 · Lubię to!

Sebastian Larson Grzegorz Muranowicz Wiem że sa uregulowania jednak pisałem o pomysle stworzenia certyfikatu w tej czy podobnej formie bez którego nie mozna by podejmować pracy jako dj. Uwarunkowanie posiadania certyfikatu jego wstrzymania i wydania na nastepny rok regulowały by normy spełniane do jego posiadania... j.w.
Sobota, 18:15 · Lubię to! · 1

Sebastian Larson Nie zupełnie, w obecnej formie znamy tylko jedna metode wcielania młodych adeptów. Posiadanie certyfikatu nie broni rozwijać sie adeptom, powstana kursy np "czeladnicze" czy cos w tym stylu. Czy zanim staniesz sie super informatykiem nie uczysz sie sam , w szkole itd ? Mozna by do naszego zawodu przyrównać szkołę aktorską, talent szlifuje sie od pierwszego koła teatralnego nie koniecznie idąć na studia i albo sie uda albo nie. Pofrzadek u nas niestety wymusza doprowadzenie do stworzenia takiego pomysłu który bedzie zmuszał do trzymania minimum poziomu i minimum płacy za ten poziom. Kwestie popularności, umiejeności itp zostawmy z boku. Niech sobie decyduja właściciele klubów czy ich menagerka
Sobota, 18:20 · Lubię to! · 1

Grzegorz Muranowicz To jest pomysł , jednak uważam że cofnie nas to do minionej epoki. Nam trzeba iść do przodu. Uważam ,że rynek sam powinien regulować kto gra a kto nie gra. Dj który jest słaby , pomimo mocnych promocji na barach nie utrzyma ludzi w klubie ( piszę to z perspektywy dużego miasta , gdzie zawsze jest gdzie pójść). Odnośnie praktyk i szlifowania , sam byłem na kursie, a potem przez kilka lat "biegałem" na imprezy do starszych kolegów do momentu aż, sam zacząłem grać. Do tego nie potrzeba regulacji tylko chęci.
Sobota, 18:25 · Lubię to! · 1

Sebastian Larson Prawda, uważam że sa narzędzia i nie trzeba wielkeij odwagi żeby właściciel zatrudnił cie na umowę o prace lub otworzyc działalnośc i pracowac zwystawianym rachunkiem. Koszty przeciez mu sie przydadza i potrzeba tylko naszych chęci. Jeżeli wszyscy bedziemy legalnie pracowac rynek wymusi minimum wynagrodzenia. Sprawa ztem rostrzyga sie o nasza pierwotną uczciwość...
Sobota, 18:32 · Edytowany · Lubię to! · 1
o
Sebastian Larson Dodam jescze że żyjemy w czasach gdzie wszystko jest uregulowane prawnie i jeżeli ktos sie wkońcu za nas weźme to bedzie juz zbyt póżno. Lepiej przeciwdziałać i współtworzyć normy prawne tak jak to czyni np. PSPM DJ Union
Sobota, 18:38 · Edytowany · Lubię to! · 1
o
Grzegorz Muranowicz W tej chwili uczciwi dj dostają po dupie. Kolejne prawa tego nie zmienią ,jak nie będą egzekwowane . Jest duża chęć tworzenia nowych regulacji, jednak nie ma komu egzekwować obecnych. Obawiam się,że para pójdzie w gwizdek.
Sobota, 18:40 · Lubię to!
o
Damian Walkowiak I tutaj Sebastian znow napisales cos madrego;) W tym kraju wszystko jest do czasu.Kiedys padnie wlasnie na dj'i... I tutaj trzeba dzialac i to uregulowac prawnie...Jak to jest na zachodzie bo tam podobno jest o wiele wiele lepiej.
Sobota, 18:43 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
o
Grzegorz Muranowicz Parę lat temu była w Warszawie seria kontroli, parę osób poszło w zawiasy. Paru dj bało się wtedy wejść za konsoletę. Nagle się okazało, że właścicielom zależy na leglanych dj.
Sobota, 18:46 · Lubię to!
o
Grzegorz Muranowicz Kontroli było dokładnie tyle , ile potrzeba by nastraszyć resztę.
Sobota, 18:47 · Lubię to!
o
Damian Walkowiak I wtedu od razu stawki w gore! Bo bylyby argumenty, ze plyty kosztuja i licencje itd itd..;)Tylko ja sie pytam jesli np. teraz na nielegalu jest 250 zl za noc a plyty np. w dee jay mix club to 150 zl plus pewnie jakas licencja za miesiac 100 zl.To tera...Zobacz więcej
Sobota, 18:52 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
o
Grzegorz Muranowicz Żeby to stało się możliwe to właściciele i dj muszą mieć poczucie kontroli w każdym momencie i nieuchronności konsekwencji. Jeżdżąc samochodem,nikogo nie dziwią kontrole policyjne,dlaczego jest taki opór przy kontoli dj? Dostęp do muzyki legalnej jest i ceny nie są takie jak wtedy kiedy nowości były tylko na winylach. "Młody" zanim zagra swoją pierwszą imprezę będzie musiał wydać kasę na nagrania to on będzie decydował co mu jest potrzebne, zastanowi się chwilę nad tym i będzie o to dbał. Będzie dbał także o swoje umiejętności bo same nagrania to nie wszystko.
Sobota, 19:19 · Lubię to!
o
Robert Sroczyński Andy Honza napisałem wyraźnie podając imię i nazwisko właściciela niemieckiej firmy wystarczy kliknąć i będziesz wszystko wiedział  odnoszę wrażenie że masz kompleksy i mam nadzieję że ja takich nie będę miał - co by nie poruszył to Ty na nie lub kontra - co z Tobą ?? wiek ?? czy co ??
Sobota, 21:46 · Lubię to! · 2 ROZUM SROCZYŃSKI - ROZUM GOSTEK MA I NIE IDZIE NA WASZE ŚCIEMY O CZYM MOŻNA WYRAŹNIE POCZYTAĆ...

o
Robert Sroczyński Projekt certyfikatów jest złożony w MKiDN i trwają uzgodnienia między resortowe ponieważ sprawa dotyczy aż trzech resortów. Jak nas poinformowali to ok 2-3 lata i jeszcze musi być "wola polityczna"  RACZEJ NIGDY BO JA TEŻ ZŁOŻYŁEM PISMA OBJAŚNIAJĄCE TEMAT WERYFIKACJI / CERTYFIKATÓW ITP. BZDETÓW - CZYLI NARZĘDZI MAJĄCYCH SŁUŻYĆ DO PRZEŚLADOWANIA DEEJAYÓW W POLSCE I SZERZENIA SIĘ PATOLOGI RODEM Z KOMUNISTYCZNEJ PRL !!!
Sobota, 21:49 · Lubię to! · 1
o
Damian Walkowiak Jak zawsze w Polsce wszystko bedzie trwac i procesowac sie wieki...
Sobota, 22:00 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Andy Honza od dziś jestem fanem Twojej inteligencji skoro mój klub jest w Pile  Andy Honza Andrzej Nesterowicz - nie nazywaj proszę ludzi "gnojkami"; to nie przystoi; dlatego z Toba polemizuję bo rozumiem o czym piszesz; Twoje rozumowanie obraca się jednak wokół Twojego własnego podwórka - ok. odnosisz sukcesy i chwała Tobie i temu co robisz; ale świat to nie tylko jeden (Twój) klub w mieście Piła;
Sobota, 23:06 · Lubię to! · 1
o
Jerzy Ollson Też to zauważyłem że coś się Andy Honza tobie miesza,pogubiłeś już się w tym co piszesz , Andrzej Nesterowicz w Pile Klubu niestety nie ma,ale wszystko przed nim może otworzy Palms Club 2  co by było nie głupie
Sobota, 23:17 · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Ha ha, wystarczy mi dyskoteka na plaży w międzywodziu od 9 lat
Sobota, 23:19 · Lubię to! · 1
o
Jerzy Ollson Etam w miarę jedzenia apetyt rośnie hehe
Sobota, 23:21 · Lubię to!
o
Andy Honza Sebastian Larson – Twoje rozumowanie jest teoretycznie prawdziwe; jednak zapominasz o jednym – deregulacja; aktualnie odchodzi się od wielu certyfikatów, zezwoleń itp. dopuszczeń; gdybyś przyjrzał się wielu normalizacjom w innych branżach zauważyłbyś, że zdecydowanie wszelakie obciążenia znikają; nawet gdyby proponowane przez Ciebie obostrzenia weszły w życie – sam zwracasz uwagę na koszt ich przestrzegania; poświęcanie energii na sprawy o których pisze Robert Sroczyński jest moim zdaniem bezcelowe gdyż kraje Unii Europejskie (bez względu na stanowisko jakie ktokolwiek ma do Unii) są absolutnie przeciw tworzeniu zbędnych instytucji i wszelkiego rodzaju dopuszczeń; nie daję wiary, aby projekty, o których mówi Robert wyszły kiedykolwiek poza Ministerstwo – taka jest aktualna polityka; nie daje tez wiary w jakąkolwiek ochronkę dla zawodu dj’a; w wielu postach próbuję zwrócić uwagę, że zawód dj’a nie jest niczym specyficznym – zdecydowanie opiera się na subiektywnym odbiorze ludzi uczęszczających do dyskotek czy innych pubów’ jesteśmy jedynie reprezentantami tzw. muzyki rozrywkowej, a ta w hierarchii sztuki jest na bardzo niskiej półce – bez względu na to co my sami o tym myślimy; proszę też zauważyć, że filharmonicy, muzycy rockowi czy cała plejada artystów pop nie ma jakichkolwiek regulacji – mało tego z tamtej strony nawet nie ma takich głosów; nie sądzę więc aby w przypadku dj’s ministerstwo zrobiło wyjątek; zgodzę sie natomiast z Twoim porównaniem do zawodu aktora; jak najbardziej jestem za tym aby powstały, nazwijmy to "szkoły" dla dj's; jednak trzeba też mieć świadomość (tak jak w przypadku aktorów), że później absolwent takiej szkoły i tak pójdzie swoją drogą, i tak będzie występował za wynegocjowaną indywidualnie stawkę, a nawet odebranie mu "świadectwa" czy certyfikatu nie sprawi, że nie będzie puszczał publicznie muzyki - tak jak aktorowi nikt nie może odebrać świadectwa ukończenia szkoły; co do naszej "pierwotnej uczciwości" - absolutnie masz rację; jednak już w tym towarzystwie pisałem - dużą grupą dj's są ludzie bardzo młodzi, dal których koszty, zysk, formalizowanie zatrudnienia nie ma znaczenia - sa na utrzymaniu rodziców a to co robią - to ich hobby;
Niedziela, 00:40 · Edytowany · Lubię to!  NO WŁAŚNIE UE NIGDY NIE POZWOLI NA TE BZDETY ZGREDÓW Z PRL !! :-)))  I PO SPRAWIE - IDŹCIE SIĘ POCHLASTAĆ :-)))  WASZ CZAS MINĄŁ. NIE ROZUMIECIE ZMIAN, NOWOCZESNOŚCI, ITD.
o
Andy Honza Grzegorz Muranowicz - może nie mieszajmy się do zasad funkcjonowania i rozliczania się z fiskusem knajp, klubów, dyskotek; nie kręćmy bata na siebie i nie twórzmy z siebie policjantów bo przegramy; nie możemy porównywać kontroli drogowych czy tez innych zawodów, gdzie nieprzestrzeganie prawa może narazić innych ludzi na utratę zdrowia lub życia - w zawodzie dj'a takiej groźby nie ma i nie będzie, a żadne Państwo nie będzie regulowało prawnie gustów obywateli; nie ma też co za bardzo podnosić problemu kosztów za utwory muzyczne; jegalne kupno jednego utworu to koszt około 5,00 zł brutto; nie sądzę aby był to argument eliminujący wielu grających muzyke w Polsce nawet gdyby kontrole były takie jak być powinny;
Niedziela, 00:49 · Edytowany · Lubię to!
o
Andy Honza Robert Sroczyński - nie muszę sprawdzać; stawki w Niemczech są zawsze negocjowane; zazwyczaj przez agencję skupiającą dj's; jasne, że są i dj's działający samodzielnie; na pewno na wysokość gaży nie ma wpływu fakt używania bądź nie mikrofonu; zależy jaka impreza, jaka agencja;
Niedziela, 00:54 · Lubię to!  NO WŁAŚNIE - SAM SOBIE PRZECZYSZ !! - PO CO BYŁ POWYŻEJ TEN NIBY CYTAT "WYROCZNI DEEJAYSJKIEJ" - NIEJAKIEGO CHOJNACKIEGO, ŻE NIBY DJ UŻYWAJĄCY MIKROFONU DOSTAJE €100 WIĘCEJ ?? NIC NIE DOSTAJE !
o
Andy Honza Robert Sroczyński - możesz powiedzieć jakie rozwiązania są zapisane w projekcie w kontekście dj's, którzy nie będą takich certyfikatów posiadać a będą grać muzykę w klubach? no i kto niby ma wg projektu sprawdzać certyfikaty u dj's; podaj jeszcze koszt całego przedsięwzięcia w ciągu 10 lat od daty wprowadzenia;  ZBĘDNE PYTANIE. W TYM SZWINDLU CHODZI JENO O KASĘ DLA PARU CO TO CHCĄ SOBIE JAK W KOMUNIE I PRL ZAŁATWIĆ PRZYWILEJE !!!  :-)))  I DĄŻĄ CO WYRAŹNIE WIDAĆ DO WYKOPANIA MŁODYCH Z DYSKOTEK !!!
Niedziela, 00:57 · Lubię to!
o
Andy Honza Jerzy Ollson i Andrzej Nesterowicz - Piła, Szczecin, Wólka Centralna - ma to jakieś znaczenie do rozpatrywanych tematów? zbędny sarkazm z Panów strony;
Niedziela, 01:00 · Lubię to!
o
Andy Honza proponuję, aby wszelkie regulacje dj's zaczęli przede wszystkim od siebie; jeżeli ludzie z branży będą grać w tej samej drużynie nie potrzeba nam będzie Ustaw, policji i jakichkolwiek certyfikatów; bez względu też na wszystko co tu dalej będzie napisane - rynek i działania niektórych formalnych instytucji uregulują branżę bez względu na zawiązanie bądź nie organizacji dj'skich; jeszcze raz podkreślę - nie wierzę, aby w Polsce stworzono ekstra prawo o którym wiele osób na tym forum marzy; skupmy się na jpierw na sobie - sami sobie ustanówmy zasady pracy; wielokrotnie też prosiłem, aby ktokolwiek mógłby przedstawić jakieklwiek regulacje prawne dotyczące branży dj'skiej w jakimkolwiek kraju świata - niech da link, przytoczy tekst - cokolwiek;  OTÓŻ TO - NIKT NIGDZIE NA ŚWIECIE NIE MA TAKICH WYDUMANYCH I SZTUCZNYCH PROBLEMÓW DLATEGO NIE MA TAKICH REGULACJI. TAM DEEJAY ALBO JEST DOBRY I TANI I GRA ALBO KIEP I DROGI - JAK TE NASZE ZGREDY I SIEDZI W DOMU ...  PROSTE I SPRAWIEDLIWE - RYNEK RZĄDZI A NIE WERYFIKACJE, CERTYFIKATY ITP. BZDETY :-)))
Niedziela, 01:12 · Lubię to!


o
Andrzej Nesterowicz Andy Honza Zabrzmi to śmiesznie i wesoło ale życiowo ; Nie tylko Mama mi mówiła, że z dwóch jeden ten mądrzejszy powinien ustąpić, ponieważ jesteś nie reformowalny i nie rozumiesz tego o czym pisałem to odpuszczam. Jest mnóstwo ludzi których nie sieją, tylko sami się tacy rodzą. Miłego pobytu w swoim świecie.
Niedziela, 01:16 · Lubię to! · 2
o
Lucas Lis Andy ja juz od wczoraj wypilem co mialem wypic wybawilem a Ty dalej sie tu prujesz - jak dlugo czlowieku jeszcze bedziemy zmuszeni sluchac a raczej czytac twoje glodne kawalki ?! zapytalem Cie wczoraj wprost - jestes legalny ? , kazdy przez Ciebie odtwarzany utwor jest nabyty droga legalna ?! -przestan siac zamet bo nie pomagasz czlowieku tylko dzielisz ! skoncz pusta retoryke, niech za Twoimi slowami ida czyny a nie pusta polemika i klutnia ! nie jestes powazna osoba na tyle by z Toba rozmawiac a juz na pewno by z Toba pracowac, zero szacunku masz czlowieku do admina i osob ktore wiedza w czym siedza od lat - To wszystko, koniec - amen. - no comments .
Niedziela, 03:41 przez: telefon komórkowy · Lubię to! · 3
o
Andrzej Nesterowicz Lucas Lis nie miałem okazji Cię poznać, ale jak jestem znany z tego że nie piję, tak uprzedzam Cię, że jeśli się kiedyś zobaczymy, to nawet żona mnie nie powstrzyma od tego abyśmy wypili po kielichu. Jak miło poczytać coś inteligentnego POZDRAWIAM
Niedziela, 03:45 · Lubię to! · 2
o
Andy Honza Lucas Lis - to jest forum; każdy z uczestników może wyrażać swoje myśli i opinie - takie zasady; zarzuty o "nielegalność" są z Twojej strony bezpodstawne; nie żądaj też, abym skanował faktury za płyty; tematem tej grupy są problemy nurtujące środowiskoi propozycje ich rozwiązania; po to, a przynajmniej tak sądzę, została ta grupa założona; zawsze można założyć grupę wzajemnej adoracji gdzie wszyscy ze wszystkimi będą się zgadzali; bądź jeszcze tak dobry i powiedz o jakich czynach mówisz bo na razie podajesz ogólne hasła; moja retoryka nie jest pusta - jest osadzona w realnym świecie; ja nie wrzucam tu marzeń; podaję rzeczywiste problemy oraz (przynajmniej na razie) ich odniesienie do obowiązującego w Polsce prawa, a także do trendów panujących w cywilizowanym świecie; szanuję wszystkich "siedzących od lat"; no może ja "siedzę w tym" mniej lat od wielu innych, ale to nie powoduje zakazu wypowiedzi; mam pełną świadomość, że burzę Panom Nestorom polskiej konsolety ich ulubiony świat; ale chcecie Panowie zakładać organizację dj'ską - dj'e to nie tylko Wy w tym kraju; radzę popuścić pasek w spodniach, wyluzować i rozejrzeć się wokół - będzie łatwiej zrozumieć; szkoda też, że tak łatwo rzucacie inwektywami; wiek powinien Was zobowiązywać do większej stabilności wyrażania uczuć;  U NICH JEST TAK JAK TO ZROBILI ZE MNĄ - JAK NIE BLABLAM TAK JAK ONI TYLKO ODWROTNIE TO KASUJĄ TAKIE GŁOSY - BANDA KLAKIERÓW !!
Niedziela, 14:33 · Lubię to!
o
Lucas Lis Rozumiem ze sa osoby ktorym trzeba to samo powtarzac kilka razy wiec i niech tak bedzie: 'koniec - amen. no comments.'
Niedziela, 15:23 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
o
Jerzy Ollson Panowie proponuje z Andy Honzą nie dyskutować ponieważ uważa się za KRÓLA DJ-ÓW I UWAŻA ŻE JEGO MĄDROŚĆ JEST PONADCZASOWA,więc niech sobie pisze co chce do momentu w których granica tolerancji nie zostanie przekroczona a powoli zbliża się do niej, wtedy z pełną satysfakcją zrobię klik i wypierdolę go z tego panelu dyskusyjnego.Przepraszam za przekleństwo - kurwa mać Andy Honza zadam jeszcze raz tobie pytanie na które nie odpowiedziałeś - DLACZEGO DO TEJ PORY NIE ZAŁOŻYŁEŚ ŻADNEJ ORGANIZACJI DJ-skiej W CELU UNORMOWANIA PRACY DJ-a ? - potrafisz tylko wszystko krytykować,dopatrując się za każdym razem jakichś podtekstów niby kierowanych do ciebie i twojego środowiska,tak jak pisałem wcześniej nie masz zielonego pojęcia o tym co tak naprawdę potrzeba zrobić,bronisz takiej sytuacji jaka jest obecnie w Polsce , czyli popierasz (może użyję mocnego słowa) SYF , chłopie odpuść sobie,idż na spacer,przewietrz mózg,mamy wiosnę i ciesz się że zechciała do ciebie przyjść.Ciągle zapominasz że związki zawodowe powinny być dla wszystkich dj-ów i wszystkich opcji dj-skich a nie tylko dla jednego środowiska lub czyjegoś kaprysu,dla ciebie beeeeeee jest: PSPM DJ UNION,DEE JAY MIX CLUB,DJ PROMOTION oraz MPDJ,PLAŻÓWKA czy ZIMÓWKA,uważasz że poziom startujących i zarazem tych organizacji ich jest mierny tak jak pisałeś ,więc zoorganizuj ty mądralo imprezę i zobaczymy co potrafisz,ale tego nie zrobisz ponieważ jesteś CIEŃKI BOLEK,więc sobie odpuść a do uregulowań będziesz musiał się dostosować jak powstaną czy tobie się podoba lub nie,inaczej usłyszysz od jakiejś instytucji - nie mamy z panem o czym więcej dyskutować.Przepraszam za użycie mocniejszych wyrazów i określeń ale chyba musiały być użyte.Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej wiosennej niedzieli.
Niedziela, 16:12 · Lubię to! · 4 ANDY MA RACJĘ - WIDAĆ TO WYRAŹNIE W JEGO POSTACH. POZA TYM JAKOŚ NIE WIDAĆ ABY TE ORGANIZACJE I MISTRZOSTWA SPOWODOWAŁY ŻE POLSKI DEEJAY LICZY SIĘ NA ŚWIECIE - GRA W LONDYNIE, NYC, LA CZY NA IBIZIE. WNIOSEK Z TEGO LOGICZNY, ZE TE ORGANIZACJE, ZWIĄZKI, ITP BADZIEWY DO NICZEGO NIE SĄ POTRZEBNE BO NIE SŁUŻĄ, NIE POMAGAJĄ POLSKIM DEEJAYOM A WRĘCZ ODWROTNIE !! ...
o
Damian Walkowiak No to sie zacznie podlierdalanie na paly ze ten zagral jedna mp3 nielegalnie a ten dwie...I tak tez bedzi bo zazdrosny dj bedzie swinia w kazdym calu zeby tylko zabrac komus lokal czy tez nazwisko.Tak tez bedzie.Bedziecie na siebie donozic jeden orzez drugiego i wkoncu wzzyscy trafimy za kratki;p
Niedziela, 16:48 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
o
Jerzy Ollson To teraz mogę się napić whisky w niedzielne wiosenne popołudnie z :Jarkiem Peszelem,Bogdanem Fabiańskim,Tomkiem Yariuszem,Lucasem Lisem,Andrzejem Nesterowiczem,Januszem Szkwarkiem,Sergiuszem Sroką,Darkiem Woznym,Robertem Sroczyńskim,Sebastianem Larsonem,Andrzejem Ilczukiem,Gosią Wybraniec,Mariuszem Dumą,Tomkiem Lamem,Mariuszem Zagólem,Jackiem Zasadzińskim,Barbarą Groszek,Damianem Borkowskim,Rafałem Pszczółkowskim,Mayomanem,Adamem Zimińskim i jeszcze z kilkoma osobami.Tylko czy mi flaszek starczy hehe .TO JEST WASZE PRAWDZIWE OBLICZE  !!
Niedziela, 16:54 · Edytowany · Lubię to! · 4
o
Bogdan Fabianski Na "zdarowie".... Whisky górą...
Niedziela, 16:52 · Lubię to! · 6
o
Sergiusz Sroka Jerry ..... bo Ci żyłka pęknie..a nie warto . Ja się właśnie napiłem po dinerze i Wam radzę to samo..Koledzy
Niedziela, 18:15 · Edytowany · Lubię to!
o
Jerzy Ollson nie bój żaby Sergiusz,żaba w wodzie nie bodzie 
Niedziela, 18:38 · Lubię to!
o
Andy Honza Jerzy Ollson - dziękuję bardzo za bardzo szczegółowe wyłożenie istoty Twoich zamiarów; ulżyj sobie - wypierd... ; żyj w świecie imaginacji;  NARESZCIE KONKRET !! :-)))
Wczoraj o 09:02 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson Andy Honza moje zamiary są inne,to ty żyjesz w świecie iluzji,po raz czwarty piszę i nadal nie odpowiadasz na pytanie:DLACZEGO DO TEJ PORY NIE ZAŁOŻYŁEŚ ŻADNEJ ORGANIZACJI DJ-skiej W CELU UNORMOWANIA PRACY DJ-a ?  PEWNIE DLATEGO, ŻE MA CHŁOPAK ROZUM, WIE GDZIE ŻYJE I Z KIM MUSIAŁBY TAKIE ORGANIZACJE ZAKŁADAĆ:-)))
9 godz. temu · Lubię to!
o
Rafał Even Skrzekotowski Czytam Wasze wpisy i jedna rzecz mnie zastanawia...kiedy wreszcie dojdziecie do wniosku, że jednak warto jest zrobić coś ponad podziałami...dlaczego zawsze znajduje się ktoś kto torpeduje pomysły innych i szuka zaczepki zamiast budować rozwiązania? Wiem, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale przecież związek nie powstał żeby dalej dzielić tylko "zgrywać" a tu widzę zwykłe i niepotrzebne "konie", które jak każdy z Was wie nie brzmią dobrze i nie prowadzą do niczego dobrego.
8 godz. temu · Lubię to!
o
Janusz Szkwarek Rafał .Dlatego że taka jest od 1000 lat polska natura. Liberum Veto czyli nie pozwalam kiedy 100 innych jest za...Budowanie rozwiązań nie jest polską specjalnością. OTÓŻ TO - IDŹCIE LEPIEJ WSZYSCY NA TO WHISKY CZY INNY DENATURAT ... :-)))))))))))))
około godziny temu · Lubię to!
o
Andy Honza proszę zwrócić uwagę, że ja jedynie sugeruję, zajmuję stanowisko w danych kwestiach i zadaję pytania - nie ja decyduję i nie mam ani nigdy nie będę miał wpływu na fakt powstania czy też nie czegokolwiek; uważam, że w przypadku środowiska dj'skiego zakładanie organizacji w formie, za którą jest tu większość nie ma sensu i jest totalną bzdurą; dj's w Polsce prędzej czy później i tak się zorganizują, ale nie w formie związków zawodowych - prędzej będą to stowarzyszenia; już funkcjonuje kilka portali internetowych wokół których tworzą się zalążki przyszłych agencji boockingowych; powstaną następne portale, które będą kształtowały środowisko poprzez obiektywną relację życia środowiska; tak jak już zaznaczyłem - następne będą agencje boockingowe; kolejnym etapem będą organizacje skupiające zainteresowane podmioty; już od kilku lat odbywają się ogólnopolskie seminaria i konferencje, na których dyskutuje się sytuację i problemy związane z dj'ingiem; (dla wiadomości Jerzego Ollsona - uczestniczę w wielu pracach); oczywiście wokół tego wszystkiego odbywa się mnóstwo spotkań i dyskusji bezpośrednich jak i w sieci; nie moją jest winą, że wiele osób, które się tu intensywnie udzielają nie wiedzą o wszystkich tematach, które w Polsce mają miejsce; nie jest to też zarzut do tych ludzi; udzielam się na tym forum, aby wyrazić moją ocenę sytuacji oraz wskazać tendencje środowiska, w któym się obracam; wszystko po to, aby prędzej czy później połączyc siły we wspólnym dochodzeniu do poprawy sytuacji dj's w Polsce; zresztą środowisko zaczyna się coraz bardziej integrować; fakt, że nie jest to nagły wzrost chęci do rozsądnej wspólpracy; wielu dj's niestety nie widzi jeszcze takej potrzeby jednak z czasem bedzie się to zmieniało; powiem jednak jeszcze raz otwarcie - nie będzie szerokiej wspólpracy jeżeli będą opcje tworzenia centralizmu, zamordyzmu, bezsensownych certyfikatów, wszechwiedzących komisji, egzaminów i z góry skazanych na porażkę projektów zgłaszanych do parlamentu ; wi wielu miejscaqch na tym forum pisałem już o podstawowych kierunkach jakie na dzień dzisiejszy i najbliższe kilka lat należy obrać aby wypracować podstawy do poprawy sytuacji - nie będę się więc powtarzał; proszę jeszcze szanownych dyskutantów aby darowali sobie osobiste ekspedycje skierowane w moją osobę - nie tylko jest to niesmaczne ale wręcz żenujące i wynikające po prostu z braku argumentów w prowadzonej dyskusji; chcecie Panowie budować wg własnego projektu - czy ja Wam mogę zaszkodzić? przecież absolutnie nie; zwróćcie tylko uwagę na jedno - skoro ciągle ze mną i jeszcze innymi osobami tutaj toczycie spór posuwając się aż do wyzwyski to czy aby nie macie wątpliwości? czy aby nie zaczynacie dostrzegać, że Wasz dotychczasowy punkt widzenia nie do końca jest oczywisty, prosty i natychmiastowy? proszę przemyśleć - wspólnie można dużo więcej - tylko bez wariactwa i w spokojnej analizie sytuacji oraz możliwości;
około godziny temu · Lubię to!  OJ HONZA - ZA MĄDRY JESTEŚ CHŁOPAK. TU TAKICH NIE LUBIĄ. IM NIE CHODZI O ŻADNE POŁĄCZENIE SIŁ ALBO DZIAŁANIE W INTERESIE DEEJAYÓW - NP.


KIEDY WRESZCIE ZACZNIECIE ROBIĆ COŚ 

NA ICH KORZYŚĆ / W ICH INTERESIE ?!?



1/   CZY POLSCY DEEJAYE BĘDĄ MIEĆ UBEZPIECZENIA ZDROWOTNE I WYPADKOWE ORAZ NA WYPADEK CHRÓB ZAWODOWYCH I KIEDY ??

2/   ALBO CZY BĘDĄ MIEĆ DEEJAYSKIE EMERYTURY I KIEDY - ZA LATA PRACY W DYSKOTEKACH GDZIE PRACUJĄ NA LEWO, NAWET BEZ UMÓW ??

3/   CZY POWSTANIE (KIEDY) FUNDUSZ POMOCOWY DLA DEEJAYÓW, KTÓRZY POPADNĄ I POPADAJĄ W PRZERÓŻNE KŁOPOTY ??

CZYTAJ TAKŻE:
BLOGI POWSTAŁE Z KONIECZNOŚCI I W OBRONIE INTERESÓW POLSKICH DEEJAYÓW, O KTÓRYCH NIKT NIE DBA, A JEDYNIE WYKORZYSTUJE INSTRUMENTALNIE:
1/
2/
ORAZ:
*/  PYTANIE CZY KTOŚ KONTROLUJE SKUTECZNIE ORGANIZACJE KONTROLUJĄCE POLSKICH DEEJAYÓW:
**/  O PASKUDNEJ HISTORII POLSKICH DYSKOTEK I DEEJAYÓW W EPOCE KOMUNY I PRL:
http://dyskoteki-deejaye-prl.blogspot.com/

IM IDZIE O PRYWATĘ O WŁASNE DUPSKA ...

o
Tomasz Lam Czytam cały wątek, i tak lekko wetknę kij w mrowisko, mimo że Andrzej zakazał mi sie odzywać  . Zaczynałem pracę DJ w 1988 roku, pracowałem w dyskotekach prowadzonych przez szczecińską Estradę (Szczecińska Agencja Artystyczna). Byłem takim zwykłym DJem. Faktem jest na początek dostawałem dyskoteki raczej nie klubowe i niekoniecznie dla młodzieży co zapewne było podstawą tego, że do teraz wolę zagrać event niż jakąkolwiek typową dyskotekę. Ale ad rem:

w latach PRL wszystko było nakazowe i wszystko było regulowane. Garnęliśmy się do zachodu, chcielismy deregulacji. Rynek miał weryfikować podaż i popyt. I tak w pewnym sensie się stało. Uważam, że nie straszenie i nie nakładanie kar, a raczej inna możliwość. Jeśli już tworzymy organizację zrzeszającą DJów, weryfikującą ich i chcemy godnych stawek, należy poinformować (jako organizacja) właścicieli klubów że powstało coś takiego - ludzie u nas zrezszeni są zweryfikowani, oczekujemy takiego a takiego minimum finansowego, w zamian za jakość którą dajemy. Jeśli właściciel nie będzie współpracował tylko ze zweryfikowanymi DJami olać go ciepłym sikiem i patrzeć jak upada (a może wcale nie - rynek zweryfikuje). Nie róbmy PRL bis!  OTÓŻ TO - MĄDRY DZIECIAK !!!!
46 minut(y) temu · Edytowany · Lubię to!
o
Andy Honza Tomasz Lam napisał "Czytam cały wątek, i tak lekko wetknę kij w mrowisko, mimo że Andrzej zakazał mi sie odzywać" ----- to w 2013 roku w Polsce gdzie mamy demokrację, kraju należącym do Unii Europejskiej można komuś zakazać wyrażania swoich opinii??? no Panowie - robi się coraz ciekawiej;
49 minut(y) temu · Lubię to!
o
Tomasz Lam Oj, zażartowałem - z Andrzejem znamy się kilkanaście lat, współpracowaliśmy ze soba wiele lat i wiem, że Andrzej tak to właśnie odebrał. Andy Honza - troszkę wyluzuj, bo to na pikawę źle robi

Pozdrowienia ze Szczecina!
47 minut(y) temu · Lubię to!

o
Andy Honza aż tak się wystraszyłeś? skąd w panach tyle napięcia?
38 minut(y) temu · Lubię to!

o
Jerzy Ollson
Kolejny wątek do dyskusji wrzucam o unormowaniu prawnym pracy DJ-a,mianowicie : Certyfikaty,które by pozwalały grać dj-om na różnych imprezach w Polsce i normowały by ten bajzel który się stworzył oraz regulowały stawki za imprezę.Dodam że od dwóch lat już staram się wytłumaczyć co niektórym że certyfikat to nie diabeł tylko pożytek dla dj-a.  MAX ŚCIEMA I ZDRADA !!!
Lubię to! ·  · Przestań obserwować post · Niedziela, 20:15

o
Michał Majk A jak jest to zorganizowane na zachodzie?
Niedziela, 20:24 · Lubię to!  A NO NIE MA TAM TAKICH BZDETÓW I BADZIEWIA JAK TU ! ŻYJĄ GRAJĄ. DOBRZY ZA KONSOLETAMI A KIEPY SIEDZĄ W DOMU !!  :-)))
o
Robert Sroczyński przy obecnym trendzie deregulacji zawodów w Unii i przez naszego Gowina w grę mogą wejść tylko dobrowolne weryfikacje jeżeli w ogóle , takie jest stanowisko MKiDN  CZYLI MAX I TOTAL BZDET - GŁUPOTA KOSMICZNYCH ROZMIARÓW!!!
Niedziela, 20:30 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson Michał nie patrzmy jak jest na zachodzie,patrzmy na nasze podwórko co można u nas zdziałać i co będzie najlepszym w naszej rzeczywistości rozwiązaniem,mogę dodać że jak mieszkałem w Hiszpanii to cały czas były prowadzone rozmowy na temat wydawania certyfikatów dla dj-ów,jak nastał kryzys dwa lata temu,wróciłem do Polski i nie wiem jak jest obecnie.
Niedziela, 20:31 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson Tak jak Robert napisał, będzie ciężko ale zawsze można powalczyć,nieważne jaka będzie ekipa żądząca,Gowin to nie Stalin czy Lenin i kiedyś będzie musiał odejść.Żeby było dobrze nie można się zgodzić na dobrowolne certyfikaty,jak już to bez wyjątku dla wszystkich i o to trzeba walczyć.
Niedziela, 20:38 · Edytowany · Lubię to!
o
Adam C-tite moje zdanie jest takie, mamy WOLNY RYNEK w którym popyt/podaż kształtuje stawki, jestem przeciw jakiejkolwiek regulacji zawodu DJ, tworzeniu licencji, certyfikatów i powrotu praktyk rodem z PRL
Niedziela, 20:47 · Lubię to! · 1
o
Jerzy Ollson Adam C-tite a co pamiętasz z PRL-u ?
Niedziela, 20:49 · Lubię to!
o
Robert Sroczyński Adam - prawda ! ale wolny rynek nie polega na tym że gówniarz kradnie utwory przez co nie ma kosztów takich jak Ty więc może zagrać taniej niż TY . Popyt i podaż tak ale równe szanse dla wszystkich a ze złodziejami nie wygrasz jak będziesz uczciwy.
Niedziela, 20:50 · Edytowany · Lubię to! · 3
o
Adam C-tite to nie ma znaczenia! są ludzie którzy grają za bardzo dobre stawki a i tak walą z piratów, są pasjonaci grający za darmo a kupujący muzę z szacunku do twórców, mnie małolaci nie interesują, bo ale się szybko wykruszą, albo z biegiem czasu wchodzą na normalne stawki
Niedziela, 20:52 · Lubię to! · 1
o
Jerzy Ollson I dlatego może potrzebny jest certyfikat żeby z piratów nie walili,ale tu trzeba zadać bardzo ważne pytanie DLACZEGO DJ-E TAK BOJĄ SIĘ CERTYFIKATÓW,i nie zgodzę się z tobą Adam C-tite ponieważ złodziej ktory kradł zawsze będzie kradł  OLEŚ CZY OLSON - JAK CI TAM - - - ONI NICZEGO NIE KRADNĄ TYLKO GRAJĄ, POPULARYZUJĄ A WŁAŚCICIEL DZIĘKI TEMU PŁACI TANTIEMY DLA ZAGRANICZNYCH TWÓRCÓW. 

PYTANIE CZY TE TANTIEMY TRAFIAJĄ NA RĘCE TYCH, KTÓRYCH MUZA JEST GRANA / EKSPLOATOWANA W POLSKICH DYSKOTEKACH CZY MOŻE KASĘ M. JACKSONA CZY BEYONCE DOSTAJE RYSZARD POZNAKOWSKI ALBO INNY JANUSZ KONDRATOWICZ ITP. ??  CZYTAJ: http://zaiks-zpav-stoart-sawp.blogspot.com/
Niedziela, 20:59 · Lubię to!
o
Adam C-tite boją się certyfikatów, bo kto je będzie rozdawać!? starsze towarzystwo wzajemnej adoracji, najczęściej bez pojęcia o współczesnej technice DJskiej - sprzęcie, technice miksu itp. itd. od piratów jest ZAIKS, ZPAV, POLICJA itp.
Niedziela, 21:01 · Lubię to! · 1
o
Robert Sroczyński DJ Union ponieważ wie juz od Komisji Unii Europejskiej oraz od naszego MKiDN ze nie ma szans na regulacje zawodu DJa znalazło kompromis : Dobrowolne weryfikacje uznane przez Ministerstwo. Dają one wybór chcesz zdajesz nie chcesz nie zdajesz. Właścicielowi niestety też dają wybór bo zatrudnia albo zweryfikowanego albo bez weryfikacji. Teraz od środowiska będzie zależało jak poprowadzi dalej kwestię informatyczką , propagandową. W Niemczech od 2004 roku mają takie weryfikacje B.V.D. i są one uznawane przez konfederację klubów i dyskotek. Jak tego nie spieprzymy to może i w Polsce podobnie sie uda. Wiem - znowu kopiujemy od Niemców ale w tej sytuacji deregulacji to chyba jedyna droga  NA TAKI BZDET ŻADNE MINISTERSTWO NIE MUSI WYRAŻAĆ ZGODY ! NIE MUSI GO UZNAWAĆ I NIE JEST TO ŻADEN KOMPROMIS. WCIĄGANIE DO TEJ KOMEDII MKiDN I NIEUPRAWNIONE NADUŻYWANIE ICH NAZWY JEST GRUBYM NADUŻYCIEM I POWINNO BYĆ ŚCIGANE !!  POWIADOMIĘ ICH O TYM.

RÓWNIE DOBRZE BABCIA KLOZETOWA MOŻE WAM NA TAKIE DOBROWOLNE REGULACJE WYRAZIĆ ZGODĘ. CO KOGO OBCHODZI WASZE WIDZIMISIĘ I NAIWNIACY KTÓRZY DADZĄ SIĘ NA TO NABRAĆ ?? :-)))))
Niedziela, 21:10 · Edytowany · Lubię to! · 1
o
Robert Sroczyński Adam- Certyfikaty nie mają weryfikować czy ktoś ma talent do grania czy nie bo to weryfikuje "rynek" Twoja podaż i popyt.CERTYFIKATY W OGÓLE NICZEMU NIE SŁUŻĄ POZA PRZEROŚNIETEMU EGO TEGO I OWEGO OSOBNIKA ...
Niedziela, 21:08 · Edytowany · Lubię to! · 1
o
Jerzy Ollson napewno nie będzie certyfikatów rozdawał zlodziej małolat,tylko ludzie o ugruntowanej wiedzy i pozycji tacy jak np.Bogdan Fabiański czy DJ Union,masz prawo nie mieć szacunku do starszych dj-ów ale oficjalnie choc ich nie obrażaj  A JA MAM POWAŻNE ZASTRZEŻENIA DO TYCH LUDKÓW, ICH WIEDZY, DOŚWIADCZENIA ZAWODOWEGO, ITP. - NIE UFAM IM I NIE WIERZĘ ... NA MÓJ SZACUNEK TRZEBA SOBIE SOLIDNIE ZASŁUŻYĆ ...
Niedziela, 21:10 · Lubię to!
o
Adam C-tite w którym miejscu ja kogoś obrażam?
Niedziela, 21:12 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson a własnie w tym co napisałeś cyt.starsze towarzystwo wzajemnej adoracji, najczęściej bez pojęcia o współczesnej technice DJskiej - sprzęcie, technice miksu itp. itd.
Niedziela, 21:14 · Lubię to!  OTÓŻ TO !! I JAK ZGREDY CHCĄ WERYFIKOWAĆ I HANDLOWAĆ CERTYFIKATAMI DLA MŁODZIEŻY DEEJAYSKIEJ ...
o
Adam C-tite @Robert Sroczyński, jeżeli DJ UNION czy jakakolwiek inna organizacja będzie robić takie DOBROWOLNE weryfikację to OK, ale kluczowe jest słowo DOBROWOLNE
Niedziela, 21:15 · Lubię to! JASNE - KAŻDY TO OLEJE - NO BO PO CO MU TAKI BADZIEW ? :-))))))
o
Adam C-tite Jerzy Ollson, no i gdzie tam jest obrażanie, czy ja kogokolwiek do tej grupy presonalnie wskazałem? tym bardziej że post jest w formie pytania
Niedziela, 21:16 · Lubię to!
o
Robert Sroczyński Niestety w sytuacji deregulacji zawodów to DOBROWOLNE jest wymogiem ( i kompromisem )  TO SIĘ LECZY W PLACÓWKACH SŁUŻBY ZDROWIA ...
Niedziela, 21:16 · Lubię to!
o
Adam C-tite ja jestem za takim kompromisem, nie zaakceptuje natomiast przymusowych WERYFIKACJI
Niedziela, 21:17 · Lubię to!  NO I TAK ZAREAGUJE KAŻDY MĄDRY CZŁOWIEK !! :-)))))  I PO CO TEN CAŁY BADZIEW ??
o
Robert Sroczyński taki kompromis pozwoli miedzy innym ( co u małolatów może być trafione) : ja jestem zawodowym DJ-em i mam weryfikację a TY ??  A JA GRAM W KLUBIE A TY SIEDZISZ W DOMU Z TYMI SWOIMI WERYFIKACJAMI I CERTYFIKATAMI. 

TAK JUŻ BYŁO ZA KOMUNY W PRL. JA NIGDY NIE MIAŁEM WERYFIKACJI, BYŁEM MAX PRZEŚLADOWANY PRZEZ PREZESA ÓWCZESNEGO DJ UNIONA CZYLI NIEJAKIEGO ADAMA HALBERA SZEFUJĄCEGO KRAJOWEJ RADZIE PREZENTERÓW DYSKOTEK (krpd). 

BYŁEM PRZEŚLADOWANY PRZEZ KOMISJE WERYFIKACYJNE Z UDZIAŁEM TAKICH LUDKÓW JAK MAREK GASZYŃSKI, FRANCISZEK WALICKI, ROMAN WASCHKO (agent tajnej milicji politycznej SB), RYSZARD POZNAKOWSKI - A POMIMO TO JA GRAŁEM A CI ZWERYFIKOWANI SIEDZIELI W DOMU I MOGLI SOBIE DUPĘ PODETRZEĆ SWOIMI PAPIEROWYMI KWALIFIKACJAMI !!! :-)))))))))
Niedziela, 21:19 · Lubię to! · 1
o
Robert Sroczyński reszta będzie zależała od Was
Niedziela, 21:19 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson jeżeli cos takiego bedzie jak przymusowe certyfikaty czy weryfikacje to każdy bedzie musiał przez to przejść i nie bedzie wyjatku to tak jak jazda autobusem,aby jechac trzeba kupic bilet a za jazde na gape kara PRZYMUSY TO BYŁY ZA LENINA, ADOLFA, STALINA CHŁOPAKU !!  :-))))
Niedziela, 21:20 · Lubię to!
o
Adam C-tite a kto zweryfikuje tych którzy maja weryfikować innych?
Niedziela, 21:21 · Lubię to! OTÓŻ TO NAJPIERW ICH TRZEBA ZWERYFIKOWAĆ. PROPONUJĘ ABY TO ZROBILI ZAWODOWI DEEJAYE Z usa ALBO uk :-))))
o
Jerzy Ollson No chyba np.Bogdana fabiańskiego i jemu podobnych nie trzeba weryfikować
Niedziela, 21:22 · Lubię to! · 1  A CZEMU NIE ??  A CO ON JEST - INDYJSKA ŚWIĘTA KROWA ?  A MOŻE WYJDZIE NA WERYFIKACJI ŻE CZEGOŚ NIE WIE I NIE UMIE ?? :-))))))
o
Robert Sroczyński I tak w tej chwili są jakby cztery grupy: pierwsza to tacy co im przynależność do DJ Union nie jest potrzeba bo maja bookingi i są znani, Druga co chcą należeć do elity zawodowej ( mają bookingi ale chcą cos robić) , trzecia co nigdy nie zasłużą na to zeby byc w elicie lub mieć bookingi jak ci z pierwszej i jeszcze czwarta która będzie dążyła , szkoliła sie i robiła wszystko żeby dostać się do DJ Union lub żeby mieć bookingi jak ta pierwsza  MAX DZDET I BADZIEW !!!
Niedziela, 21:24 · Lubię to! · 2
o
Adam C-tite Jerzy Ollson nie rozumiem dlaczego nie trzeba kogoś weryfikować? to że ktoś był dobry x lat temu nie znaczy że teraz daje rade...  NO WŁAŚNIE ?! :-))))  DZIECIAKI MAJĄ ROZUM I NIE DAJĄ SIĘ ZGREDOM NABIJAĆ W BUTELKĘ - BRALIŚCIE TO POD UWAGĘ KIEDYKOLWIEK ?? :-)))))
Niedziela, 21:25 · Lubię to!
o
Robert Sroczyński Adam - ci co będą weryfikowali bedą mieli wiedzę teoretyczną a praktyczna - jak juz wcześniej pisałem nie wchodzi w grę bo to weryfikuje Twój popyt i podaż  ALE NAJPIERW NALEŻY WIARYGODNIE SPRAWDZIĆ CZY TĄ WIEDZĘ MAJĄ I UMIEJĘTNOŚCI !!! W PRZECIWNYM RAZIE NIE MAJĄ PRAWA NIKOGO WERYFIKOWAĆ ...  UTOPIA ...
Niedziela, 21:26 · Lubię to! · 1
o
Robert Sroczyński aha i w MKiDN DJ Union zaproponowałoBogdan Fabianski na szefa komisji egzaminacyjnej i jemu zostanie powierzona misja stworzenia Komisji ( powołania kolejnych członków komisji z zakresu prawa autorskiego, akustyki, BHP na stanowisku pracy DJ-a )  PRAWO JEST DLA PRAWNIKÓW NIE DEEJAYÓW, AKUSTYKA DLA TECHNICZNYCH W KLUBACH A NIE DLA DEEJAYÓW, BHP DLA MANAGERÓW DYSKOTEK A NIE DEEJAYÓW - A FABIAN JAK SIĘ DA W TO WPUŚCIĆ TO BĘDZIE NAIWNIAK SAMOBÓJCZO NISZCZĄCY SWOJE DOBRE IMIĘ - OD CZASÓW WALICKIEGO, KTÓRY PO LATACH MOCNO ŻAŁUJE, ŻE DAŁ SIĘ W TO SAMO WKRĘCIĆ W CZASACH PRL !!!  :-))))
Niedziela, 21:29 · Lubię to! · 1
o
Grzegorz Muranowicz Ja bym jeszcze wrócił do tematu egzaminów , jak panowie widzicie owe testy, jakie tematy , co zagwarantuje obiektywizm ?  NO WŁAŚNIE "PANOWIE" ??  DZIECIAKI CHCĄ WIEDZIEĆ ...
Niedziela, 21:29 · Lubię to!
o
Adam C-tite nie za bardzo rozumiem te kryteria, to znaczy, że ktoś teoretycznie będzie znał kwestię fraz, ale praktycznie będzie walił konie... a i tak dostanie weryfikację? TAK JEST ! - TAK BYŁO W KOMUNIE KIEDY WERYFIKOWANO - TAKIE TO DAWAŁO EFEKTY - - -  kolejny problemem z weryfikacją dla mnie jest taki, że DJ nie da się sprowadzić do wspólnego mianownika i tak samo przygotować... zupełnie inaczej gra się WESELA, DYSKOTEKI i w KLUBACH
Niedziela, 21:29 · Lubię to! · 1
o
Jerzy Ollson ja na twoim miejscu Adam C-tite bym takich słów nieużywał że trzeba np.weryfikowac Bogdana Fabiańskiego i jemu podobnych aby zasiedli w komisji  NO TAK ŚWIĘTE KROWY !!
Niedziela, 21:30 · Lubię to!
o
Adam C-tite ja np. nie wiem ja gra Bogdan Fabiański, widzieliśmy się wielokrotnie na różnych imprezach, zamieniliśmy kilka słów, ale nie wiem jak gra bo nigdy nie słyszałem, podobnie jak większąści którzy zapewne siedzieli by w kapitule przyznającej weryfikacje  "KOCHAM" CIĘ DZIECIAKU !! :-)))))))))
Niedziela, 21:33 · Lubię to!
o
Robert Sroczyński Adam C-tite samą technikę miksowania ( podstawy) da sie szybko zweryfikować słuchając miksu trzech utworów - to nie mistrzostwa  natomiast nie bedziemy weryfikowali talentu bo po pierwsze już kiedyś w komunie nasz talent weryfikowali, pamiętamy to i tego nie chcemy. po drugie talentu nie da sie zweryfikować  WŁAŚNIE ŻE TO JEST MAX POWRÓT DO METOD ZNANYCH W KOMUNIE I PRL !!! W KOMUNIE WERYFIKOWANO - NIE DEEJAYSKI TALENT - BO TO IM ZWISAŁO - WERYFIKOWANO POSŁUSZEŃSTWO POLITYCZNE I WOBEC GRUPY TRZYMAJĄCEJ WŁADZĘ W POLSKICH DYSKOTEKACH - KTO SIĘ WYCHYLIŁ DOSTAWAŁ W ŁEB. JESTEM OFIARĄ ÓWCZESNEJ PATOLOGII - WIEM WSZYSTKO LEPIEJ NIŻ INNI DLATEGO PRZESTRZEGAM PRZED WERYFIKOWANIEM I SZTUCZNYMI PODZIAŁAMI ...
Niedziela, 21:34 · Lubię to! · 2
o
Robert Sroczyński i jeszcze Adam ja po tylu latach przerwy i wprowadzeniu nowinek technicznych powiem szczerze też nie potrafiłbym teraz zagrać ale czy to znaczy że nie słyszę jak walisz konie? - tzn nie ty  chodzi mi grającego DJ-a , nie potrafię ocenić czy ktos gra zajebiście czy h..owo??
Niedziela, 21:38 · Edytowany · Lubię to! · 2
o
Adam C-tite tak jak pisałem wcześniej, dopóki będą to weryfikację DOBROWOLNE to przyglądam się z temu z ciekawością i zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce; aczkolwiek nie jest to moja filozofia
Niedziela, 21:36 · Lubię to!
o
Adam C-tite ale dla mnie w tym jest problem, że DJ nie MUSI grać dobrze techniczne a będzie dobrym DJ (np. Weselnym), samo pojęcia "dobrego" DJ jest nieweryfikowalne (bo na Wesela, do Klubów, do Dyskotek itp. nadają się inni DJ)... a my mimo wszystko chcemy to WERYFIKOWAĆ
Niedziela, 21:39 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson Nieważne jakie by to były weryfikacje czy certyfikaty,nazewnictwo obojętne dobrowolne czy przymusowe,to wiem napewno ze zachamuje to co się teraz dzieje JASNE, JASNE !!  ZAHAMUJE I ROZWALI POLSKIE DYSKOTEKI. NA TAŃCE BĘDZIEMY JEŹDZIĆ DO BERLINA ALBO MOSKWY BO TU BĘDZIE OLSONOWA-PREZESOWO DJ UNIONOWA PUSTYNIA :-)))))

MAM PYTANKO - OLSON-OLEŚ A CHODZĄ TERAZ NA TWOJE I TOBIE PODOBNYCH ZGREDÓW IMPREZY - CHCĄ WAS SŁUCHAĆ JAK GRACIE ? BO MOŻE SIEDZICIE W DOMU I NASZŁO WAS JAK TU WYKOPAĆ TYCH Z KTÓRYMI PRZEGRYWACIE W CZYSTEJ GRZE RYNKOWEJ ??? :-))))
Niedziela, 21:40 · Lubię to!
o
Robert Sroczyński No tak i będą zweryfikowani zawodowi DJ-e których ndodatkowo zweryfikuje jeszcze "rynek" i będą adepci i beda tacy jak Ty którzy maja tytuł , bookingi i nie będą chcieli mieć takiej weryfikacji
Niedziela, 21:41 · Lubię to! · 1 SCIENCE FICTION STORY :-)))
o
Robert Sroczyński Z czasem utrze sie że są zawodowcy i adepci i właściciele klubów o tym będą dobrze wiedzieć
Niedziela, 21:42 · Lubię to! · 3
o
Jerzy Ollson dokładnie poniewaz do nich to będzie musiało dotrzec
Niedziela, 21:43 · Lubię to!
o
Grzegorz Muranowicz Czyli ma ktoś dostać monopol na prawdę absolutną ?
Niedziela, 21:43 · Lubię to! · 1
o
Robert Sroczyński W przypadku ustawy dowiedzieliby sie w jednym dniu a w przypadku DOBROWOLNYCH weryfikacji właściciele klubu będą potrzebowali czasu że się dowiedzieć. Jak już będą wiedzieli to będą mieli wybór kogo zatrudnić  DZIŚ TEŻ MAJĄ TEN SAM WYBÓR - WYBIERAJĄ SPOŚRÓD WAS ZGREDÓW NADĘTYCH I DROGICH ORAZ POŚRÓD DZIECIAKÓW ...  TO CO SIĘ ZMIENI - NIC !!!
Niedziela, 21:44 · Lubię to! · 1
o
Robert Sroczyński Nie ma monopolu jak cos jest w opcji do wyboru
Niedziela, 21:45 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson ja sie boje tylko jednego od jakiegoś czasu można zauważyć taki trend że dj-e typowi klubowi , lekceważą tych co grają po weselach,eventach itp,pytanie Robert jest takie czy czasami nie będzie trzeba w jakis sposób podzielić towarzystwa na DJ-ów (cclubbing) i np.prezenterów muzycznych choc DJ i prezenter to jest tym samym znaczeniem  TO CO TY MASZ OLEŚ-OLSON TO SIĘ LECZY JAKOŚ - POSZUKAJ POMOCY I NIE ZGŁASZAJ JUŻ WIĘCEJ SWOICH APELI O PODZIAŁY !!!
Niedziela, 21:47 · Lubię to! · 1
o
Grzegorz Muranowicz Ale monopol na "zawodowstwo", będzie miała jedna organizacja, dobrze rozumiem ?
Niedziela, 21:47 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson Dlaczego zaraz Monopol,powinien ten dostać papiery na granie co pokaże że zasługuje na nie,takie jest moje zdanie
Niedziela, 21:56 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson Sądzę że w Polsce mamy tyle znakomitych nazwisk że problemu z doborem do kapituly która będzie wydawała weryfikacje/certyfikaty nie będzie problemu OJ NIE BĘDZIE - ZGREDY OPANUJĄ BIZNESIK NA MAXA !! :-)))) 
Niedziela, 21:59 · Lubię to!
o
Grzegorz Muranowicz Ile będzie kosztował taki egzamin ?
Niedziela, 22:12 · Lubię to!  SPORO ! KASA WYWALONA W BŁOTO ...
o
Grzegorz Muranowicz Jakieś składki będą ?
Niedziela, 22:12 · Lubię to!  NO JASNE !! BEZ WASZEJ KASY TO WSZYSTKO NIE MIAŁOBY SENSU.
o
Jerzy Ollson Sądzę ze cenę wyznaczy kapituła jak będzie powołana i napewno nie będą to kosmiczne kwoty,tylko normalna opłata za wydanie papierka.
Niedziela, 22:21 · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Robert Sroczyński i Jerzy Ollson , nadal uważam i jako właściciel lokalu będę za tym, aby to właśnie sprawę tego całego bałaganu i braku szacunku do ,,zawodu" ( czyli pracy DJ) załatwić jednym cięciem, poprzez ustawę mówiącą o nałożeniu kary finansowej na właściciela klubu, za zatrudnianie DJ nie zrzeszonego w Stowarzyszeniu. Proste i najlepsze rozwiązanie. A PYTALIŚCIE O TO TYCH WŁAŚCICIELI CZY NA TO IDĄ ??!!  :-))) - - - - Wszyscy nie zależnie czy jest to Adam C-tite , czy Andy Honza czy wielu innych ludzi utrzymujących się z grania, powinni być sznowani. To najłatwiejszy sposób na to by jedno tzw, ciało miało kontrolę nad tym aby nie było dziadostwa które zaniża stawki i robi kasę odbierając tym samym Wam wszystkim pracę. KTO KOMU ODBIERA PRACĘ ??  PRZECIEŻ DYSKOTEKI HULAJĄ KAŻDEGO WEEKENDU. KTO TAM GRA - UFOLUDKI CZY DEEJAYE ??  NIKT IM NIE ODEBRAŁ TEJ PRACY PÓKI CO - DOPIERO JAK WY ZGREDY DORWIECIE SIĘ DO KORYTKA TO NA 100% PRACĘ IM ODBIERZECIE !!!  - - - Jest tylko jeden największy problem. Ludzie nie potrafią się połączyć, zawsze coś komuś nie pasuje. Mam pomysł i coś zrobię na dniach. zobaczymy jaki będzie efekt.
Niedziela, 22:36 · Lubię to! · 2
o
Tomasz Lam Jakoś sięgając pamiecią do lat PRL jestem przeciwny TAKIEJ formie. To jest centralizm, którego być nie powinno - pomyślmy o innej formie TO O CZYM MARZYLIŚMY W KOMUNIE I PRL DZISIEJSI PSEUDO-WODZOWIE POLSKIEGO DEEJAYSTWA CHCĄ ZNISZCZYĆ I CHCĄ POWROTU DO WYPACZEŃ Z OKRESU PRL !!! CHCĄ POWROTU DO ZNIEWOLENIA, PODPORZĄDKOWANIA, POSŁUSZEŃSTWA I CAŁEJ TEJ PATOLOGII ...
Niedziela, 22:38 · Lubię to! · 2
o
Jerzy Ollson Tomku nie ma innego rozwiązania,trzeba raz a dobrze coś z tym zrobić,widzisz ja nie tworzę swoich produkcji tylko dlatego że nie mam ochoty aby ktoś mnie okradał,kiedyś z którychś felietonów napisałem że DJ-e nie mają szacunku do samych siebie a co dopiero do innych którzy muzykę tworzą okradając ich ,więc nie będę złodziejowi i kombinatorowi który idzie na łatwiznę jeszcze swoją pracą pomagał się wzbogacić.Mam swój honor i szanuję siebie znając swoją wartość,a dla cwaniaczków nie powinno być miejsca wsród uczciwie grających.Polacy mają to do siebie że za wszelką cenę chcą być najlepsi,i tak jest z piosenkarzami,tancerzami oraz dj-mi,uznaję zasadę jak nie masz podstaw to się za coś nie bierz.  A JA BYM CI POWIEDZIAŁ JAK TWORZYĆ I NIE BYĆ OKRADANYM - TAK JAK ROBIĄ TO MUZYCY I DEEJAYE NA CAŁYM ŚWIECIE ... NO ALE GDZIE TAM BYŚ USŁUCHAŁ ... 
Niedziela, 23:00 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson A to co było dobre i się sprawdziło w czasie PRL to może wykorzystać obecnie tylko w innej formie. TO TYLKO KOMUCHOM I ICH SŁUGUSOM TAK SIĘ WYDAJE. HISTORIA UDOWODNIŁA, ŻE NIC NIE BYŁO DOBRE W PATOLOGICZNEJ PRL BO PRL UPADŁA !!!
Niedziela, 23:13 · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Tomek, tak na prawdę nie powinieneś zabierać głosu, bo nie grasz w klubach, chociaż z muzyką jesteś za pan brat. Masz inny temat pracy i grania a mowa o DJ nie weselnikach i zabawach oraz imprezach integracyjnych. Mowa o tym że jedna szuja okłamuje ludzi przyznając sobie miano nazywania się DJ, a druga osoba warta każdych a napewno dobrych i godziwych warunków finansowych jest lekceważona.
Niedziela, 23:25 · Lubię to!
o
Jerzy Ollson Było nas wczoraj 187 osób a dziś jest 186,ktoś się przestraszył i zwiał hehe
Niedziela, 23:39 · Lubię to! · 2
o
Andy Honza marzenia i bujanie w obłokach; praca nad ustanowieniem jakiegokolwiek centralnego zarządzania branżą dj'ską nie ma szans powodzenia; tak jak teraz, w istniejących już strukturach możecie sobie wydawać dla swoich członków certyfikaty nawet na złotych tabliczkach - te dokumenty nie mają i nie będą miały jakiegokolwiek znaczenia - chyba, że na ścianie w domu bedą ładnie wyglądały; te tematy były ćwiczone w wielu krajach wiele lat temu (choćby licencje muzyczne w USA w latach 30-ch) i nie przyniosły kiedykolwiek pozytywnych rezultatów - wręcz przeciwnie - demoralizowały środowisko; nie ma szans, aby wymóc na właścicielu lokalu zatrudnianie takiego czy innego dj'a; tak jak nikt nigdy nie wymusi na dyrektorze teatru kogo ma zatrudniać, nikt nigdy nie nakaże marszandowi urządzać wystaw takiemu czy innemu plastykowi, nie będzie kiedykolwiek regulacji komu wydać książkę, a komu nie;Robert Sroczyński przywołał Niemcy (może i znów na nich patrzymy, ale u nich regulacje życia społecznego i branżowego są na dużo wyższym poziomie niż u nas) i bardzo jest to słuszny przykład; Niemcy funkcjonują w branży w dużej mierze poprzez organizacje - czy to społeczne typu stowarzyszenia, fundacje, czy też poprzez normalnie działające firmy, które z czasem też są członkami stowarzyszeń; tak jak Robert pisze - są to organizacje, które ustalają zasady działania wewnątrz własnej branży (np. właściciele klubów) a następnie ustalają zasady współpracy z innymi branżami - np. z dj's; takie ustalenie może dotyczyć zasad zatrudniania dj's; wysokość stawki za granie jest w miarę określona - bardzo zależy od aktualnej pozycji dj'a na rynku (i żeby nie było - nie zawsze technika ma znaczenie); nikt jednak nie robi dj'om egzaminów - bo kto ma ich niby egzaminować? kto jest na tyle odważny aby podpisać się pod kwitem, że obywatel taki a taki jest dj'em; to nie prawo jazdy czy świadectwo ukończenia kursu spawacza; wg jakich kryteriów ma być taka ocena? jak w dzisiejszych czasach, gdzie muzykę odtwarza się z przeróżnych nośników (a będzie ich jeszcze więcej) można ustalić jakiekolwiek zasady? a i tak w Niemczech funkcjonuje mnóstwo lokali, spoza organizacji zatrudniających dj's spoza agencji bookingowych; i nikt im tego ani nie zabrania ani nie chce zabraniać; nie ma szans, aby we współczesne Polsce jakikolwiek rząd zgodził się, aby grupa ludzi zawładnęła polskimi klubami, dyskotekami, pubami czy innymi miejscami gdzie gra się dyskotekę; to, że pójdziemy rozwiązaniami funkcjonującymi w Niemczech, Wlk. Brytanii, Francji jest pewne; już na tych zasadach zatrudnia się w Polsce dj's, już nasze kluby są weryfikowane przez organizacje działające w Europie, już właściciele z polskich klubów dostają propozycje nawiązania współpracy zgodnej z zasadami obowiązującymi np. w Niemczech; bezwzględnie więc jesteśmy skazani na normalizację branży, ale nie w formach takich jak tu wielu Panów proponuje; te formy nie mają szans na akcept szerokiego środowiska; przykłady wątpliwości i pytań już tu są i nie tylko z mojej strony; O!! - WITAMY PONOWNIE MOJEGO ULUBIONEGO CHŁOPAKA NA TYM FORUM. SZKODA, ŻE TAK MAŁO TU MĄDRYCH A JENO DEMAGOGÓW MASA !!
Wczoraj o 09:43 · Lubię to! · 2
o
Andy Honza sprawę piractwa nie załatwią certyfikaty; z piractwem nie mogą sobie poradzić rządy największych i najbogatszych krajów na świecie; gdyby załatwienie piractwa było tak proste jak sugerujecie - to nie rozmawialibyśmy o piractwie; kolejna mrzonka i bicie piany;  PROSTE ! WYSTARCZY ŹDZIEBKO INTELIGENCJI BY NA TO WPAŚĆ :-))))
Wczoraj o 09:47 · Lubię to!
o
Andy Honza niektórzy dyskutanci stawiają mi zarzut, że się "wymądrzam", a sam nie zakładam organizacji dj'skiej i że niby nic dla branży nie robię; stawianie takich zarzutów świadczy jedynie o braku argumentów u osób, które je stawiają; proszę też aby nikt nie liczył na to, że zacznę tu wypisywać auto aplauzy; jeżeli kogokolwiek interesuje moja osoba jako dj'a może sobie poszukać w sieci; dodam jedynie, że w pełni popieram normalizację branży i pewne czynności w tym kierunku są czynione; proszę się jednak nie obawiać - nie będą to ani związki zawodowe, stowarzyszenie czy inne unie dj'skie; takie formy organizacji są kolejnym etapem; dużo ważniejsze są formy związane z koniecznością podniesienia wiedzy na temat dj'ingu w środowisku właścicieli lokali oraz wśród społeczeństwa; potrzeba też uruchomienia działań mających na celu lansowanie współczesnych trendów muzycznych i sposobów podania muzyki w lokalach zwanych dyskoteką czy klubem muzycznym; tematów do rozwiązania jest bardzo dużo; szkoda, że środowisko, w którym dyskutujemy tego nie dostrzega; odpowiem też w taki sposób: mnie zasiadanie w takim czy innym gremium nie interesuje; spraw branży nie rozwiąże się wymyślając dla dj's egzaminów z bhp czy budowy utworu muzycznego nie wspominając o robótkach ręcznych typu lutowanie przewodów; nie o to w tym wszystkim chodzi;  RYNEK SAM NORMALIZUJE BRANŻĘ - KONIEC - KROPKA !!!  NIE POTRZEBA TU ŻADNYCH NAPRAWIACZY ŚWIATA CO TO WIEDZĄ LEPIEJ OD INNYCH.

A WIEDZY JAK SIĘ NIE PODNOSIŁO TAK SIĘ NIE PODNOSI ... ZGŁASZAŁEM NP. WSZYSTKIM ŚWIĘTYM W POLSCE DUMA, GRYGLEWICZ, RZĄDEK, SROCZYŃSKI, ITP., ŻE POWINNO SIĘ NAUCZAĆ NA ICH DEEJAY KURSACH ŚWIATOWEJ HISTORII DYSKOTEK I DEEJAYÓW. I NIC - I CISZA :-))) PO CO MIELIBY COŚ USZCZKNĄĆ ZE SWEJ KASY NA RZECZ NAJWYBITNIEJSZEGO (bez fałszywej skromności) FACHMANA OD HISTORII DYSKOTEK I DEEJAYÓW, WŁAŚCICIELA ENCYLOPEDII DEEJAYSKIEJ HISTORII  www.djsportal.com  ALBO TO: http://yahudeejay1970.blogspot.com/
Wczoraj o 10:07 · Lubię to! · 1
o
Grzegorz Muranowicz Tak się zastanawiam nad sensem wprowadzenia dobrowolnych weryfikacji na zawodowstwo, plusy: 1.Z tego co się dowiedziałem to tylko fakt że moje umiejętności i wiedzę potwierdzi organizacja 2. wykluczy z rynku szkoleń przypadkowe osoby/firmy prowadzące taką działalność … Minus: moje koszty pójdą w górę o cenę papierka. Czy to mi zagwarantuje większą ilość zleceń? Czy to wykluczy z rynku nieuczciwą konkurencję cenową (mam na myśli ludzi grających z piratów) ? Czy posiadanie takiego papierka przekona właściciela do płacenia normalnych stawek(pamiętajmy,że to wszystko będzie dobrowolne) ? Jak to się ma do obecnych technologi ( przycisk sync. już nie potrzeba zgrywać tempa na ucho,znani dj'e używają tej opcji) ?  "KOCHAM" TE DZIECIAKI - ZADAJĄ SUPER MĄDRE PYTANKA I ODPOWIEDŹ JEST JEDNA - NIC SIĘ NIE ZMIENI - POZA JEDNYM - KTOŚ NACAPI WASZEJ KASY ZA KURSY, SZKOLENIA, OBOZY EDUKACYJNE, TARGI, WYSTAWY, SERWISY PŁYTOWE, KTÓRE MOŻNA MIEĆ (przy odrobinie sprytu) ZA DARMOCHĘ Z ZAGRANICY.
20 godz. temu · Lubię to!


o
Andy Honza strona techniczna współczesnego sprzętu to tylko ułatwienie pracy a nie zastąpienie człowieka - jego artyzmu, wrażliwości, wiedzy, praktyki - tego nie da się ani nauczyć ani zastąpić maszyną; już teraz program dobierze z zestawu wałków ten, który będzie pasował w tonacji do poprzedniego; tylko, że w praktyce to się nie sprawdza; normalnie, absolutnym priorytetem zamiast papierków są produkcje dj,a oraz rekomendacje agencji boocking'owych; to że zdasz egzamin przed Carl'em Cox'em i Armandem Van Heldenem nikomu nie zagwarantuje, że za rok lub dwa będziesz nadal dj'em, będziesz produkował utwory, które środowisko oceni wysoko poprzez ich fizyczne kupno, będziesz swoimi setami porywał ludzi; do tego jeszcze trzeba dołożyć odpowiedni marketing własnego artname'u odpowiedni PR, dbać o wszelkie współczesne media itd, itp; jak to wszystko będzisz miał na wysokim poziomie - będzie praca za konklretne pieniądze; proponuję przesledzić karierę np. Catz n Dogz; kwit możesz sobie oprawić w ramkę i powiesić nad łóżkiem dla potomnych;
20 godz. temu · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Panie Grzegorz Muranowicz , czy nie uważa Pan, że było by mega fajnie gdyby to właśnie bez zbędnych kombinacji zobligowano właścicieli klubów ustawą pod karą grzywny do zatrudniania tylko zrzeszonych tym samym sprawdzonych dj ?. Jak szybko stało by się faktem, że gówniarze z polecenia taty czy bardzo często wstawiani na tzw zastępstwo (za kogoś kto ma swój układ ale teraz ma lepszą imprezę gdzie indziej i jedzie za kasą) stracili by pracę a tym samym przestali by odbierać Wam zarobek. Prawda jest taka, że to nikt inny jak tylko właściciele lokali sami tolerują takie dziadostwo i niby oszczędzając kasę na DJ prowadzą interes nie mając pojęcia że to on czyli DJ jest sercem klubu. Pozdrawiam
20 godz. temu · Lubię to! · 1
o
Andrzej Nesterowicz Po raz pierwszy zgodzę się z Andy Honza . Święta prawda, Umiejętności i talentu kwit nie załatwi
20 godz. temu · Lubię to!
o
Andy Honza Andrzej Nesterowicz - żadnymi certyfikatami tego nie załatwisz; nie będzie przyzwolenia Rządu Polskiego na regulacje prawne, o których wspominasz; ponadto po drugiej stronie są właściciele lokali - uważasz, że oni przeszliby do porządku dziennego po takich regulacjach? wiesz doskonale o tym, że każdy właściciel prowadzący firmę dobiera sobie załogę wg własnej oceny;  ŚWIĘTE SŁOWA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SROCZYŃSKI I OLEŚ POWINNIŚCIE TO JAKO MODLITWĘ KLEPAĆ CO WIECZÓR :-))))
19 godz. temu · Lubię to!
o
Grzegorz Muranowicz Panie Andrzej Nesterowicz , uważam taki pomysł -"zobligowano właścicieli klubów ustawą pod karą grzywny do zatrudniania tylko zrzeszonych tym samym sprawdzonych dj" za zastępowanie jednej patologii drugą patologią, zawód dj'a stałby się zamkniętą korporacją tak jak prawnik czy lekarz, czy też inny zawód regulowany, młody człowiek zanim by zdążył wykazać się swoją kreatywnością i pomysłami , zostałby przeciągnięty pod walcem "układów i układzików" w majestacie prawa ( na pewno wszystkim jest znany film Wodzirej ). A samych dj'ów pogrążyłoby to w lenistwie "twórczym" , no bo po co się starać skoro mamy patent na pracę i znamy tego czy tamtego. Moje pytania we wcześniejszy poście były skierowane przede wszystkim do pomysłodawców ,bo jak na razie nie jestem przekonany do pomysłu takich certyfikatów i jak na razie zgadzam się ze stwierdzeniem Andy Honza - "kwit możesz sobie oprawić w ramkę i powiesić nad łóżkiem dla potomnych".
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andy Honza Andrzej Nesterowicz - można poprzez wieloletnią i dobrze zaplanowaną pracę doprowadzić do tego, aby właściciele lokali chętniej (a wielu nawet wyłącznie) zatrudniali dj zrzeszonych; to nie jest żadne novum w Europie czy na świecie; najważniejszą rolę odgrywają tu tzw. Agencje Boocking'owe (wspominałem o tym nie raz i nie dwa); właściciel czy też zarządzający taką agencją (oczywiście w zależności od wielkości takiej firmy) sami określają jakich dj's skupiają u siebie prowadząc jednocześnie selekcję wg własnych kryteriów; jeżeli te kryteria i ocena doprowadzają, że dj'e agencji są zatrudniani - agencja zarabia (oczywiście dj też), rozwija się - normalne mechanizmy działalności w gospodarce rynkowej; jeżeli dj's z agencji nie mają wzięcia to znaczy, że kryteria oceny są do bani i agencja współpracuje z kiepskimi dj'ami; aktualnie najbardziej liczy się w jakiej (lub jakich) agencjach jest dany dj oraz jakich dj's ma w swoich propozycjach dana agencja - korzyści lub straty mogą być dwustronne; samo stwerdzenie, że dany dj ma certyfikat stowarzyszenia czy związku zawodowego - nie ma najmniejszego znaczenia;  I TO JEST DLA WAS ROZWIĄZANIE - ZAŁÓŻCIE SOBIE TAKĄ AGENCJĘ I WCISKAJCIE WASZYCH "ZAWODOWCÓW" - I ZOBACZYMY KTO WAS KUPI - A RESZCIE DAJCIE SPOKÓJ !!!!!   HONZA NA PREZESA !!!!!
19 godz. temu · Lubię to!
o
Robert Sroczyński Po-kolei: Grzegorz Muranowicz : Monopol na zawodostwo- jak pisałem komisja będzie powołana z różnych biegłych w temacie nie koniecznie członków DJ Union, Po za tym mam nadzieje że Związki Zawodowe dołączą i będzie to wspólna inicjatywa w tym również z MKiDN. NP teraz będą Certyfikaty Pioneer'a o ktre staraliśmy sie w Belgii od roku. Do Komisji został powołany człowiek z zewnątrz , nie należący do DJ Union ale kiedyś był w Polsce DJ-em Pioneer'a i uważam że choćby z tego powodu on powinien zasiadać w komisji po mimo że nie jest członkiem DJ Union  A NA CO TU KOMU CERTYFIKAT PIONEER ??!!  A MOŻE JESZCZE CERTYFIKAT VESTAX, DENON, TECHNICS, NUMARK, RELOOP, MARANTZ, LENCO, KENWOOD, SONY  - COCA-COLA, KNOR, WINIARY I CZEGO TAM JESZCZE ??!! 
19 godz. temu · Lubię to!
o
Robert Sroczyński Andy Honza W Niemczech są egzaminy od 2004 roku !!!!! oczywiście w Stowarzyszeniu ale właściciele klubów preferują zatrudnianie tych z certyfikatem  ALE ŚCIEMA !!!!  MAJĄ TYLKO CERTYFIKATY PO TO ABY NIE GRAĆ ZA GŁOŚNO I NIE NISZCZYĆ DZIECIAKOM SŁUCHU ... NIC POZA TYM W TYM NIE SCHOWALI ...
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andy Honza Grzegorz Muranowicz - uważam, że nie można porównać zawodu dj'a do lekarza, prawnika czy kierowcy; dj swoją kiepską praca może co najwyżej kogoś zdenerwować; nie ma zagrożenia życia lub zdrowia jeżeli dj nie opanuje meandrów zawodu; już pisałem na ten temat - kraje gdzie takie licencje wydawano artystom dawno z tego zrezygnowały bo to psuło środowisko i tworzyło układy wręcz mafijne
19 godz. temu · Lubię to!  TAK JEST !!!!
o
Andy Honza Robert Sroczyński - i co te "certyfikaty Pioneer'a" mówią? czy aby nie stwierdzają, że dany człowiek POTRAFI OBSŁUGIWAĆ SPRZĘT FIRMY PIONEER? takie certyfikaty są wydawane przez wszystkie branże; one nie dają zatrudnienia i nie gwarantują podpisania zlecenia na usługę;
19 godz. temu · Lubię to!  OCZYWIŚCIE !!!!
o
Robert Sroczyński Grzegorz Muranowicz: kto nie ryzykuje ten zysków nie widzi. Kto nie smaruje ten nie jedzie. Ktos to wymyślił nie bez powodu. Natomiast sam fakt takiego egzaminu powinien doprowadzić że szkoły DJ-skie również te przypadkowe będą musiały tak przygotowyć swoich kursantów żeby mogli oni podejśc do takiego egzaminu ( wymusi to rynek) a tym samym poziom sprzedawanej wiedzy bedzie o wiele większy  A WIEDZY JAK SIĘ NIE PODNOSIŁO TAK SIĘ NIE PODNOSI ... ZGŁASZAŁEM NP. WSZYSTKIM ŚWIĘTYM W POLSCE DUMA, GRYGLEWICZ, RZĄDEK, SROCZYŃSKI, ITP., ŻE POWINNO SIĘ NAUCZAĆ NA ICH DEEJAY KURSACH ŚWIATOWEJ HISTORII DYSKOTEK I DEEJAYÓW. I NIC - I CISZA :-))) PO CO MIELIBY COŚ USZCZKNĄĆ ZE SWEJ KASY NA RZECZ NAJWYBITNIEJSZEGO (bez fałszywej skromności) FACHMANA OD HISTORII DYSKOTEK I DEEJAYÓW WŁAŚCICIELA ENCYLOPEDII DEEJAYSKIEJ HISTORII  www.djsportal.com  ALBO TO: http://yahudeejay1970.blogspot.com/
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Ponoć zawsze mam dobry humor. Panowie na dzień dzisiejszy i jeszcze parę lat, nadal jesteśmy i będziemy w czarnej dupie. Pozdrawiam.  JASNE ! I PAMIĘTAJCIE KTO TYM WSZYSTKIM "DOWODZI' OD LAT !!  KOMU ZAWDZIĘCZACIE NIEWYGODNĄ POZYCJĘ W TEJ "CZARNEJ DUPIE"  :-)))))
19 godz. temu · Lubię to! · 1
o
Robert Sroczyński Przycisk synk nie ma tu żadnego znaczenia, nie trzeba mistrzosko miksowac żeby zagrać najbardziej zajebistą imprezę. Bo nie umiejętności techniczne ale to coś ( łyk talentu  ) powoduje że ludzie sie dobrze bawią i czyją w klubie PO COŚ TEN PRZYCISK WYMYŚLILI I SPORO IM TO ZAJĘŁO !!!
o
Andy Honza Robert Sroczyński - a o czym ja od początku mówię? egzaminy w stowarzyszeniu - tylko, że one mogą być brane pod uwagę lub nie; w wielu klubach na świecie nie masz szansy zagrania z ulicy - trzeba mieć za sobą poparcie agencji, niektórych stowarzyszeń (zaznaczam "niektórych" bo nie wszystkie są honorowane przez kluby) czy też być poleconym przez znanego dj'a do agencji; jednak nie ma żadnych uregulowań prawnych zmuszających właściciela klubu do zatrudnienia takich czy innych dj's
19 godz. temu · Lubię to!  NO TO CZEMU WY ROBICIE ODWROTNIE NIŻ CAŁY ŚWIAT - CHOROBA JAKAŚ WAM DOSKWIERA - DA SIĘ TO WYLECZYĆ ??  :-)))
o
Robert Sroczyński Andrzej Nesterowicz Nie ma szans na wejście takiej ustawy, ale w naszej propozycji jest haczyk. Zaczepia on istniejące przepisy na podstawie których własciciel klubu bedzie mógł być karany (Strategia której nie chcę zdradzać) Dlatego właścicielowi klubu bedzie wygodnij zatrudnić DJ z Certyfikatem i mieć święty spokój. Będą oczywiście tacy co będą ryzykowac i pewnie będzie im sie udawało
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Widzisz !!!!! jednak miałem rację, przez właścicieli klubów można zrobić porządeczek
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andy Honza Robert Sroczyński - jednak zdecydowanie przeważa na świecie docenianie sprawności technicznych - dyskusja na ten temat jest bez sensu bo nie o to tu chodzi
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Właścicielowi klubu może będzie obojętne z jakiego zrzesznia jest DJ, ale nie będzie obojętne czy ma legitymację czy nie, jeśli będzie miał zapłacić karę z 2000 zł. To najlepszy i najszybszy szlaban na dziadostwo psujące rynek i markę słowa czy znaczenia nazywania się DJ
19 godz. temu · Lubię to!
o
Adam C-tite ja nie rozumiem, ale po co jakiś kolejny BAT na właścicieli!? mają już Zaiks, Zpav, Skarbówke, Gospodarczych, Sanepid na głowie itp. i jeszcze im dowalać organizacje od DJ, tym bardziej, że dla mnie jest to w dużej mierze WYIMAGINOWANY problem, to znaczy, są DJ zaniżający stawki, ale tacy byli i będą, natomiast rynek sam wszystko normalizuje, w normalnie funkcjonujących Klubach/Dyskotekach są porządne stawki
19 godz. temu · Lubię to!
o
Grzegorz Muranowicz Adam C-tite Prawda.
19 godz. temu · Lubię to!
o
Robert Sroczyński pewnie nie miałeś sie okazji przekonać że nie normalizuje tego rynek i nie zyczę Ci żebyś tego doświadczył bo momentalnie zmienisz zdanie
19 godz. temu · Lubię to! · 1
o
Andy Honza Robert Sroczyński - nie daję wiary na powodzenie takiego przedsięwzięcia; po prostu nawet jeżeli byłby taki zamysł w sferze ustawowej wywoła to taką burzę właścicieli lokali, że nie przejdzie; uważam, że co jak co ale nikt nie zmusi właściciela jakiejkolwiek knajpy do zatrudnienia wskazanego dj'a; tak jest tylko w krajach totalitarnych; kiedyś tak było u nas - wtedy byliśmy takim krajem, ale nawet wtedy od tych regulacji odstąpiono; a póki co z właścicielami czyli najważniejszymi w sprawie co to mają kasę i płacą deejayom - nikt nie rozmawia !!! 
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andy Honza Andrzej Nesterowicz - masz rację - poprzez właścicieli lokali najłatwiej to znormalizować, ale nie systemem karno - nakazowym; jedynie poprzez współpracę, a to dłuuuuuga droga gdzie my jako branża musimy bardzo dokładnie opracować propozycję dla szefów knajp
19 godz. temu · Lubię to!
o
Adam C-tite nie miałem okazji, sam zaczynałem i grałem za ZERO potem za 50zł - i to moje granie było dokładnie tyle warte, bo nie miałem o tym pojęcia, i tak to wygląda z tym graniem, jak ktoś gra ok to ma normalną stawkę, sprawy kasowe mają podrzędne znaczenie, liczą się i tak przede wszystkim ZNAJOMOŚCI, DJ graja przede wszystkim z POLECENIA, pamiętaj, że ludzie ściemniają, są słabi DJ których zastępują inni, to przecież nie powiedzą, że szef wywalił bo grał tanio, tylko że przyszedł ktoś grać TANIEJ
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Panowi wybaczcie. Adam C-tite  Ty kurwa jesteś nie reformowalmy i zawsze pod górę. Ogarnij się pępku świata  pozdrawiam. Nie czytałeś dokładnie tego co pisałem na początku. Zrzeszenia płaciły by kasę do zaiksu a nie właściciele. Zakładam się że nie było by takiego szpiegostwa jakie teraz uprawia zaiks inne instytucje w stronę właścicieli. Jak w zusie, płacisz masz ubezpieczenie, a jak chcesz mieć ekstra lekarza to idź prywatnie.
19 godz. temu · Lubię to!
o
Adam C-tite Panie AN, NIE czytam i nie toczę już z PANEM dyskusji, gdyż pana narcystyczny charakter wyklucza taka możliwość
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Ok, kwiatuszku
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz I jeszcze jedno, Adam C-tite , chciałbym abyś wiedział, że nie mam zamiaru Cię poniżyć czy jakoś ubliżyć, po prostu wymieniamy się poglądami i tyle. Pozdrawiam.
19 godz. temu · Lubię to!
o
Robert Sroczyński Andy Honza znowu nie czytasz lub celowo nie umiesz czytać . DOBROWOLNE nie znaczy że zmusza właściciela klubu. Ma on wybór !!! są teraz istniejące paragrafy w Prawie i są już od kilku lat egzekwowane z małym skutkiem ale są. Nasza propozycja Certyfikatu daje wygodę dla właściciela bo zatrudni sobie takiego DJ-a i nie musi sie martwić o wiele spraw związanych z normalnym prowadzeniem klubu. Jeden będzie wygodny a drugi będzie szukał oszczędności i bedzie dalej zatrudniał za 50 zł ( czyli po nizej kosztów legalności) i będzie sie narażał że narusza ileś paragrafów z różnych przepisów
19 godz. temu · Lubię to! · 2  gratuluje głupoty !! jeszcze tylko brakuje skłócenia właścicieli z deejayami i zmuszanie właścicieli do zatrudniania deejayskich paści !!!
o
Andy Honza Andrzej Nesterowicz - jest to pewne rozwiązanie; jednak właściciel nie musi na takie propozycje przystać i może dalej robić wszystko po swojemu; ponadto jest to słabe związanie z właścicielami lokali; nie ma sensu ropzpatrywać logistyki przedsięwzięcia bo na pewno byłaby do opanowania; nie daje jednak ten pomysł na gwarantowane uregulowanie tematów o których mówimy;
19 godz. temu · Lubię to!
o
Grzegorz Muranowicz Życie pokazuje , że teraz już się naraża i nie ma konsekwencji.
19 godz. temu · Lubię to!
o
Robert Sroczyński Po za tym ja nie rozumiem jak barman który dostaje wszystko od szefa, sprzątaczką która chemikalia i narzędzia dostaje od szefa zarabiają tyle samo lub więcej co DJ który musi wydać kasę na utwory  BO DEEJAYÓW NAROBIŁO SIĘ ZA DUŻO - ALE Z TAKIM FAKTEM NIKT NIC NIE MOŻE LEGALNIE ZROBIĆ - TAXIARZY I KEBABÓW TEŻ JEST ZA DUŻO I CO ?
19 godz. temu · Lubię to! · 1
o
Andy Honza Andrzej Nesterowicz - ten pomysł może być jednym z elementów całego pakietu; nie sądzę też, aby organizacja dj'ska potrafiła obsłużyć taką propozycję - zależy od wielkości organizacji i ilości pracowników; ponadto nie wiem jak by to było traktowane przez skarbówkę no iczy np. stowarzyszenie może taką działalność prowadzić w zgodzie z prawem;
19 godz. temu · Lubię to!
o
Grzegorz Muranowicz Nie musi wydawać kasy , bo nikt mu nic nie zrobi.
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Andy Honza , znowu utwierdzasz nas w swojej nie wiedzy, albo w tym że nie interesujesz się życiem i działanością stowarzyszenia. W każdym mieście jest ktoś kto do takiego należy lub współpracuje. Żaden problem, aby zrobić mały nawet 3 osobowy skład który przesłucha delikwenta czy kandydata na DJ, wystarczy kilkanaście minut z położonego przed nim materiału i wiadomo kim jest i co potrafi. Taka osobba aby być zrzeszoną, zapłaci kasę za przynależenie. Jak będzie dobrze grał to właściciel sam mu ją zwróci w formie bonusa, żeby takiego dobrego człowieka mieć w swoim klubie.
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andy Honza Robert Sroczyński - teraz dotknąłeś istoty tematu, który próbuję Panom naświetlić - jaka jest pozycja społeczna dj'a w Polsce? jakie działania doprowadziły do tego, że dj jest nazywany grajkiem i stawiany niżej w klubowej hierarchii niż ochroniarz; od początku próbuję zwrócić Panó uwagę aby się najpierw skupić na kondycji naszego środowiska, na jego świadomości, a nie zaczynać walkę z właścicielami lokali czy choćby obrzucania inwektywami dyskutantów tego forum, że o groźbach wyrzucenia nie wspomnę bo jak można kogoś "wypierd..." z czegoś czego jeszcze nie ma;
19 godz. temu · Lubię to! · 1  WLAZŁEŚ MIĘDZY WRONY - KRAKAJ TAK JAK ONY - INACZEJ CI POWIEDZĄ "WYPIER----ALAJ" !!
o
Grzegorz Muranowicz O masz znowu nerwy , po co? Na co ? Gram 10 lat, większości z osób wypowiadających się na tym forum nie znam osobiście nad czym ubolewam , bo myślę że mógłbym się dużo nauczyć. Takie historie zniechęcają do działań "dla dobra wspólnego".
19 godz. temu · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Andy Honza , miej swoje zdanie ale nie poniżaj właścicieli tego forum. Oni Cię szanują, pomimo tego że macie, albo że mamy wszyscy odmienne zdanie od Twojego
18 godz. temu · Lubię to!
o
Grzegorz Muranowicz Czy ktoś może w końcu powiedzieć jak wyglądałby "sposób działania takiego certyfikatu od początku do końca" bez żadnych tajemnych haczyków ?
18 godz. temu · Lubię to!
o
Robert Sroczyński Grzegorz wpadnij na DJ's Day tam sie wszyscy poznajemy w realu - to na razie największy zlot DJ-ów i mam nadzieję że będzie jeszcze wiekszy
18 godz. temu · Lubię to!
o
Andy Honza Panie Andrzej Nesterowicz - bardzo Pana proszę o stonowanie swoich ocen ludzi; proszę dyskutować merytorycznie a nie zarzucać ludziom brak wiedzy czy rozeznania bo są to zarzuty wynikające z Pana domniemania - tak samo można dyskutować w Pana stronę, tylko że wtedy sprowadzimy nasze polemiki do poziomu gnoju; a chyba nie po to tu jesteśmy; a teraz na temat tych Pana "trójek" - Pan sobie wyobraża, że to jest rozwiązanie, które ma rozwijać naszą branżę? a pomyślał Pan o nierzetelności, korupcji, kolesiostwie itp.?  COŚ MOCNO ODJE--AŁO TEMU NESTOROWI DZISIAJ !!!
18 godz. temu · Lubię to!
o
Robert Sroczyński Panowie !!!! można dyskutować , można narzekać , czas płynie i nic a DJ UNION cos próbuje robić w tym czasie i szczebel po szczebelku cos mu sie udaje. Wy dyskutujcie sobie dalej a my w tym czasie dalej idziemy obranym kierunkiem - zobaczymy komu uda sie więcej ugrać  Wszystko Wam przeszkadza , wszystko na nie i naaaa peeewnooo się nieeeee udaaaaa jakby powiedział osioł Uszatka - pozdrawiam  ROBI I ROBI I KOŃCA NIE WIDAĆ :-))))
18 godz. temu · Lubię to! · 1
o
Andrzej Nesterowicz Andy Honza , rozumiem, że do okoła Ciebie są sami oszuści bez kompetencji i kółko wzajemnej adoracji. Nic uczciwei i bez interesu. Jednym słowem, wszyscy do luftu. Nic dziwnego że nic Ci się nie podoba , jak to mówi mój kolega ; trzym się chłopie , tym bardziej że latka obydwaj już mamy
18 godz. temu · Lubię to!
o
Andy Honza Grzegorz Muranowicz - właśnie o to też chodzi, że nie wiadomo jak taki certyfikat ma działać; tego typu dokumenty już w naszym kraju miały swoją historię i to po roku 1989; co dawały - satysfakcję przynależności do organizacji; sam kiedyś dawałem wiarę, że takie kwity mają sens; życie szybko zweryfikowało, że nie ma to żadnego przełożenia na rzeczywistość; po pierwszych organizowanych pzreze mnie warsztatach dla dj's (wtedy jeszcze dla prezenterów) chyba były jakieś dokumenty; była nawet komisja PSPM-u (zresztą sam byłem w tych strukturach); później robiłem już warsztaty bez komisji, bez certyfikatów - po prostu chętni uczyli się podstaw zawodu, tolerancji do muzyki, jej historii, rozmawialiśmy o statusie i meandrach zawodu dj'a; kilkunastu z tych ludzi gra do dzisiaj; preferują różne style muzyczne i formy grania imprez; dziłają nie tylko w Polsce i fakt, że sobie radzą i wspominają pozytywnie początki jest dla mnie najważniejszy; dj to nie jest wyrobnik, który na akord puszcza zestaw piosenek; dj jest artystą i tylko od nas samych zależy jak nas ludzie wokół będą postrzegali; kwiy tego nie załatwią;
18 godz. temu · Lubię to!  OTÓŻ TO ALE TU WSZYSCY OLEWAJĄ NASZĄ HISTORIĘ I NIE CHCĄ SIĘ JEJ UCZYĆ OD MĄDRZEJSZYCH TYLKO CIĄGLE OD NOWA POWTARZAJĄ BŁĘDY POPRZEDNIKÓW !!!
o
Andy Honza Panie Andrzej Nesterowicz - Pan ma wątłej jakości talent do interpretacji tekstu wyłącznie na własny użytek; tak nie da się dyskutować; ponadto zarzuca mi Pan rzeczy, które właśnie Pan popełnia; wiek? Pan może go sobie czuć po swojemu; proszę mnie nie łączyć z własnym pojmowaniem świata;
18 godz. temu · Lubię to! · 1
o
Andrzej Nesterowicz Posiadanie kwitu ma dawać gwarancję tego że to jest dj i tym samym blokować pracę dla tych którzy obecnie grają na czarno bez konsekwencji za 50 zł i zaniżają rynek oraz tym postępowaniem psują opinię Was wszystkich.  NESTORZE - A CO JEST ZŁEGO W GRANIU ZA 50ZŁ ?  CZY TO NIELEGALNE ? MOGĘ GRĆ I ZA DARMO I CO KOMU DO TEGO !?? :-)))
18 godz. temu · Lubię to!
o
Andrzej Nesterowicz Andy Honza utwierdzasz mnie w tym, że powinieneś iść do lamusa jak Nasza Klasa
18 godz. temu · Lubię to! RACZEJ NESTOR DO LAMUSA !!!
o
Grzegorz Muranowicz Robert Sroczyński dziękuję za zaproszenie , jak będę mógł to skorzystam.
18 godz. temu · Lubię to!
o
Andy Honza Andrzej Nesterowicz - a Pan dalej w kółko to samo; po co Pan podbija tę same kwestie; chyba ludzie zainteresowani tą dyskusją już wyrazili na ten temat swoje opinie; ale skoro Pan zaczął po raz kolejny bardzo Pana proszę o odpowiedź na pytanie: kto i pod jakim przymusem prawnym będzie honorował certyfikaty, o których Pan mówi? kto będzie egzekwował takie prawo?
18 godz. temu · Lubię to!  REANIMUJĄ SB !!  :-)))
o
Andy Honza Andrzej Nesterowicz - po co Pan mnie obraża? liczy Pan na to że dam się sprowokować i obrzucę Pana stertą wyzwisk? miejsce w lamusie czeka na każdego; skąd Pan wiej jak tam jest?
18 godz. temu · Lubię to!  LAMUSY WIEDZĄ :-))))
o
Robert Sroczyński Andy Honza Kwity tego nie załatwią , tamto tego nie załatwi więc odpowiedz czy coś załatwi?? czy jesteś zwolennikiem żeby tak zostało? Masz swoje lata , ile jeszcze pograsz?? a ja bym chciał żeby ci co maja teraz naście lat jak będą mieli po dzieścia lat to mieli lepiej niz Ty masz
18 godz. temu · Lubię to! · 1  CHCIEJSTWO NIC TU NIE ZAŁATWI !!!
o
Andy Honza Robert Sroczyński - dyskutować nie tylko można, ale trzeba; nie dyskutujemy tu natomiast o skuteczności organizacji, w której jesteś; ok, taka jest Wasza polityka działania, takie wyznaczyliście sobie cele i sposoby realizacji; nie sądzę,aby był człowiek, który by tego nie uszanował; ja się z tym nie zgadzam i kilka argumentów w innym temacie przytoczyłem; ale skoro jest podjęty temat i są dyskutanci - warto popatrzyć jak inni widzą kwestie, o których mówimy; czy z tego cu tu piszemy skorzystasz czy nie - Twoja sprawa; najważniejsze jest to, że nikt tu z palca nie wysysa argumentów;
18 godz. temu · Lubię to!  !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
o
Robert Sroczyński Andy Honza - co załatwi żeby były lepiej ?? krótkie pytanie ( skoro nie kwity i inne)
18 godz. temu · Lubię to! · 1
o
Andy Honza Robert Sroczyński - nie wiem czy uda mi się teraz odpowiedzieć na Twoje ostatnie pytania bo niestety obowiązki wzywają; powiem tak - oczywiście, że mam propozycję rozwiązań; dlatego proszę o zorganizowanie spotkania; w takiej jatce jaka się wytwarza nie da się dyskutować, a tym bardziej poddawać pod dyskusję konkretne rozwiązania; jestem za regulacjami, ale nie sposobem nakazowo - karnym; jak wspomniałem mam pomysły działań; tylko, że jest to praca na wiele lat; mamy łatwiej bo takie rozwiązania funkcjonują już w Europie i nikt nie będzie na nas patrzył jak na UFO; naprawdę jeszcze raz proponuję zorganizowanie przygotowanego panelu dyskusyjnego z wcześniej opracowanymi tematami do analizy; biorąc się za regulację branży nie można nie widzieć innych spojrzeń na zawód dj'a, preferowaną muzykę czy sposób organizacji ewentów czy klubów; ja nikogo nie mam zamiaru dzielić - wszyscy, czy w klubie, czy na balu w przedszkolu borykamy się z takimi samymi problemami; dlatego proszę najpierw o dogłębną analizę nas samych; odpowiedzmy sobie jacy jesteśmy; co umiemy i jak widzimy to co robimy; jak jest w krajach obok nas; ja mam ciągle jakieś 28 no może 30 lat (trochę się chyba postarzałem ostatnio); nie narzekałem i nie narzekam na swoją karierę dj'ską; trwa w takiej formie jak ją sobie kształtuję i jak dbam o nią; pozwolisz, że to jest mój problem; nie boję się jednak zmian, konkurencji, nie narzekam na brak umiejętności technicznych czy merytorycznych - wręcz przeciwnie (i to jest dla mnie bardzo smutne) wielu młodych ludzi potrafię bardzo zaskoczyć; widzę też jak rynek dj'ski w Polsce intensywnie się rozwija; z podziwem patrzę na nowych, świetnie grających i świadomych swojego zawodu ludzi; jestem za regulacjami i wierz mi, że te regulacje będą; jednak nie takie jakie proponujecie; to są niestety zamierzchłe czasy, które nie przystają do współczesności; społeczności powinny ze sobą współpracować, a nie prowadzić wojenki, nagabywania, pisać donosy i szczuć jeden na drugiego; zmiana warunków pracy dj's w Polsce nie będzie polegała na tym, że grupa ludzi zarejestruje w sądzie taki czy inny związek; najpierw trzeba zmienić nawyki, przyzwyczajenia i roszczeniowe ustawienie wewnątrz nas samych; dyskutujmy; spotkajmy się;
18 godz. temu · Lubię to! · 1   !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
o
Andy Honza Robert Sroczyński - na pewno nie jesteś usatysfakcjonowany moją odpowiedzią, ale wierz mi, że nie jest możliwe przedstawienie na forum dyskusyjnym założeń działań, które Cię interesują; aby dokładnie opracować plan pracy na najbliższe 4 może 5 lat trzeba najpierw przedyskutować punty widzenia, świadomości i wiedzy osób, które zechcą przy takiej organizacji pracować; trzeba poznać poznać ich kompetencji, umijętności i faktyczne nastawienie tych ludzi do zawodu dj'a oraz jakie mają oczekiwania w stosunku do tej pracy; a uwierz mi, że to nie jest prosta sprawa; ponadto trzeba znać dostępne instrumenty i możliwości aby taką pracę kontynuować; wreszcie opracować zadania, rozdzielić i kontrolować pracę - a to jak wiesz wiąże się z wyborem władz oraz wynagrodzeniami - tematów co niemiara; ale bez prób niczego nie da się zrobić;
17 godz. temu · Lubię to! · 1
o
Robert Sroczyński na DJs Day będzie spotkanie z DJ-ami - będzie ich wielu bo sporo sie ich wybiera również na targi sprzętu więc masz okazję , podaj godzinę spotkania z Tobą i będziemy reklamować ( o 17 będzie spotkanie ze Związkami Z)
17 godz. temu · Lubię to!

o
Andy Honza Robert Sroczyńskii - nie widzę problemu; ustalimy czas, tematyke, formę - nie ma kłopotu; ale te ustalenia raczej już na privie lub w przyszłym tygodniu w możemy się spotkać w Warszawie; co prawda w poprzednich postach nie o takim spotkaniu mówiłem - chodziło mi o spotkanie z ludźmi, którzy mają ochotę pracować w strukturach organizacji oraz takich, którzy mają koncepcję na taką organizację (lub i jedno i drugie); ale oczywiście nie ma też problemu z dj's days;
· Lubię to!
o
Robert Sroczyński na DJs Day będą prawie wszyscy którzy Cię interesują
· Lubię to!
o
Jerzy Ollson Andy Honza : KP Związki Zawodowe DJ-ów i Prezenterów Muzycznych przy OPZZ już powstały i zarejestrowane zostały 4 marca 2013,to co ty chcesz tworzyć ?,chyba na własny użytek swoje stowarzyszenie w którym będziesz realizował swoje propozycje dla małej grupki osób ciebie otaczających.Jak tobie ten panel dyskusyjny nie odpowiada to zawsze możesz założyć swój o czym oficjalnie już napisałeś w którymś z komentarzy powyżej.Nikt ciebie tu na siłę nie trzyma a jak już piszesz o PSPM-ie to już pisz że byłeś rzecznikiem i mówiłeś co tobie kazano,poniewaz taka rola jest rzecznika.Jesteś jak ktoś tu słusznie zauważył niereformowalny,masz swój świat,swoje zabawki i piaskownicę w której sądzę będziesz siedział i babki lepił dopóki ktoś tobie nie powie,jesteś niepotrzebny.Nie traktujesz poważnie PSPM DJ UNION,DEE JAY MIX CLUBU,DJ PROMOTION,MPDJ,PLAŻÓWEK,ZIMÓWEK,a także krytykujesz ZWIĄZKI ZAWODOWE,tylko dlatego że ty wiesz najlepiej i ze one prezentuja mierny poziom jak juz nieraz napisałeś.Przypominam po raz kolejny tobie abyś zrozumiał że związki zawodowe powstały a ten panel ma na celu min.pomóc im zwrócic uwagę na problemy nurtujące obecnych dj-ów wszystkich opcji i pokazać patologię z która trzeba walczyć,co wprowadzić aby w końcu było dobrze.Niestety ludzie tacy jak ty Andy Honza po transformacji w roku 1989,nic kompletnie nie zrobili i pozostawili zawód DJ-a takim a nie innym ponieważ było to wygodne,więc nie wciskaj mi kitu że teraz nagle olśnienia dostałeś.Jakby odrazu podjęto próbę unormowania pracy DJ-a juz zaraz po roku 1989 to dziś byśmy nie dyskutowali na tym panelu o problemach jakie istnieją.Zastanawiasz się dlaczego to do ciebie kieruję ,to odpowiem że jako rzecznik PSPM miałeś możliwości , chyba że cię odsuneli ?.
10 godz. temu · Lubię to!   KIEDY WRESZCIE ZACZNIECIE ROBIĆ COŚ NA KORZYŚĆ DEEJAYÓW / W ICH INTERESIE ?!?

1/   CZY POLSCY DEEJAYE BĘDĄ MIEĆ UBEZPIECZENIA ZDROWOTNE I WYPADKOWE ORAZ NA WYPADEK CHRÓB ZAWODOWYCH I KIEDY ??

2/   ALBO CZY BĘDĄ MIEĆ DEEJAYSKIE EMERYTURY I KIEDY - ZA LATA PRACY W DYSKOTEKACH GDZIE PRACUJĄ NA LEWO, NAWET BEZ UMÓW ??

3/   CZY POWSTANIE (KIEDY) FUNDUSZ POMOCOWY DLA DEEJAYÓW, KTÓRZY POPADNĄ I POPADAJĄ W PRZERÓŻNE KŁOPOTY ??

o
Andy Honza Robert Sroczyński - bardzo proszę więc - ustalmy zasady, tematykę, formę takiego spotkania; jak proponujesz - robimy to pocztą elektroniczną czy bezpośrednio w Warszawie w przyszłym tygodniu?
około godziny temu · Lubię to!
o
Andy Honza Jerzy Ollson - po raz kolejny proszę, abyś nie sprowadzał dyskusji do historii mojej osoby; znasz ludzi lepiej niż ja więc ich zapytaj jak było, ogłoś światu - jeżeli wtedy poczujesz się spełniony to i ja będę się cieszył; po raz kolejny też apeluję - zdaj sobie sprawę, że uczestniczymy w dyskusji na konkretny temat - ja wyrażam jedynie mój pogląd oraz ocenę; mam do tego prawo czy będziesz cenzurował? przepraszam jednocześnie, że nie potrafię pisać prostszym tekstem;


Janusz Szkwarek
KIedyś w największej polskiej restauracji Kaskada w Szczecinie był na piętrze 3 szatniarka. Pani była szpetnej urody ale robiłą znakomicie laskę za kotarą za symboliczną sumę 100 złotych czyli równowartość dolara. Wyrzucono ją z pracy. Dlaczego spytacie ? Nie za czynienie dobra ale za stworzenie niezdrowej konkurencji kurwom ubarwiającym ten cudny lokal , który spalił się w latach 80. Kurwy , i słusznie, uznały że stawka jest zbyt niska mimo bezdyskusyjnej klasy czynności. One miały koszta drink, ciuchy , nauka języka ......A szatniarka była reprezentantką wolnego acz biednego rynku. POzdrawiam Panów z sarkastycznym ukłonem.  ALE TO BYŁO W PRL - A TERAZ JEST WOLNY RYNEK I SZATNIARKI NIKT NIE WYRZUCI !  :-))))

·
Robert Sroczyński Bardzo wymowne ale młodzi pewnie tego nie będą chcieli zrozumieć, ba nawet chyba nie będą próbowali zrozumieć
Sobota, 10:53 · Lubię to!
·
Sebastian Larson Cenię Janusz ten złoty język
Sobota, 11:20 · Lubię to!
·
Grzegorz Gregory Hahaha - mega dobre i napewno sie odnosi do tych co im sie wydaje...Brawo!!
Sobota, 13:45 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz Janusz jesteś mistrzem riposty
Niedziela, 01:00 · Lubię to!
·
Andy Honza uważacie, że porównanie cichodajki z szatni do dj's jest na miejscu?
Niedziela, 01:02 · Lubię to!  CZEMU - ONI WŁAŚNIE TAK ZAWSZE POJMOWALI ZAWÓD DEEJAYA I DZISIAJ TAKŻE :-))))
·
Andrzej Nesterowicz do takich, którzy nie rozumieją że granie za 50 zł, a tym samym pozbawianie zarobku prawdziwego dj`s jest to mega inteligentny przykład. Ale jak znam życie tego też nie rozumiesz
Niedziela, 01:34 · Lubię to! · 1  NIECH TEŻ GRA ZA 50ZŁ I JUŻ MA ZAROBEK :-)))))
·
Andy Honza kto to jest "prawdziwy dj's"? - odpowiesz wreszcie?
Niedziela, 01:36 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz Na pewno nie ty.
Niedziela, 01:48 · Lubię to!  O I TU NESTOR DAJE DUPY NA MAXA !! I TACY CHCĄ WAS WERYFIKOWAĆ I NA BAZROBOCIE POSYŁAĆ !!!
·
Andy Honza brrrrrum; odgryzłeś się; debeściak;
Niedziela, 01:52 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński Andy nawet nie zrozumiałeś porównania tylko od razu sugerujesz że DJ to dziwka - chodzi o sytuację psucia rynku!!!!!
Niedziela, 12:32 · Lubię to! · 1
·
Robert Sroczyński a tak przy okazji to człowiek który kradnie utwory w Internecie przez co nie ma kosztów takich jak inni więc stać go na zaniżanie stawek i wygryzanie uczciwych to złodziej, dziwka i szmata !!!!!! a mogę jeszcze dosadniej:) specjalnie nie nazwałem go DJ-em bo na to nie zasługuje
Niedziela, 12:48 · Edytowany · Lubię to! · 1  MOŻNA NA TO INACZEJ SPOJRZEĆ BEZ UBLIŻANIA NIEWINNEMU DEEJAYOWI - SKORO COŚ JEST W INTERNECIE DO ŚCIĄGNIĘCIA TO DZIWKĄ I SZMATĄ JEST KTOŚ KTO POZWOLIŁ, ŻE TO TAM JEST !!! NO I TAKICH POWINNO SIĘ ŚCIGAĆ I DAWAĆ WYROKI !!
·
Robert Sroczyński Naszło mnie : gdyby może rozpropagować taki slogan to może dodarło by to do do tych co za 50 zł grają.  WOLNOŚĆ RYNKOWA - NIECH GRAJĄ SKORO TO PASUJE PUBLICE I WŁAŚCICIELOWI - TO JEST OK !!!
Niedziela, 13:30 · Lubię to! · 1
·
Janusz Szkwarek Panowie. Podeszliście do moje opowiastki zbyt dosłownie. Ja nie porownuję DJ do cichodajki bo sam DJ byłem i ze zdecydowanie górnej półki. Moje opowiadanie to rzecz egalitaryźmie zawodu a jest to artystyczny zawód elitarny. Dany niewielu. Pozdrawiam słonecznie .
Niedziela, 14:12 · Lubię to! · 2
·
Andy Honza Robert Sroczyński - uważasz, że przykład szatniarki znalazł się tu przypadkiem? taki dowcip dla rozluźnienia atmosfery? po co tłumaczysz oczywiste? przecież zamiar jest czytelny;
Niedziela, 14:36 · Lubię to!
·
Andy Honza raczej z oskarżeniami o kradzieże utworów w sieci to delikatnie - aby kogokolwiek oskarżyć trzeba mieć dowody; powiedz proszę ilu dj's w Polsce skazano za nielegalne pliki muzyczne i jakiej wielkości są to kary; pytam bo nie wiem;
Niedziela, 14:38 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz W wawie na pewno jeden gość , 2 lata w zawieszeniu na 3 plus 6000 grzywny.
Niedziela, 14:41 · Lubię to!
·
Andy Honza Janusz Szkwarek - każdy z nas, który pracował w knajpach gdzie przesiadywały dziewczyny wie, że nie tylko kasa za "usługi" była przez nie pilnowana; pilnowały też swojego terytorium, składu grupy, miejsca w knajpie itd; "walka" (nawet dosłowna) z "konkurencją" jest w tym "zawodzie" oczywista; sam wiesz najlepiej po co tę historię przytoczyłeś; interpretacja nasunąć może się różna nawet taka, że dziwki dbają o swój biznes a dj'e nie potrafią;
Niedziela, 14:44 · Lubię to!
·
Andy Honza jeden człowiek złapany i skazany - na ilu grających danego wieczoru? w warszawie, w Polsce; ile już lat służby mają ścigać za nielegalne pliki muzyczne (bo o innych nie wspomnę);
Niedziela, 14:47 · Lubię to!  INTERNET JEST LEGALNY A ZATEM TO CO Z NIEGO SCIĄGNIĘTE TAKŻE - NIELEGALNE RZECZY SIĘ LIKWIDUJE - ZLIKWIDOWAĆ INTERNET !!!  :-)))
·
Grzegorz Muranowicz Wiesz , tu nie chodzi o złapanie króliczka tylko o gonienie go
Niedziela, 14:52 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz Podobno statystki nie są dla nas pochlebne, podobnież można na ich podstawie stwierdzić,że dj'e w Polsce są piratami.
Niedziela, 14:54 · Lubię to!
·
Janusz Szkwarek Andy. W roku 1988 w Szczecinie mieliśmy PSJ czyli firmą jazzową która miała dział Disco , którego byłem dyrektorem. Były weryfikacje DJ studenckich i nie było możliwości zagrania bez udziału w stowarzyszeniu DJ i pokazaniu swojej wartości na rynku usług muzycznych. W Szczecinie wtedy było 20 dyskotek z czego kilka działąjących codziennie do 5 rano. O morzu i sezonie nie wspominam. I DJ dbali o swoje terytorium stanowiąc czołówkę polskiej czarnej płyty.
Niedziela, 14:55 · Lubię to!  TO BYŁO PAŃSTWO KOLESIOSTWO, PATOLOGIA - A DOBRZY DEEJAYE TAM NIE GRALI - GRALI GDZIE INDZIEJ GDZIE NIE BYŁO TAKIEJ PATOLOGII :-))))

·
Robert Sroczyński no jasne że nie chodzi o złapanie. Any znowu na łatwiznę , a kliknij sobie na stronę ZPAV - zobacz raporty ile spraw sie toczy a ile już sie zakończyło i będziesz wiedział, A jeszcze widzę że nie czytasz prasy bo spektakularnych zatrzymaniach i wyprowadzaniu DJ-ów w kajdankach i o serii w Sopocie to huczało  JA TEŻ MIAŁEM W INTERNECIE FOTO W KAJDANKACH I CO ? I WIEMY JAKIEMU PROPAGANDZIŚCIE TO ZAWDZIĘCZAMY. SPREPAROWAĆ MOŻNA WSZYSTKO - ALE OD PRAWDY JEST TO DALEKIE ...
Niedziela, 14:55 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz A kontrole chodzą na pewny strzał, czyli ktoś musi napisać na kogoś donos, pewnie dlatego mamy takie statystyki. W TYM NARODZIE KABLI NIGDY NIE ZABRAKNIE !
Niedziela, 14:55 · Lubię to!
·
Janusz Szkwarek Oczywiście byli takzę kozacy z weryfikacjami zawodowymi MInistra Kulturu i Sztuki.....
Niedziela, 14:55 · Lubię to!  TAK ROZDAWANYMI WTEDY W RAMACH KORUPCJI I PATOLOGII !!!
·
Andy Honza jasne, masz 100% racji; tylko, że to gonienie nie interesuje nas - dj's; widać, że poleganie na ludziach, którzy te króliczki mają łapać jest bezsensem; czas więc uruchomić wewnątrz branży dj'skiej mechanizmy, które te króliczki wyeliminują - ale mechanizmy rozsądne, dające efekty - a to wymaga wielu dyskusji i analizy mnóstwa pomysłów
Niedziela, 14:56 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz Robert Sroczyński tak słyszałem , od razu sprzedaż licencji podskoczyła.
Niedziela, 14:57 · Lubię to!  A POTEM SPADŁA :-)))))
·
Janusz Szkwarek ..nie o to chodzi by złapać króliczka , lecz aby gonić go...Skaldowie. Dawno temu. Andy , Panowie , miłej niedzieli.
Niedziela, 14:58 · Lubię to!
·
Andy Honza panowie - proszę powoli bo nie nadążam; Janusz Szkwarek - tylko, że teraz takie rozwiązania są możliwe jedynie wewnątrz środowiska - na poparcie formalne nie ma co liczyć; dlatego trzeba to zrobić z głową - bez bujania w obłokach i odwoływania się do czasów rzeczywistości od lat nie istniejącej
Niedziela, 14:59 · Lubię to!
·
Andy Honza Robert Sroczyński - właśnie, że nie mogę znaleźć info na temat dj's; są zestawienia dotyczące internetu (i to z 2011r), ale bezpośrednio o dj's? - podaj może link;
Niedziela, 15:06 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński DJ Union zdając sobie sprawę z tego że wszystko zawsze jest na nie powolutku drąży skałę. Prowadzimy działania które w konsekwencji za jakiś czas , może dwa a może 4 lata uświadomi że są dobrzy zawodowi DJ-e i oszuści którzy potrafią miksować ale ponieważ nie mają kosztów ze zdobywaniem nagrań ( bo je kradną) i są na utrzymaniu rodziców, którzy pewnie jeszcze dają auto i paliwo żeby synuś zagrał z "pasji" w klubie to grają za piwo czy 50 zł bo laski mówią o nim DJ. Z pasji gra i dla tej pasji jest złodziejem!! Gdyby w DJ Union było nas już tysiąc zawodowych DJ to pewnie efekt byłby szybszy. Robimy szereg imprez , kursów , teraz na dniach będą certyfikaty Pioneer ( dostaliśmy zgodę z Belgii po roku ustaleń, uzgodnień itp) i ten certyfikat który mam nadzieje że dla młodych będzie kąskiem który będą chcieli zdobyć ( a nawet jak nie będą chcieli to kryteria przyznawania przeczytają ). Te wszystkie działania maja na celu podział - tak PODZIAŁ i to wyraźny. Od razy napisze że są tacy "gwiazdy" sceny klubowej w tym dobrym znaczeniu którzy mają gdzieś ten podział bo ich nazwiska juz dużo znaczą, ale jest mnóstwo zawodowych DJ-ów którym zależy na takim podziale ( mam mnóstwo maili , telefonów itd) a Podział oczywisty: dejot i DJ. W środowisku w którym ktos się obraca jest tak że pytają Cie : to jesteś DJ-em?? tak. a za parę lat mam nadzieję zapytają i masz te papiery?? certyfikat itp a tu - amba , a widzisz a prawdziwy DJ ma !!! - marzenie??? może ale malutkimi kroczkami idziemy w tym kierunku i szli byśmy szybciej gdyby nie podkładano nam kłód pod nogi. Mam nadzieję że Związki które właśnie powstały pomogą nam z drugiej strony "atakować" i będziemy na wzajem wspierać. I Jerzy w dupie mam co Piotr a co tamten- sprawa jest ważniejsza i jeżeli mamy osiągnąć choć drugi schodek dzięki współpracy z Piotrem to ta współpraca będzie. Jeżeli powstaną kolejne Związki których celem będzie pozbycia "pasjonatów" to tez będziemy współpracować . Andy Honza Tobie może sie nie podobać sposób w jaki to robimy wiec nie musisz wstępować do DJ Union - pewnie nawet nie miałeś zamiaru  ale my już zrobiliśmy postępy- nie pytaj jakie tylko poczytaj i nie każ podawać sobie linków:) Ty napisałeś juz dużo tylko z Twojego pisania nic nie wynikło i pewnie nie wyniknie  CHCECIE DEEJAYÓW WERYFIKOWAĆ - TAK JAK TO ROBIONO W KOMUNISTYCZNEJ PRL !!
A KIEDY WRESZCIE ZACZNIECIE ROBIĆ COŚ NA ICH KORZYŚĆ / W ICH INTERESIE ?!?

1/   CZY POLSCY DEEJAYE BĘDĄ MIEĆ UBEZPIECZENIA ZDROWOTNE I WYPADKOWE ORAZ NA WYPADEK CHRÓB ZAWODOWYCH I KIEDY ??

2/   ALBO CZY BĘDĄ MIEĆ DEEJAYSKIE EMERYTURY I KIEDY - ZA LATA PRACY W DYSKOTEKACH GDZIE PRACUJĄ NA LEWO, NAWET BEZ UMÓW ??

3/   CZY POWSTANIE (KIEDY) FUNDUSZ POMOCOWY DLA DEEJAYÓW, KTÓRZY POPADNĄ I POPADAJĄ W PRZERÓŻNE KŁOPOTY ??

Niedziela, 15:22 · Lubię to!
·
Andy Honza oczywiście, że mi się nie podoba to co robią te tzw. organizacje dj'skie; dlatego nie pochwalam sposobów proponowanej przez was pracy i podejścia do zawodu; to o czym piszesz z tymi świadectwami czy certyfikatami to są mrzonki; sam wiesz dobrze jak to jest choćby w Niemczech - tylko, że tam zorganizowane są kluby, agencje bookingowe, dj'e i kilka innych branż działających w show business'ie; ale nawet tam nie ma szans na jakiekolwiek formalne (Ustawowe) uregulowanie wielu tematów; może i uwarzasz, że z mojego pisania nic nie wynika; wróć do tego co napisałem za dwa albo trzy lata - wtedy będziesz wiedział o czym piszę;


Andrzej Nesterowicz
Teraz tak na poważnie, wszyscy wiemy, że nadeszły ciężkie czasy dla gastronomii, właściwie dla klubów nocnych. Ludzie rozpijają po domach co się da i do klubu przychodzą koło godz;23:00. Od dawien dawna, wiadomo, że magnezem przyciągającym ludzi jest w kolejności; 1) Dobra muzyka 2) Klimat 3) Personel 4) Położenie klubu 5) właściciel. Tylko w nie licznych przypadkach jest tak, że goście kojarzą klub z właścicielem który pozyskał sobie u nich szacunek. Jak zauważyliście, na pierwszym miejscu jest nikt inny jak osoba która swoim graniem czyli ciężka pracą utrzymuje lokal poprzez to, że ludzie przychodzą właśnie dla niego. Czyż to nie może dotrzeć do właścicieli, iż zatrudniając "środki zastępcze" sami sobie walą w łeb ?! Mało tego, pozwalając grać takim ludziom, sami rozkładają rynek. Czy w czymś się mylę ?
Lubię to! ·  · Przestań obserwować post · 29 marca o 21:10  ALE TO ICH SPRAWA NESTOR - CHCĄ ZBANKRUTOWAC TO NIE WOLNO IM TEGO ZABRANIAĆ :-)))
·
Damian Walkowiak dlatego fajnie by bylo jakby byl prawnie zawod dj.Czyli takie uprawnienia jak np. wykfalifikowany elrktryk.
29 marca o 21:13 przez: telefon komórkowy · Lubię to! · 1
·
Damian Walkowiak wykwalifikowany*
29 marca o 21:14 przez: telefon komórkowy · Lubię to! · 1
·
Andrzej Nesterowicz Witaj, pisałem wcześniej, co powinno się zmienić ; Wszelkie związki zrzeszające dj, powinny starać się o zalegalizowanie ustawy nakazującej właścicielom klubów zatrudniać tylko zrzeszonych prezenterów, którzy mają zakupioną licencję przynależenia do takiego właśnie zrzeszenia. Prościej wygląda to tak. Młody człowiek, który chce grać w lokalach, sam dobrowolnie uiszcza opłatę nap; 200 zł do kasy zrzeszenia. Zrzeszenie to reguluje ustawą rozpowszechnianie muzyki w kwestii "zaiks" itp. Właściciele lokali mają jasno określone warunki zatrudniania tylko zarejestrowanych Dj pod karą grzywny np; 3000 zł, za zatrudnianie kogoś nie zrzeszonego z ulicy bez dykcji i z laptopem za 70 zł lub nawet za 150. Kolejna kwestia, mądry właściciel klubu, chcący mieć ruch w interesie i odpowiednie zyski oraz markę, sam stara się o dobrego Dj, tym samym nie jest dla niego problemem, zwrócenie mu kwoty 200 zł za opłacenie licencji wybranemu dobremu prezenterowi. Moim zdaniem to było by uczciwe. Pozdrawiam.
29 marca o 22:42 · Lubię to! · 1    BARDZIEJ DURNOWATEGO POMYSŁU NIGDY NIE WIDZIAŁEM - JEZU - TOŻ TO SS - DYKTATURA !!  WPROWADŹ JESZCZE POPRAWKI - CZYLI KARĘ ŚMIERCI ZA NIE PRZESTRZEGANIE CHORYCH IDEI I JAK CIEBIE NIE POLUBIĄ !! :-))))
·
Damian Walkowiak no ok.ale jak dj zainwestuje 200 zl?to ile wtedy zarobi za noc?
29 marca o 22:45 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz nie rozumiesz mnie, 200 zł to przynależność do zrzeszenia z którego właściciel lokalu jest zobowiązany korzystać bo inaczej zapłaci karę 3000 zł. A dj sam uzgadnia stawkę.
29 marca o 22:48 · Lubię to!  PRZYMUS - DYKATURA !? - JUŻ TO WIDZĘ - ALE NIEKTÓRZY MAJĄ POSRANE POMYSŁY ...
·
Damian Walkowiak no dobra mam legitymacje dee jay mix clubu gram z legalnych nosnikow. utwory z dee jay mix clubu maja prawo do publicznego odtwarzania.i niestety wlasciciele lokalu maja w dupie czy mam te plyty legalnie czy nie legalnie...na stawke to nie wplywa.a raczej jestem stratny o 150zl miesiecznie za plyty...
29 marca o 22:51 · Lubię to!
·
Damian Walkowiak a na dodatek trzeba jeszcze miec miejsce pracy...
29 marca o 22:52 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz Nadal nie rozumiesz tego co ja napisałem. Odezwę się na priv
29 marca o 22:54 · Lubię to!
·
Damian Walkowiak jak nie bedzie tzw. bata nad wlascicielami oczywiscie nie wszystkimi to to nic nie da...takie moje zdanie mudego niepokornego.
29 marca o 22:54 · Lubię to! · 1
·
Andrzej Nesterowicz mam zablokowane wysyłanie wiadomości i zapraszanie, zaproś mnie do znajomych to pogadamy
29 marca o 22:55 · Lubię to!
·
Andy Honza Andrzej Nesterowicz - to o czym piszesz jest nierealne do zrealizowania w sposób, który proponujesz
29 marca o 23:48 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz Nie prawda, wystarczy że związki będą umiały przekonać, że tak na prawdę ZAiKs nie ma pełnej kontroli nad wszystkimi miejscami gdzie graja DJ czy nawet muzycy. Przy opcji kary dla właścicieli klubu orzeczonej ustawą, samoistnie będą się zgłaszali na legalu sami ochotnicy do grania i sprawa uregulowana. Proste, tylko nie w tym kraju. Bo właściciele nie szanują dobrych tylko biorą pętaków. Wystarczy iść po klubach i posłuchać kilka minut, o pracy z mikrofonem nie wspomnę.
30 marca o 00:13 · Lubię to!  WOLNY RYNEK NESTOR - BIORĄ TO CO IM PASUJE I MOŻESZ IM NASKOCZYĆ !! 

ODWRÓĆMY SPRAWĘ - JAKBYŚ SIĘ CZUŁ JAKBY TOBIE NAKAZANO ZATRUDNIAĆ DEEJAYÓW ZA 50ZŁ - TYCH KTÓRYCH NIE CHCESZ I OTWARCIE PONIŻASZ ???!!  I CO TERAZ ?? :-)))
·
Andy Honza nierealne nie tylko, jak to nazywasz "w tym kraju", ale nierealne gdziekolwiek (może poza Koreą Północna itp);  OTÓZ TO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
30 marca o 00:15 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz Zobacz, Na dzień dzisiejszy właściciele klubów, narzekają, że są ścigani i muszą płacić zaiks, tego już nie musieli by robić, bo za nich robiło by to stowarzyszenie i to legalnie. więc tu wszyscy powinni być zadowoleni  NO I DAMY STOWARZYSZENIU PISTOLETY I GRANATY KILKA CZOŁGÓW - CHŁOPTASIE WYŚCIE POWARIOWALI Z NUDÓW I BRAKU DEEJAY ROBOTY ...
30 marca o 00:18 · Lubię to!
·
Andy Honza logistyka przedsięwzięcia i realizm - pomyśl jaka machina powinna byc stworzona aby taki system zrealizować; dublet dla zaiksu - kto i za ile to utrzyma; kto i za ile będzie taką machine kontrolował? to co piszesz jest utopią, a na pewno nie zmienia systemu tylko go dubluje i powiela;
30 marca o 00:21 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz I tu się rozumiemy, ja tylko wyraziłem swoje zdanie, żeby w jakiś sposób pokazać, jak można by postarać się wyeliminować z rynku tych którzy grają za 50 lub 70 zł psując rynek i rozkładając kluby na łopatki  NIE WOLNO ICH ELIMINOWAĆ BO TO FASZYSTOWSKIE METODY !! SĄ POTRZEBNI JAK POKAZUJE PRAKTYKA !! NIKT PRZECIEŻ NIE ZMUSZA WŁAŚCICIELI ANI PUBLIKI ABY CHODZILI NA ICH IMPREZY ...
30 marca o 00:24 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz To że kraj mamy do dupy i różne regulacje również, widać za oknem
30 marca o 00:28 · Lubię to!  SAM JESTEŚ DO DUPY I NIE OBRAŻAJ MOJEJ OJCZYZNY CH---JU NIEDOJE---NY PEDAL--KI !!!!
·
Andy Honza na pewno nie w taki sposób i na pewno nie da się kompletnie wyeliminować; realizacja przedsięwzięcia, o którym mówisz jest realna, ale jak zaznaczyłem nie w sposób jaki przedstawiłeś; jest realna, ale na to trzeba kilku lat pracy wyraźnie zdefiniowanej struktury organizacyjnej realizującej konsekwentnie założone cele i zadania; inaczej to będą tylko mrzonki;
30 marca o 00:29 · Lubię to!
·
Andy Honza o "kraju do dupy" nie będę polemizował; znam inne - jest podobnie albo gorzej; popatrzmy na siebie - może to my jesteśmy "do dupy" i nie potrafimy nawet w gronie własnej branży i własnych interesów dogadać się; NESTOR JEST NA 2000% MAX DO DUPY !!! 
30 marca o 00:38 · Lubię to!
·
Andy Honza pytanie pierwsze: po co ma używać mikrofon? pytanie drugie: jakie ma znaczenie z jakiego nośnika odtwarza muzykę (nie rozmawiamy o legalności - inny temat)? pytanie trzecie: po co zmieniać kogoś kto swoja pracą powoduje frekwencję?
30 marca o 00:56 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz Ok, ta rozmowa prowadzi do nikąd, co do mikrofonu, chociażby po to by zarabiał boki na życzeniach, chyba że gra w klubie gdzie zamiast wódy jest amfa.
30 marca o 01:00 · Lubię to! · 1
·
Andrzej Nesterowicz Ale większość takich dziś zaśmieca m i pocztę składaniem śmiesznych ofert zagrania ; WITAM SERDECZNIE!
Mam przyjemność zaproponować, by w repertuarze imprez organizowanych przez Państwa w roku 2013 znalazło się miejsce na występ dj'a znanego z polskich klubów:
CHRIS MEMO (HQT, 001 RECORDS, CAMEY)
Chris Memo - DJ i producent z Trójmiasta, z wykształcenia muzyk – perkusista. Znany z wielu polskich klubów takich jak: Mardi Gras w Gliwicach, Imperium w Bolesławcu, Dobry Dźwięk w Gdańsku, M25 Warszawa, Cocon w Krakowie, Yam w Łomży i wielu innych! Twórca wielu oficjalnych remiksów znanych polskich gwiazd (Ewelina Lisowska, Groovebusterz, Timo&Dicca, Wet Fingers) oraz singli z duetem Timo&Dicca („Live on Line”, „Hollywood”, „Roxanne”) Gra bardzo szeroko pojętą muzykę klubową - od łagodnych dźwięków house po głębsze i bardziej wyszukane brzmienia progressive / tech / commercial.
PROPONOWANY CENNIK (DO NEGOCJACJI):
Set 2-3 godziny: 500 PLN
Cała noc: 900 PLN  ZAŁÓŻ AGENCJĘ BO NA DYSKOTEKACH MAŁO SIĘ ZNASZ. JAK SAMO SZŁO TO BYŁO CACY - A TERAZ CI PODUPADA I SIĘ WŚCIEKASZ ...
30 marca o 01:03 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz Nie znam człowieka osobiście to nie wyrażam się o nim źle, podaję tylko przykład. Jak ktoś jest dobry to nie musi wysyłać takich ofert bo właściciele klubów czynią starania by grał u nich. Może się mylę
30 marca o 01:05 · Lubię to!
·
Andy Honza przesadzasz z tą "amfą"; "zarabiał na życzeniach" - są też ludzie grający muzykę, których taka forma nie interesuje, ba kłóci się z ich pojęciem zawodu dj'a - uważasz, że to nie są dj'e; rozmowa nie prowadzi do nikąd - rozmowa wyjaśnia, że świat dj'ski ewoluował; szanujmy się wszyscy - więcej wygramy
30 marca o 01:08 · Lubię to! · 1 WEDLE MĄDREJ ZASADY "PRZYJDZIE GŁUPI WSZYSTKO KUPI" - WOLNY RYNEK !!
·
Andy Honza mylisz się; to tylko forma reklamy; wysyłanie ofert jest konieczne i nie ma w tym niczego złego'
30 marca o 01:11 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz Ok, urosła mi głowa i się mylę bo mając już 50 lat nie wiem na czym się zarabia w lokalu i dzięki komu. Szanuję każdego, ale nie każdego zatrudnię. Pozdrawiam
30 marca o 01:20 · Lubię to!
·
Andy Honza co ma wiek do znaczenia? prowadzisz lokal, masz sukcesy, klientów - chwalić; ale oprócz modelu lokalu, który prowadzisz są inne; w każdym są dj's; mają te same problemy; po to tu jesteśmy, aby zacząć wspólnie te problemy rozwiązywać zakładając organizację; bez względu czy ktoś jest prezenterem, skreczuje, remiksuje, gra live acty czy prowadzi kinderbale; nie dzielmy środowiska i nie stwarzajmy powodów do bezsensownych dywagacjach o wyższości (nomen omen) Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy;
30 marca o 01:26 · Lubię to!

Andrzej Nesterowicz
Witam wszystkich, poczytałem sobie różne poruszane tematy i jako były prezenter, a dziś od 13 lat właściciel klubu, uważam, że wszelkie związki zrzeszające dj, powinny starać się o zalegalizowanie ustawy nakazującej właścicielom klubów zatrudniać tylko zrzeszonych prezenterów, którzy mają zakupioną licencję przynależenia do takiego właśnie zrzeszenia. Prościej wygląda to tak. Młody człowiek, który chce grać w lokalach, sam dobrowolnie uiszcza opłatę nap; 200 zł do kasy zrzeszenia. Zrzeszenie to reguluje ustawą rozpowszechnianie muzyki w kwestii "zaiks" itp. Właściciele lokali mają jasno określone warunki zatrudniania tylko zarejestrowanych Dj pod karą grzywny np; 3000 zł, za zatrudnianie kogoś nie zrzeszonego z ulicy bez dykcji i z laptopem za 70 zł lub nawet za 150. Kolejna kwestia, mądry właściciel klubu, chcący mieć ruch w interesie i odpowiednie zyski oraz markę, sam stara się o dobrego Dj, tym samym nie jest dla niego problemem, zwrócenie mu kwoty 200 zł za opłacenie licencji wybranemu dobremu prezenterowi. Moim zdaniem to było by uczciwe. Pozdrawiam. Andrzej Nesterowicz http://www.palmsclub.pl/
TO SĄ DEBLINE I FASZYSTOWSKIE IDEE. TO CHYBA DA SIĘ WYLECZYĆ - CZY MOŻE ZOSTANIE MU TAK DO KOŃCA ?? :-))


·
Rafał Raffphoto Pszczółkowski no moze i to by dalo rade
28 marca o 01:08 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Ale to co napisałeś Andrzej można uregulować wydaniem certyfikatu powiedzmy na okres trzech lat za który DJ uiści odpowiednia kwotę i zda egzamin,a który będzie pozwalał mu grać,od dawna o tym wkoło trąbię tu i tam, jak narazie to sami dj-e tego sie boją jak ognia,a co do właścicieli to z nimi jest różnie,ale większość z nich kantuje w bezczelny sposób dj-a w maksymalny sposób jak tylko może zaniżając stawki za granie,ten który za psie pieniądze będzie chciał grać to zagra a ten co się szanuje i zna swoją wartość tego nie zrobi,to pazerność i niewiedza właścicieli lokali,klubów doprowadziła do tego co obecnie mamy.  A TEN ZNOWU SWOJE Z UPOREM MANIAKA ... IDŹ SE ZWAL GRUCHĘ ALBO CO I NIE MARUDŹ JUŻ ...
28 marca o 01:40 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz Ok, ale w momencie wytłumaczenia np, władzom zaiksu, że będą mieli więcej wpływów bo sami dj będa się zgłaszali do zrzeszenia i będzie pełna ewidencja, więc łatwiej będzie od każdych 200 zł dać coś dla zaiksu. A tak mają mnóstwo wlódzi którzy grają po różnych dziurach nawet nie odwiedzanych przez zaiks i do tego walczą z właścicielami klubów o stawki i płacenie. Do tego wesela i inne imprezy. W czym właściciele lokali weselnych są lepsi, że nie płacą zaiksu ?!. jest tyle fajnych rozwiązań z dobrym końcem dla każdej ze stron. Trzeba wyplewić nieudaczników. A KOGO DO NICH ZALICZASZ - SAM SIEBIE ???
28 marca o 02:31 · Lubię to!
·
Andrzej Nesterowicz Cytat ; to pazerność i niewiedza właścicieli lokali,klubów doprowadziła do tego co obecnie mamy. UWAŻAM, że właśnie aby zapobiec temu, że ludzie nie mają się gdzie bawić i knajpy padają, to właścicielom powinno być na rękę, że mają do wyboru tylko sprawdzony i uregulowanych ludzi
28 marca o 02:33 · Lubię to!  ZAPISZ SIĘ DO PISiorów :-)))  TAM ZNAJDZIESZ PODOBNYCH TOBIE ...
·
Andrzej Nesterowicz Teraz tak na poważnie, wszyscy wiemy, że nadeszły ciężkie czasy dla gastronomii, właściwie dla klubów nocnych. Ludzie rozpijają po domach co się da i do klubu przychodzą koło godz;23:00. Od dawien dawna, wiadomo, że magnezem przyciągającym ludzi jest w kolejności; 1) Dobra muzyka 2) Klimat 3) Personel 4) Położenie klubu 5) właściciel. Tylko w nie licznych przypadkach jest tak, że goście kojarzą klub z właścicielem który pozyskał sobie u nich szacunek. Jak zauważyliście, na pierwszym miejscu jest nikt inny jak osoba która swoim graniem czyli ciężka pracą utrzymuje lokal poprzez to, że ludzie przychodzą właśnie dla niego.  TO ZDECYDUJ SIĘ WRESZCIE NESTOR - KTO WINNY UPADKOWI GASTRONOMII - DEEJAYE ZA 50ZL CZY "CIĘŻKIE CZASY" ??? :-)))))))))))
30 marca o 01:38


Krystian Ti Di Wrześniewski
Mam pytanie. Jak skłonić lub zmusic właściciela klubu do tego żeby więcej płacił za imprezy i wymienił konsolę na nową bo ta już umiera. W jaki sposob to zalatwic zeby zaraz nie przyszedl jakis dzieciak i puszczał mu muzyki z laptopa za 100 zł?  OTWÓRZ SOBIE KLUB I REALIZUJ SWOJE POSRANE POMYSŁY ZA WŁASNĄ KASĘ :-)))
Lubię to! ·  · Przestań obserwować post · 11 marca o 10:31
·
Sebastian DjSeba Owczarzak Zalej konsole woda/piwem/czym tam chcesz umiejetnie w trakcie imprezy i wtedy nie bedzie mial wyjscia. Czasami kotleciarza trzeba postawic przed faktem dokonanym.
11 marca o 18:55 przez: telefon komórkowy · Lubię to!  GRATULACJE DLA ZAANGAŻOWANEGO W SABOTAŻ DEEJAINY. MAM NADZIEJĘ, ŻE WŁAŚCICIELE TO PRZECZYTAJĄ I BĘDĄ CI PATRZEĆ NA ŁAPSKA !!!
·
Krystian Ti Di Wrześniewski no właśnie o to chodzi, że konsola ledwo zipie juz i nawet w serwisie dali pisemko ze nadaje sie na wymiane, a on nic z tym nie robi
11 marca o 18:56 · Lubię to!
·
Wojciech Czaplarski Panowie - zaniżyliście ceny przez ostatnie lata tak, że się nie opłaca wychylać z domu do klubu! Nasłać kontrolę na tych mp-trójkowców! Pozdrawiam Momo na emeryturze TAK KOŃCZĄ LENIE I NIEROBY BEZ PASJI W SERCU !!!
14 marca o 09:14 · Lubię to! · 1
·
Paweł Hetman Krystian, nie jest to łatwy temat, ale generalnie musisz usiąść i pogadać z właścicielem. Wyjaśnić, ze konsoleta jeszcze gra, ale niebawem w trakcie imprezy może dojść do sytuacji, że sprzęt całkowicie odmówi posłuszeństwa i co wtedy ? i nie będzie to Twoja wina, gdyż jak sam piszesz serwis napisał, że już nic z tego sprzętu. Jak koleś jest idiotą, to może przemów mu do rozsądku na zasadzie porównania np. do samochodu, który ma uwaloną chłodnicę czy pęknięty pasek klinowy albo coś - pomyśl . Tylko samochód można naprawić w wolnej chwili a przerwa w imprezie rozniesie się bardzo szybko po okolicy i na pewno nie przyniesie dodatkowych zysków... Dodatkowo powiedz mu, że Ty przychodząc do klubu musisz się przygotować, poświęcić wiele czasu na selekcję muzyki, musisz wydać sporo $$$ na oryginalne nośniki (mp'ki), więc to nie jest tak, że przychodzisz - grasz i na tym kończy się Twoja rola (jak choćby wielu innych osób w klubie, a pewnie podobnie zarabiających). Do tego musisz zadbać o własne słuchawki (te z najwyższej półki kosztują ok. 1000 zł), torby na płyty, itp. Próbuj, bo większość właścicieli po prostu stawia dj'ów w jednym szeregu z barmanką, szatniarzem, ochroniarzem, sprzątaczką, itp. (nie ujmując innym zawodom). Do tego psychologicznie daje do zrozumienia, że jak nie Ty to ma wielu na Twoje miejsce. Z doświadczenia jednak wiem, że rzeczowa rozmowa może zdziałać wiele - do tego musisz pokazać, że Ci zależy, ale też że masz świadomość swojej wartości... temat długi i można by długo pisać, jednak coś tam może wywalczysz !  O! I TO JEST MĄDRE ... A NIE SABOTAŻE !!!
14 marca o 09:32 · Lubię to! · 1
·
Jerzy Ollson Lepiej jak Hetman nikt by tobie nie przetłumaczył,no chyba że ja  ,a tak na poważnie to ten delikwent właściciel czy dzierżawca lokalu sam sobie pięść przykłada do nosa,jak nie pomoże z nim konkretna rozmowa to graj tak długo dopóki deki mu nie padną,a jak już mu padną to szybko się przekona ile stracił i ludziska pójdą lub pojadą w inne miejsce,więc może coś zrozumie,jednocześnie myślę że on tak postępuje bo wie że w Morągu drugiego klubu z potupajką brak.Ja bym właścicielowi dał wolną rękę i czekał aby się własną pięścią zabił,tylko taka sytuacja jest z niekorzyścią jeżeli o ciebie chodzi.
14 marca o 10:51 · Lubię to! · 1  OCZYWIŚCIE (chociaż cię nie lubię!) ALE W TYM SIĘ ZGADZAM - JEGO KLUB I JEGO SPRAWA I NIE WOLNO MU SIĘ WTRĄCAĆ ...
·
Krystian Ti Di Wrześniewski Już coś tam osiągnalem. Wykrzyczalem im to, ze sprzet nie dlugo zdechnie, a to tylko kwestia czasu. Powiedzial tylko tak iż musi pare groszy odkuć bo w post malo ludzi przychodzi (prawda) i nie stac go teraz (klamal), powiedzialem ok ze poczekac mozna tyle ile sprzet wytrzyma, a jak sie popsuje to albo chce imprezy albo nie. Jezeli nie chce kupowac to moge kupic swoja i wtedy nie bedzie juz tak tanio, albo wcale. Ogolnie koles wychodzi z zalozenia, ze ma wyjeb..... na to i nei musi robic imprez, wystarczy ze stoja maszynki hazardowe  a lokal ma duzy potencjal bo wlozylem troche pracy i serca w naglosnienei i oswietlenie. Co by nie bylo to 5 lat temu z kumplem otwieralismy ten klub i od tamtej pory tam gram.
14 marca o 11:35 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Krystian nie daj się i walcz o swoje a jak związki powstaną to możesz liczyc na pomoc,tylko jeden warunek zebys nie piracił  NIE MA W POLSCE DEEJAYÓW PIRATÓW - TO ZŁOSLIWA KREACJA NIEUDACZNIKÓW I MARUDERÓW CO NIE NADĄŻAJĄ ZA ZMIANAMI ...
14 marca o 13:57 · Lubię to!
·
Janusz Szkwarek Panowie. Nie stawki są ważne a godność DJ artysty , zawsze będzie rzesza rzeźbiących. O ile właściciel knajpy stanie przed zgodnym frontem to będzie inna rozmowa.
14 marca o 14:31 · Lubię to!
·
Krystian Ti Di Wrześniewski Jerzy, ja nie piracę..... rozstałęm się z DMC zupełnie niedawno, tylko i wyłącznie ze względow finansowych na tą chwilę. Napewno wrucę do współpracy z nimi i to zapewne niedlugo. No i wiem, że na pomoc zwązku mogę liczyć. Mam nadzieje, że będziesz przewodniczącym
14 marca o 19:26 · Lubię to!  NIE DAJ SIĘ MŁODY - TO SĄ ŚCIEMNIACZE :-)))
·
Andy Honza Janusz Szkwarek - i to jest bardzo mądry głos, na który czekałem; czekałem aż ktoś to powie "zgodnym frontem"; tylko w taki sposób można coś zdziałać; najlepiej napisana ustawa, rozporządzenie czy prawo, jeżeli nie ma akceptacji społecznej jest tylko pustym chorym wymysłem; przykład? rozmawianie przez telefon mobilny w trakcie prowadzenia samochodu - ile osób to przestrzega? a że są kary - niektórzy mają pecha; nie ma co kombinować; zasady ustalone i przestrzegane przez środowisko są najważniejsze; a mistrzowie piaskownicy i tak zawsze będą; O WŁAŚNIE - A TU SIĘ TOCZY WALKA O ZASADY KTÓRE JUŻ NA POCZĄTKU SĄ MARTWE :-)))
14 marca o 19:54 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Krystian ja się na przewodniczacego nie pcham,kto nim będzie i jaki będzie zarząd wybierze 27 osobowa grupa założycielska,wiem jedno odkąd zacząłem nad związkami myśleć a było to we wrześniu 2012 roku wiedziałem że łatwo nie będzie,liczyłem się i liczę z faktem ze sami DJ-e będą kłody pod nogi rzucali w celu zachowania dotychczasowego statusu własnego,jak nieraz powtarzałem dla mnie najważniejsze jest aby DJ był prawnie chroniony i dotyczy to uczciwych DJ-ów.Ja już troszkę wiosenek mam na karku i tak naprawdę chciałbym zeby młodzi DJ-e mieli lepiej niż ja miałem.
14 marca o 23:49 · Edytowany · Lubię to! · 1  NIE PCHA SIĘ ALE ŚLINI SIĘ NA SAMĄ MYŚL ŻE WYBIORĄ MOŻE JEGO :-)))
·
Andy Honza Jurek nikt nie rzuca Tobie czegokolwiek pod nogi; nie opowiadaj takich rzeczy; o jakim statusie własnym mówisz; kto w tym środowisku jest tak wspaniale ustawiony, kogo masz na myśli i nawet jeżeli ktoś sobie poukładał jakieś tam klocki - jakie to ma znaczenie? dj będzie chroniony jeżeli będzie świadomy tego co robi i będzie miał poparcie środowiska, które będzie postępowało w myśl ustalonych zasad; nie praw narzuconych ustawą, ale wg tego co ustali środowisko; i wtedy to będzie sukces, który rozwiąże mnóstwo problemów; spójrz na inne kraje - zasady ustalone przez agencje dj'skie, stawki, klasyfikowanie dj's, hierarchia, szkolenia, poszukiwanie talentów, a przede wszystkim te same zasady podczas negocjacji agencji z klubami; do tego oczywiście sporo innych aspektów i takie działanie rozwiązuje prowadzi do wielu sukcesów; takie tematy są ważne;
15 marca o 00:15 · Lubię to!  DEEJAY MA SAM DBAĆ O SWOJE - PO TO BOZIA DAJE ROZUM ...
·
Jerzy Ollson Andrzej to niech Dj-e zrzeszają się w agencjach,stowarzyszeniach i niech to wszystko robią o czym piszesz,w takim razie związki zawodowe dla DJ-ów są niepotrzebne,tak to rozumuje.
15 marca o 07:20 · Edytowany · Lubię to!
·
Andy Honza potrzebna jest przede wszystkim integracja środowiska; i na dzisiaj to jest najważniejsze; związki zawodowe, stowarzyszenie czy fundację możesz zarejestrować w każdej chwili - to nie jest problem; ale aby formalna organizacja działała i miała wpływ na sprawy związane z branżą musi mieć jak najwięcej członków; 30 czy 50 osób to jest nic; trzeba mieć w organizacji ludzi już funkcjonujących w branży, ludzi, którzy mają znaczące osiągnięcia w Polsce, ale też w świecie; konieczne jest wyznaczyć sobie konkretne zadania z terminami i je realizować - zadania, które przyniosą realne korzyści dla branży;takich tematów na załatwienie na już jest sporo; no bo po co niby należeć do organizacji, któa oprócz pobierania składek nic nie daje? zobacz ni linki w jednym z tematów - te o organizacjach w Anglii; przeczytaj czym się zajmują, jak mają strukturę, jak działają - i najważniejsze od ilu lat pracują; stwierdzenie "niech się dj zrzeszają" jest bez sensu; wiesz dobrze, że ludzie sami tego nie zrobią; i wiesz dobrze dlaczego; zorganizuj spotkanie; bezpośrednia dyskusja wiele wyjaśni; NAJLEPSZY PRZYKŁAD DMC UK - CZY ONI KIEDYŚ KOMUŚ ZAKAZYWALI PRACY BO BYŁ TAŃSZY OD ICH DEEJAYÓW ? NIGDY !! MAM Z NIMI DOBRY KONTAKT OD LAT Z SAMYM SZEFEM - ROBIŁEM Z NIM WYWIAD I PUBLIKOWAŁEM JEGO ARTYKUŁY. MIAŁEM NAWET TU ZOSTAĆ PRZEDSTAWICIELEM DMC POLSKA ALE!!! - WIEM GDZIE ŻYJĘ I JAKIE MAMY ŚRODOWISKO, A W ZWIĄZKU Z TYM OLAŁEM TEMAT I NIE PORWAŁEM SIĘ NA TO :-))))  NO I NIE MA DMC POLSKA :-)))
15 marca o 09:36 · Lubię to! · 1
·
Jerzy Ollson Jak będzie spotkanie to wyłącznie grupy założycielskiej związku,połączone z rejestracją związku ponieważ takie są wymogi , a dyskusja pózniej będzie także wyłącznie w gronie załozycieli którzy związek zarejestrują.Jak masz ochotę to zapisz się do tych organizacji w Anglii i działaj w nich,one mnie nie interesują osobiście,jesteśmy w Polsce i przez pryzmat polskich realiów trzeba jakiś pozytywny kompromis dla DJ-ów wypracować.
15 marca o 10:40 · Lubię to!
·
Andy Honza jakiś pozytywny kompromis wypracować, a mnie odsyłasz do Anglii; przeszkadza Ci mój głos w dyskusji? widzę, że jesteś zwolennikiem jednej słusznej prawdy - własnej; dziwne zachowanie z Twojej strony; jeżeli nie masz ochoty abym się udzielał to napisz to wprost;
15 marca o 21:45 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Andrzej ja cięlubię i flaszkę już jacka od Danielsów chłodzę
15 marca o 21:51 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson zastanawiam się kogo by tu zaprosić do wypicia Jacka od Danielsów jeszcze
15 marca o 21:57 · Lubię to!  A CO TO MAŁO W ŚRODOWISKU MENELI - AŻ OCZY BOLĄ OD NADMIARU :-)))
·
Andy Honza i tak od pytania "jak skłonić właściciela do inwestowania we własny biznes, poprzez rewolucję; przeszliśmy do wódki - ot słowiańska fantazja
15 marca o 22:01 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz Podoba mi się pomysł integracji środowiska. Można by zrobić jakieś spotkanie ... albo kilka podzielonych na rejony kraju.
15 marca o 22:32 · Lubię to!
·
Andy Honza sądzę, że na początek jedno z ludźmi, którzy chcą pracować, chcą się wypowiedzieć, mają koncepcję, pomysły - bo nad każdym trzeba się pochylić gdyż może tam być wartość nie do odrzucenia
16 marca o 00:34 · Lubię to!
·
Krzysztof Rządek Polecam: Makarow IJ70-17AS (.380 ACP, magazynek 8 naboi, nastawna szczerbinka, chromowane wykończenia) ;)))  NO TAK - ZWAŻYWSZY ŻE MAJĄ KABLOWAĆ NA DEEJAYÓW I KONTROLOWAĆ ICH :-)))
16 marca o 01:01 · Lubię to!
·
Rafał Napałowski A JA PROPONUJE NIE WCHODZIC Z TAKIM LOKALEM DO WSPOLPRACY...JAK SZYBKO POWSTAL TAK SZYBKO UPADNIE:)
18 marca o 14:13 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Ja bym wyjął z szafy śrutówkę mojego dziada,która pamięta Napoleona i wypaskudził że hoho
19 marca o 12:04 · Edytowany · Lubię to!
·
Robert Sroczyński Andy Honza napisał: potrzebna jest przede wszystkim integracja środowiska; i na dzisiaj to jest najważniejsze; - Już trzeci rok z rzędu staramy integrować środowisko. powstała specjalna impreza - największy zlot DJ-ów i ich znajomych . Nie ma tam turnieju, mistrzostw a jedynie spotkania towarzyskie żeby się poznać w realu, zaprzyjaźnić , nawiązać kontakty, wypić banię ( tak jak na zlocie Harleyowców itp) W tym roku dodatkowa odbędą się tam targi sprzętu dla DJ-ów. Integracja jest najważniejsza więc zapraszamy na DJ's Day www.targidj.pl I TE TARGI SĄ NAJWAŻNIEJSZE - KASA NA DEEJAYACH - OTO TU CHODZI !! :-))))
19 marca o 12:36 · Lubię to! · 1
·
Jerzy Ollson Kiedyś DJ-e czy jak kto woli prezenterzy integrowali się , zapraszając siebie nawzajem do swoich klubów,dyskotek,lokali,bez ustalania gaży za granie ponieważ ona tak naprawdę nie była najważniejsza.Najważniejsza była znajomość,przyjazń,miłe przyjęcie,często poczęstunek np. wyśmienitym %-tami i tak naprawdę do szczęścia niewiele było potrzeba.Tylko ot taka polska gościnność,dziś już delikatnie mówiąc powoli zapominana.Podobnie było z ludzmi którzy pracowali w Polskim Radiu.
19 marca o 19:17 · Edytowany · Lubię to! · 2

·
Andy Honza taa ... bywało; teraz nierealne raczej; miałem niedawno rozmowę, z której wynikało, że za spotkanie towarzyskie, pogaduchy o muzyce przy gramofonach (czy tam innych grajach) wypadałoby zapłacić bo ponoć ludzie teraz tacy, że jak nie zarobią to z domu nosa nie wystawiają; ale mój tekst o integracji miał na myśli - powiem może górnolotnie - prowadzenie wspólnej polityki w kontaktach z tzw. pracodawcami i innymi utrudniaczami; alkoholu napić się też należy
19 marca o 20:07 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński Wiem z netu że uczestnicy poprzednich edycji DJs Day odwiedzają się w klubach ( wspólnie grają lub wymieniają się). Z roku na rok jeździ coraz więcej DJ-ów i Ci którzy słuchają lub czytaja o imprezie żałują że ich nie było na DJ's Day. W tym roku zaczęło się od tego że sami DJ-e upominają się informacje, Jak na razie wszyscy którzy występują na scenie przyjeżdżają na swój koszt i grają bez wynagrodzenia. To jest pierwszy krok do tego żeby wspólnie podjąć jakieś decyzje tym bardziej że na DJs Day jest okazja aby podyskutować nad ciężkimi tematami. Jeżeli Jurku nie chcesz wykorzystać że w jednym miejscu i jednym czasie będzie tylu DJ-ów to nie musisz, ale są tacy co to wykorzystają np wystawcy na targach  A MNIE NIE ZAPROSZĄ BO NATYCHMIAST ZDEMASKUJĘ ICH ZDRADY, PODSTĘPY I KNOWANIA W STYLU ZAMACHU NA DEEJAYSKĄ WOLNOŚĆ W POLSCE !!!  :-)))  POWYCINALI MNIE GDZIE SIĘ DAŁO - JAK W KOMUNIE ...  NO ALE MAM BLOGI  I DOCIERAM I TAK DO SETEK DEEJAYÓW :-)))))
19 marca o 20:32 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson A ja od czasu do czasu jeżdżę tu i tam , odwiedzam kluby,lokale,dyskoteki ,znajomych DJ-ów,są też % -ty,reasumując : jest realnie i tak jak to bywało dawniej,a dlatego to robię ponieważ o to co dobre trzeba dbać a to co złe odrzucić.
19 marca o 20:32 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Widzisz Robert jak się ma chory kręgosłup(zawodowa choroba DJ-ów) to się nie planuje wyjazdów a jak już to z dnia na dzień to tak na marginesie,a targi to są dla sprzedawców sprzętu tak naprawdę ważne i według mojej oceny nic wspólnego z integracją dj-ów nie mają,jedynie co to się może pojawić kilkunastu dj-ów w celu obejrzenia. NO TO NIEZŁY BIZNESIK - TERAZ WIDZICIE PO CO TO WSZYSTKO ? :-)))  KASIORA ...
19 marca o 20:52 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński kilkunastu?? na samej scenie występuje ponad 40 + kurs. W ubiegłym roku było dobrze ponad 100 DJ-ów a liczymy że w tym roku będzie jeszcze więcej
19 marca o 21:17 · Lubię to!
·
Kamil Grabowski Sporo właścicieli myśli tak że jest zysk? Gra muzyka? Są ludzie? To po co inwestowac?? Już zainwestowalem. Teraz zarabiam... dj?? Ma" puszczac" muzykę co mnie to obchodzi który to... ma być tani i kasa ma płynąć. Może sobie z internetu muzykę posciagac czy skąd tam.... mam to gdzies!!
Nauczyłem się z doświadczenia- pierwsza impreza w klubie i już nawet w rozmowie można gościa wyczuć.... zagram raz i zmieniam lokal a jak jest ok to zostaje...

Nic tu nie da tłumaczenie, gadanie itd itd. Facet ma swój interes i jest mądrzejszy...
20 marca o 10:09 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz Szef jest odpowiedzialny za swoich pracowników, prawda? Jeżeli płaci dj'owi śmieszne pieniądze , to ma świadomość że nie można kupić legalnych nagrań.Zdaje się,że w ustawie jest to zapisane.Były już historie ,że dj dostawał oświadczenie do podpisania iż gra z legalnego materiału (to ma być podkładka dla szefa).
20 marca o 18:01 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński art 422 i 474 KC daje taką możliwość, że właściciel klubu może zapłacić karę jako, że świadomie korzystał z tego, że DJ grał z piratów, a powierzył mu stanowisko DJ-a bez względu na rodzaj umowy !!! Grzegorz Muranowicz masz rację, takie oświadczenia już cztery lata temu zamieściliśmy na naszej stronie. Mają one uświadomić i właścicielowi klubu że jest odpowiedzialny za granie z piratów i DJ-owi, w konsekwencji ma doprowadzać to tego, że DJ-e będą ponosić koszty z zakupem legali a właściciele będą świadomi że za zatrzymaniem DJ-a za piractwo może iść również kara dla właściciela
20 marca o 18:13 · Edytowany · Lubię to! · 2  POWTARZAM - DEEJAYE TO NIE PIRACI - TO DOBROCZYŃCY MUZYCZNEGO BIZNESU - PSZCZÓŁKI I MRÓWKI TWORZĄCE KASĘ DLA BRANŻY. DEEJAY PIRAT TO SCHOROWANA I SZTUCZNA KREACJA - TYLKO POLSKA - NIGDZIE NA ŚWIECIE CZEGOŚ TAKIEGO NIE MA. MAM NA FOTACH NAJWIĘKSZE GWIAZDY JAK GRAJĄ Z CDR-ków i LAPTOPÓW I NIKT NIGDY ICH NIE KONTROLOWAŁ I NIE KARAŁ !!! 

I JESZCZE JEDNO WAŻNE - TO ŻE TU SIĘ PRZEŚLADUJE DEEJAYÓW TO NIE WINA PAŃSTWA, POLICJI CZY ZAIKS JENO ZDRAJCÓW I KABLI Z NASZEGO ŚRODOWISKA CO TO DONOSZĄ CHĘTNIE NA KOLEGÓW ABY COŚ TAM MARNEGO USKUBAĆ DLA SIEBIE !!!!!!!!!
·
Jerzy Ollson No teraz Grzegorz to fantazja cię lekutko poniosła,jak DJ będzie na etacie w lokalu to tak,operatywny szef żeby nie mieć problemów,zapyta lub sprawdzi z jakich nośników gra i jakiego są pochodzenia,natomiast jeżeli jest to jednorazowa umowa żaden właściciel nie będzie zaglądał w torbę DJ-owi czy ma tam węża w postaci nielegalnych cd,a po enty operatywny szef czy właściciel kupuje płyty do klubu sam a DJ przychodzi i gra,jest to zjawisko coraz bardziej popularne.
20 marca o 18:14 · Lubię to! · 1
·
Grzegorz Muranowicz @Jerzy Ollson znowu wywołuję cię do odpowiedzi, jako jednego z głównych animatorów.Czy nie wydaje Ci się ,że prawo które nie jest egzekwowane jest prawem martwym? ZPAV ma prawo kontrolować dj, nie robi tego z oszczędności,oficjalnie nie szuka wrogów. Jedna taka kontrola w miesiącu w każdym klubie , przyczyniłaby się do tego , że przypadkowi ludzie by wypadli z interesu.Stawki poszłyby w gorę, maksymalnie do wysokości opłacalności imprezy.Właściciele najczęściej traktują swój biznes jako bar z piwem , a imprezę jako magnes na swój barek.
20 marca o 18:17 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz No gratuluję , człowiekowi który zagra imprezę z cudzych płyt. O takich akcjach słyszałem , że miały miejsce w zamierzchłych czasach.
20 marca o 18:19 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson No niestety tak się obecnie dzieje a nawet powoli juz to staje się regułą w Polsce
20 marca o 18:20 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz Konfederacja Pracy DJ-ów i Prezenterów Muzyki - Gratuluję narodzin.
20 marca o 18:21 · Lubię to! A CO TO ZA NOWY SYF ??!! KOLEJNY BADZIEW DO PRZEŚLADOWAŃ I DONOSICIELSTWA NA KOLEGÓW ??
·
Grzegorz Muranowicz W Polsce prawo nie jest egzekwowane i to jest problem. Nikt o zdrowych zmysłach nie zaryzykuje "zawiasów" za 300 zł. Resztę , czyli jakąś drogę kariery dla dj załatwi sam rynek w myśl zasady - Jesteś dobry, biorę Cię do klubu.Zarobisz więcej u mnie niż u konkrecji.
20 marca o 18:27 · Lubię to!
·
Michał Majk Do póki Dj'i nie stać na legalną muzykę do tego czasu tak będzie, jak nie tu, to gdzie indziej się taki Dj pojawi. Stawki za imprezę/secik mają tu na prawdę bardzo dużo wspólnego z legalnością.
A większość woli grać taniej, ale grać, niż nie zarobić nic prawda?  JA JESZCZE DO 2007 ROKU GRAŁEM (teraz zasłużona deejay emeryturka po 40 latach tyrania :-))))) NIEMAL ZA DARMO BO SPRAWIAŁO MI TO PRZYJEMNOŚĆ I NIE PCHAŁEM KASY W PŁYTY - OD 40 LAT DOSTAJĘ PROMOCYJNE PŁYTY ZE ŚWIATA - TERAZ TYLKO MP3. SŁYSZAŁ TU KIEDY KTO O PŁYTACH / MP3 PROMOCYJNYCH - LEGALNYCH PRZEZNACZONYCH WŁAŚNIE DO PUBLICZNYCH ODTWORZEŃ ? DOSTAJĘ TAKIE KAŻDEGO DNIA I JESTEM CZŁONKIEM KILKU SPECJALNYCH SERWISÓW SKĄD MOŻNA DOWLOAD MP3 DO GRANIA W KLUBIE - ZA DARMO !!!!!!
20 marca o 18:30 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Przecież jak powstanie związek zawodowy dj to nie musisz przecież do niej przystępować jezeli załozenia nie bedą tobie odpowiadały Grzegorz,a statut Konfederacji Pracy wyraznie określa kto może przystąpić,zastanawia mnie jedno,wszyscy nagle się obudzili i śmiałe tezy stawiają jak to wszystko naprawić a ja się pytam gdzie te osoby były dotychczas , nie można kogoś ocenić czy jest dobry czy nie,jednym będzie się jego gra podobała drugim nie i takie są prawidła,ocenić może własciciel po frekfencji jak grasz ale to też nie jest miarodajne ponieważ w Polsce frekfencja jest jak sinusoida.
20 marca o 18:39 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Przypominam że jest to panel dyskusyjny dla DJ-ów i ludzi związanych z branżą,proszę nie traktować tego panelu jako związek zawodowy dj,on dopiero się może wykrystalizuje albo nie,uważam że na tematy dotyczące DJ-ów warto podyskutować i dlatego go stworzyłem.
20 marca o 19:17 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński Na www.djunion.pl jest napisane: Mamy przyjemność powiadomić, że już ukonstytuował się Związek Zawodowy DJ-ów o którym wspólnie z Bogdanem Fabiańskim i Piotrem Gryglewiczem dyskutowaliśmy w Karpaczu. Związek przyjął nazwę „Konfederacja Pracy DJ-ów i Prezenterów Muzyki”. Liczymy, że KPDiPM będzie dla nas dużym wsparciem przy wspólnej walce o interesy wszystkich DJ-ów. Rozumiem że Jurek mówi o innych Związkach niż o tych które właśnie zostały zarejestrowane przy udziale Bogdan Fabiańskiego
20 marca o 19:53 · Lubię to! to kiedy to załatwicie???
1/   CZY POLSCY DEEJAYE BĘDĄ MIEĆ UBEZPIECZENIA ZDROWOTNE I WYPADKOWE ORAZ NA WYPADEK CHRÓB ZAWODOWYCH I KIEDY ??

2/   ALBO CZY BĘDĄ MIEĆ DEEJAYSKIE EMERYTURY I KIEDY - ZA LATA PRACY W DYSKOTEKACH GDZIE PRACUJĄ NA LEWO, NAWET BEZ UMÓW ??

3/   CZY POWSTANIE (KIEDY) FUNDUSZ POMOCOWY DLA DEEJAYÓW, KTÓRZY POPADNĄ I POPADAJĄ W PRZERÓŻNE KŁOPOTY ??
·
Grzegorz Muranowicz Robert Sroczyński gdzie i kiedy będzie można znależć więcej informacji na temat tego związku?
20 marca o 19:59 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński Teraz czekamy na wybory Zarządu Związku. Jak tylko przekażą jakieś informacje to od razu zamieścimy je na naszej stronie. Zaprosiliśmy ich również na udział w Targach proponując spotkanie z DJ-ami np na godzinę 17:00 . To, że już są jedne Związki nie znaczy, że Jurek nie może zarejestrować kolejnych Związków- jesteśmy otwarci na współpracę ze wszystkimi Związkami reprezentującymi DJ-ów.
20 marca o 20:30 · Lubię to! · 1
·
Michał Majk Bardzo dobry pomysł z tym spotkaniem, Robert daj znać jak coś jeszcze w tym temacie się urodzi.
20 marca o 20:37 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński zaglądajcie na www.targidj.pl tam będzie więcej informacji na temat spotkania z DJ-ami. Propozycja jest na 28 czerwca o godz.17:00 ale musi ona byc jeszcze potwierdzona przez Zarząd Związków a tego jeszcze nie ma
20 marca o 20:40 · Lubię to! · 1
·
Jerzy Ollson To teraz wszystkie zapytania i uwagi możecie kierować do DJ Promotion Piotra Gryglewicza i PSPM DJ UNION oraz Roberta w celu zasięgnięcia informacji jak się zapisać,możecie się zapytać o statut jaki będzie obowiązywał,regulamin związku,na jakich zasadach będą przyjmowani DJ-e do tego związku czyli regulamin przyjmowania i kto z dj-ów będzie mógł przystąpić do związku,ile składki będą wynosić i co w zamian dj otrzyma,także wiele innych pytań możecie zadać które was nurtują,możecie zadać też pytanie gdzie w tym wszystkim jest Dee Jay Mix Club i Mariusz Duma,dlaczego został pominięty ,jeżeli chodzi o mnie to ja wiem i wiem co się dotychczas działo i jak kombinowano,szkoda tylko że nie powstał związek zawodowy dj-ów wszystkich opcji tak jak tego bym sobie życzył a DJ PROMOTION i PSPM DJ UNION którzy nagle do siebie wielką miłością zapragneli a pamietam doskonale co pewna osoba jeszcze niedawno mi mówiła i pisała na temat kiedy chciałem powiększyć grono grupy założycielskiej o Mariusza Dumę i Bogusława Ceglarskiego.Ponieważ nie wszyscy wiedzą że zostałem po tym wymiksowany z tej grupy w sprytny sposób a tylko dlatego jak wspomniałem że chciałem aby związek był opcją dla wszystkich a nie tylko dla jednej.Więc panowie z DJ Promotion i PSPM DJ Union życzę wam wszystkiego dobrego i działajcie,DJ-e ocenią was po czynach.Panel dyskusyjny oczywiście będzie nadal działał ponieważ on jest potrzebny,chyba że DJ Promotion i PSPM DJ Union stworzą swój to wtedy ten zlikwiduję. NO I JAK TACY MOGĄ COŚ DOBREGO ZROBIĆ JAK ZŁO LEŻY IM U ZARANIA ICH ISTNIENIA I DZIAŁAŃ !!! :-))))  KAŻDY Z NICH MA SPORO GNOJU ZA PAZURAMI POZOSTAŁEGO PO GNOJENIU POLSKICH DEEJAYÓW OD LAT !!!!
20 marca o 20:54 · Lubię to! · 1
·
Robert Sroczyński Skąd masz informacje, że Dee Jay mix club został pominięty?? ja mam informację, że Mariusz Duma otrzymał propozycje funkcji w Zarządzie Związków ( osobną sprawą jest czy go przyjmie) wyczuwam jakąś stronniczość z Twojej strony a nie obronę interesów środowiska. WG ustaleń z Karpacza Związek Zawodowy jest dla wszystkich organizacji i tylko dlatego że cel jest "wyższy" organizacje postanowiły połączyć siły żeby były większe szanse na "ugranie" z politykami.
20 marca o 21:07 · Edytowany · Lubię to!  NIE WOLNO CI BYĆ STRONNICZYM - MUSISZ JAK W PZPR IŚĆ WYTYCZONYM PRZEZ POLITBIURO SZLAKIEM
·
Jerzy Ollson O wielu sprawach jeszcze nie wiesz a tobie Robert nie będę się tłumaczył,szybko zapomniałeś o tym co pisałeś i mówiłeś,możesz manipulować każdym ale ze mną tego nie zrobisz,ja też dostałem propozycję funkcji w zarządzie jak byłem w Warszawie i jeszcze jedna osoba ale nie skorzystałem,ponieważ nie wchodzę w układy z osobami które najpierw mnie w perfidny sposób usuwają a potem po jakimś czasie jak panel dyskusyjny działa i kiedy im się styki zaczynają palić to zapraszają ponownie do współpracy ,takich ludzi nie traktuje się poważnie i nie wchodzi sie z nimi ponownie do piaskownicy.Więc życzę wam jak najlepiej a DJ-e was ocenią.Jest takie powiedzenie które kiedyś powiedziała jedna osoba : DOBRZE JEST ZNAĆ PRAWDĘ,WIEDZĄC KIEDY KTOŚ KŁAMIE - oczywiście to ciebie nie dotyczy,chyba ze chcesz aby tak było. O PARĘ POSTÓW GÓRĘ KOLESIE SIĘ KOCHALI I WSPIERALI A TERAZ JUŻ BE I GRYZĄ SIĘ. NO I JAK NA TAKICH LUDKACH MOŻNA OPIERAĆ COKOLWIEK !!?? :-))))
20 marca o 21:33 · Lubię to!

·
Andy Honza ponownie napiszę (przepraszam, że cytuję sam siebie) - jeszcze nic nie powstało, a już są jatki; NO WŁAŚNIE :-)))  Robert Sroczyński - wytłumacz wszystkim tu obecnym w jaki sposób "organizacja dj's" (nieważne czy jest to związek zawodowy czy towarzystwo wzajemnej adoracji) może działać i zapisywać członków nie mając statutu (niemożliwa przecież rejestracja w sądzie), nie mając jasno określonych zadań i celów, dzierżąc natomiast na swoich barkach mnóstwo lat propagowania dj'skiej tandety i kompletny brak jakichkolwiek osiągnięć dających cokolwiek ludziom zza konsolety; jak to jest możliwe, że od dwudziestu kilku lat we wszelkich zarządach przeróżnych mutacji tych samych organizacji zasiadają ciągle ci sami ludzie? co może się w związku z tym teraz zmienić? dalej podstawą organizacji będzie sprzedaż płyt z bylejaką muzyką? na tym ma polegać praca organizacji dj'skiej? wytłumacz mi jak to się stało, że stworzono tzw. "licencje", które są ewenementem na skalę światową (no może Korea Płn. i Kuba na to też wpadły); dlaczego od polskich dj's występujących w klubach ameryakńskich, włoskich hiszpańskich, greckich czy innych nikt nigdy nie zażądał jakiejkolwiek licencji - a grają z różnych nośników; jak to jest, że człowiekowi, który publicznie puszcza muzykę i ma tzw. "licencję" nikt nie sprawdza legalności pochodzenia utworów? kto to wymyślił i kto przy tym wymyślaniu uczestniczył? po co mamicie ludzi hasłami, że podejmiecie działania na politykach aby coś tam uchwalili? słyszałeś co od pracodawców usłyszał Duda? stawka za dwu godzinny set dla polskich dj's to są kwoty sięgające tysięcy euro; bez jakichkolwiek ustaw, rozporządzeń czy związków zawodowych; ludziom potrzebna jest organizacja, która w normaln
20 marca o 22:44 · Lubię to! · 2
·
Andy Honza ludziom potrzebna jest organizacja, która zacznie wyjaśniać te wszystkie prawne potwory powstałe przez interpretację dziwnej maści "urzędników"; organizacja, która pokaże w jakim miejscu jest teraz dj'ing, jak korzystać z nowoczesnego sprzętu, jak miksować, remiksować, jak propagować nowoczesną muzykę klubową, w jaki sposób reklamować imprezy, jak je organizować poza "wielkimi dyskotekami" itd, itd, itd - tematów jest mnóstwo; namawianie na alkohol jakoś nie mieści mi się w celach organizacji  DEEJAYOM TO NIE JEST NIC A NIC POTRZEBNE !! PO CO IM KONTROLA JAKICHŚ ZGREDÓW CO PRZEPAPRALI ŻYCIE NA BZDETY ...
20 marca o 22:49 · Lubię to! · 3
·
·
Grzegorz Muranowicz Litości , ile mamy organizacji dj w polsce, teraz ? WIĘCEJ NIŻ W USA I CHINACH RAZEM LICZONYCH :-))))
20 marca o 22:56 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson cztery z tego co sie orientuje
20 marca o 23:00 · Lubię to!
·
Andy Honza może ktoś się orientuje, która z tych organizacji może się pochwalić dj'em aktualnie występującym w europejskich klubach, który wydał jakiś winyl, jest na portalu RA, albo pokazał go boiler room;  O WŁAŚNIE !!! HA !!! POKAŻCIE CHOĆ JEDNEGO - A TO BY BYŁA MIARA SKUTECZNOŚCI WASZEGO DZIAŁANIA :-))))
20 marca o 23:04 · Lubię to!
·
Paweł Hetman GRUBO! tyle mogę napisać czytając posty pełne zazdrości/nienawiści/itp. jednak jeśli chodzi o merytoryczną stronę ostatniej kwestii to należy rozróżnić KLUBY PŁYTOWE - aktualnie w Polsce są dwa DJ PROMOTION i DJ MIX CLUB oraz stowarzyszenia czy związki - ja znam jedno DJ UNION. Różnica jest bardzo prosta - kluby płytowe mają za zadanie zaopatrywać dj'ów w materiał muzyczny - są to firmy, które działają jak każda - żeby zyskać. Stowarzyszenia i organizacje non profit (jak dj union) działa w imię określonych wartości/zasad i z założenia nie jest to robota zarobkowa... Poza tym Panowie (i Panie) dyskutujmy merytorycznie...
·
Andy Honza Paweł Hetman - nie wnikam w osobiste zamiary ludzi prowadzących taką czy inną działalność sprzedając jakiekolwiek wałki; tylko co to ma wspólnego z aktualnymi problemami ludzi z branży?  BO W TEJ BRANŻY HANDEL WAŁKAMI IDZIE OD LAT LEPIEJ NIŻ W JAKIEJKOLWIEK INNEJ :-))))
20 marca o 23:22 · Lubię to! · 2
·
Jerzy Ollson jaka zazdrość,jaka nienawiść,swój swojego broni a prawda boli,DJ Promotion i Dee Jay Mix Club są uwazane przez dj za organizacje dj-skie tak samo jak PSPM DJ Union dla której przydała by się w końcu jakaś konkurencja i zeby dj miał jakiś wybór , poniewaz to jak narazie jest monopol
20 marca o 23:24 · Lubię to!
·
Paweł Hetman "taką czy inną działalność" ? "sprzedając jakiekolwiek wałki" ? WTF krótko napiszę bo takimi frazesami to można bredzić na mównicy sejmowej a nie w poważnym gronie o poważnych sprawach... Zgadzam się z Jerzym, że związki czy organizacje dj'skie na pewno by się przydały, czy jako konkurencja dj union czy jako wsparcie to inna sprawa, ale na pewno razem mogliby więcej. Nie łączmy djp i dmc z dj union bo to nie ma sensu ...
20 marca o 23:26 · Lubię to!
·
Paweł Hetman DMC i DJP - kluby płytowe - normalne działalności gospodarcze, które robią dobrze dj'om (zarabiając na tym) OJ TAK - DOBRZE IM ROBIĄ I TO OD LAT - AŻ BOLI OD NADMIARU TEJ  "DOBROCI" :-)))

DJ UNION - stowarzyszenie dbające o prawa dj'ów czy patronujące wielu inicjatywom dj'skim działające jako organizacja non-profit  A O JAKIE PRAWA DOTYCHCZAS ZADBALI - BO JA NIE ZNAM NICZEGO ISTOTNEGO. JEST TYLKO DUŻO BLABLANIA ...

TO JEST KOSMICZNA RÓŻNICA ...  CHYBA KOMICZNA RÓŻNICA :-)))
20 marca o 23:28 · Lubię to! · 1
·
Andy Honza jeszcze raz powtórzę - dj's w Polsce świetnie funkcjonują bez tych wszystkich wymienionych przez Jurka organizacji, związków, klubów płytowych czy jak tam zwał; wymieńcie przynajmniej dwa przykłady dbania o tzw. prawa dj-ów;  OTÓŻ TO - NO TO PO CO TWORZYĆ NOWE ??
20 marca o 23:31 · Lubię to! · 1
·
Paweł Hetman Andy Honza, z całym szacunkiem ale przecież nikt Cie nie namawia do przynależności do klubów płytowych czy też stowarzyszeń - jest to wolny wybór każdego dj'a. Jeden chce - należy, drugi nie chce - nie należy. i nie mylmy klubów płytowych ze stowarzyszeniami . PS: nie odpowiedziałeś na pytanie o tych wałkach czy działalności  ale nie drążmy tego tematu bo na razie to bicie piany i zaśmiecanie wątku
20 marca o 23:35 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson chyba otworzę Jacka od Danielsów i się napije
20 marca o 23:41 · Lubię to!
·
Andy Honza a czy ja gdzieś napisałem, że mam coś przeciwko? chodzi o to, że tworzenie z klubu płytowego organizacji wpływającej na kształt środowiska jest totalnym nieporozumieniem; zobacz nazwiska jakie są czy też były w tych wszystkich klubach płytowych, PSPM-ach itp.; widzisz zbieżność? nie dostrzegasz konfliktu? ale nie to jest najważniejsze; chodzi o to co dotychczas te wszsytkie organizacje dały środowisku; jakie są założenia, co jest preferowane; chodzi o merytoryczne założenia; rozumiem, że mogą to być organizacje nie wychylające się ponad poziom weselno - remizowej prezenterki; każdy ma prawo lansować co mu się podoba - tylko co to ma wspólnego z branżą, ze środowiskiem, z aktualnymi trendami dj'ingu
20 marca o 23:46 · Lubię to!  JEDNA Z TYCH ORGANIZACJI ZAJMOWAŁA SIĘ NP. ZAWZIĘTYM  I "ZASZCZYTNYM" OCZERNIANIEM SWOJEGO PIERWSZEGO CZŁONKA HONOROWEGO: http://dj-union-pspm-dj-world.blogspot.com/
·
Krzysztof Rządek To może inaczej, jakie DJ prawa ma/posiada, a jakich nie ma - względem każdego innego ludzika na tej planecie? I ewentualnie o co tu dbać lub nie dbać? Jak już bijemy piane, to może merytoryczniej
20 marca o 23:55 · Lubię to! · 1
·
Jerzy Ollson Myślę że na to pytanie może odpowiedzieć Konfederacja Pracy DJ-ów i Prezenterów Muzyki na czele z P.G DJ Promotion oraz R.S PSPM DJ UNION oni tworząc związek mają w załozeniach takie prawa
21 marca o 00:03 · Lubię to!
·
Krzysztof Rządek Nie do końca. Każdy DJ ma takie same prawa jak każdy inny obywatel RP. Każdy DJ zatrudniony, ma dokładnie takie same prawa jak każdy inny pracownik. A to, że część pracuje na czarno (Ci co zbierają truskawki u rolnika, też pracują na czarno i jeszcze tysiące innych przykładów można przytoczyć). DJ to w naszym kraju bardziej profesja niż zawód. Nie znam chyba nikogo, a znam setki DJ-ów, którzy by się utrzymywali wyłącznie z z DJ-ki. Nie u nas w Polsce. Żaden związek, stowarzyszenie i inne zgromadzenie, nigdy nie wpłynie na pensje, stawki minimalne i jakieś regulacje nakazujące lub zakazujące. My nie jesteśmy ludźmi pracującymi w KGHM. Tutaj są zupełnie inne relacje. Właściciel/menager -> DJ. Nie ma przymusu, nie ma terroru, jest wolny rynek. Albo jesteś tańszy od Zenka albo lepszy od Zenka i wtedy i tak dane Ci będzie wypłynąć, bo jakość DJa kluby muszą doceniać, jak nie docenią, to same popłyną, a ponieważ są to prywatne biznesy, to nikt z nich sobie na to nie pozwoli. Pomijam oczywiście kluby, które chciały by być klubami, a są syfem i przechowalnią nawalonych pajaców. Tylko kto z nas chciałby w takim klubie tak naprawdę grać? DJing to jednak bardziej pasja niż zawód. I raczej w naszym kraju jeszcze dłuuuugo tak będzie. Jak ktoś myśli, że np. w Niemczech jest inaczej. to jest w grubym błędzie. Żyje dobrze 300 DJ-ów, a inni są w takiej samej dupie jak 75% Dj-ów u nas w PL. Oh, może inne kraje? Wszędzie jest dokładnie tak samo. Rządzi współczynnik cena-człowiek-jakość. Smutne ale prawdziwe. Natomiast jest strefa w której doskonale powinny organizacje działać i walczyć. To relacje z ZAiKS i ZPAV całej braci DJ-skiej. Ewentualnie współpraca przy tworzeniu przepisów prawa odnoszących się do spraw które nas bezpośrednio dotyczą. Tutaj podpisze się zawsze obiema rekami PEACE!
21 marca o 00:21 · Lubię to! "KOCHAM" CIĘ KRISS - ALE PREZES JUŻ CHYBA MNIEJ BO WYLAZŁ Z CIEBIE / W TYM POŚCIE TEN DOBRY I UCZCIWY GOSTEK SPRZED LAT :-)) Z KTÓRYM ŚWIETNIE MI SIĘ WSPÓŁPRACOWAŁO PISZĄC ARTYKUŁY DLA DJ WORLD
·
Jerzy Ollson Jezeli już bijemy pianę Krzysztof to do konca,Robert napisał nieprawdę ,domyslam się że z nieznajomości przepisów o tym albo doskonale wiedział że rejestrując związek musi być podany zarząd związku i protokół z zebrania oraz podpisy 10 osób zeby samodzielnie działał a więc na takim zebraniu wybiera się przewodniczącego,vice,sekretarza,skarbnika,takie ma wymogi Konfederacja Pracy,jezeli te warunki nie zostana spełnione i będzie mniej osób to za podjęte uchwały odpowiada Konfederacja Pracy przy OPZZ,więc o kant to wszystko można rozbić,jestem ciekaw składu osobowego tej dziesiątki,ale domyślam się kto tam jest . OLESIA W TYM NIE BĘDZIE I TO GO BOLI :-))) NO ALE OLEŚ DUMNIE PRZEWODNICZY ZWIĄZEK ZAWODOWY DJ (zzdj) ...
21 marca o 00:22 · Lubię to!
·
Andy Honza dj to w Polsce zawód bo został wpisany do spisu zawodów; podlega wszystkim prawom, które mają inne zawody, a więc zatrudniając dj'a możesz wpisać, że zatrudniasz dj'a i nie kombinować - co jest istotne w urzędach czy w przypadku zdarzeń losowych bądź innych prawnych; jeżeli dj jest zatrudniony na umowę o pracę (etat) chronią go wszystkie prawa jak każdy inny zawód; możesz też spisać umowę o dzieło, umowę zlecenie; jak w każdym innym zawodzie negocjujesz z pracodawcą warunki pracy łącznie oczywiście z wysokością wynagrodzenia i zasadami jej wypłacania; prawo w Polsce jak i w każdym innym cywilizowanym kraju na świecie tak samo chroni dj'a jak i informatyka czy operatora koparki; na całym świecie branże organizują się w organizacje; celem takich organizacji jest ustalenie i respektowanie praw czy zasad nie opisanych przez Ustawodawcę (Sejm), gdyż nie można ich opisać w sposób czytelny jednak mogą być przyjęte przez organizację branżową; np. organizacja dj'ska ustala, że jej członkowie występują za stawkę 500,00 PLN/godz. (jest to tylko przykład) i wszyscy członkowie organizacji respektują taką zasadę; można też np. określić minimalny rider; jednak to są ustalenia danej organizacji - jeżeli nie znajdą respektu u pracodawcy - zasady organizacji tracą sens; jednak organizacje branżowe mają dużo więcej możliwości kształtowania środowiska; jednym z najważniejszych są szkolenia i określenie poziomu jakości usług oraz umiejętności członków organizacji; trzeba wiedzieć, że związki zawodowe raczej się takimi tematami nie zajmują; związki zawodowe skupiają pracowników najemnych (etatowych) i dbają aby pracodawcy respektowali prawo pracy i prawa pokrewne; wśród dj's niewielu jest zatrudnionych na etat - stąd tworzenie związku zawodowego mija się z celem; jeżeli dodamy do tego świadomość, że dj jest artystą - trudno będzie pogodzić choćby ustawę o związkach zawodowych ze specyfika branży;
21 marca o 00:24 · Lubię to! TO UTOPIA - LEPIEJ TEGO NIE RUSZAĆ ...
·
Krzysztof Rządek Nie muszę być DJ-em, jak będę zatrudniony na umowę, to chronią mnie wszelakie przepisy, nie ma i tak znaczenia jaki zakres prac w ramach umowy wykonuję, czy miksuje muzykę, czy obieram ziemniaki. Prawa mam i tak takie same zawsze  Mogę być gościem który ukończył przedszkole, jak spisze umowę o dzieło lub jakąkolwiek inną, to jest to umowa cywilno prawna w świetle polskich przepisów i jest tak samo ważna bez względu na to czy jestem kosmitom, Djem czy hodowcą wodorostów. Prawo chroni OSOBĘ która zawarła umowę o pracę. dzieło, zlecenie. Nie ma znaczenia zawód lub jego brak! Świadczenia, prawa i obowiązki są IDENTYCZNE  Deklarowanie jakichś płac minimalnych i inne takie szalone pomysły wprowadzają mnie w stan totalnego rozbawienia. Dużo łatwiej by było się zorganizować wszystkim KASJERKOM w marketach i ryknąć, od dzisiaj stawka minimalna to 2 tysiaki, a jak nie to nie..... hahahahahaha UTOPIA do sześcianu  KRISS JEST WIELKI :-))))
21 marca o 00:43 · Lubię to! · 1
·
Andy Honza Krzysztof Rządek - zwróć jednak uwagę na kilka spraw - klub, który chce się liczyć na mapie klubowej (np. Niemcy) korzysta z usług agencji bookingowej, która z kolei zatrudnia dj's o ustalonych przez siebie umiejętnościach merytorycznych i technicznych; ponadto taka agencja wyszukuje talenty, organizuje konkursy dj's itp.; kluby (też często zrzeszone w organizacjach) kształtują swoją politykę i hierarchię; do tego dochodzą organizacje dj'skie, które (nawet jeżeli jest ich kilka) dbają o sprawy dj's w wielu aspektach wspólnie określone; nad tym wszystkim jest prawo państwowe, które nie wnika w osobne branże - traktuje pracowników jednakowo; PRZEWROTNIE TE GERMAN AGENCJE ROBIĄ MAX WIĘCEJ NIŻ TE NASZ DJ UNIONY I ZWIĄZKI !! :-)))
21 marca o 00:43 · Lubię to!
·
Krzysztof Rządek Klub który chce się liczyć zatrudni dobrych rezydentów, będzie zapraszał innych dobrych DJów i wszelakie inne gwiazdy. Jak nie, to konkurencja go wygryzie i padnie na przysłowiowy pysk. Tylko co tu regulować, ustalać, definiować? To tylko i wyłącznie biznes jest. Agencje? To tylko tryby tego biznesu. Jak jesteś dobry to się załapiesz i masz większe szanse z agencją niż sam. Proste  Na tych polach nie ma miejsca dla nikogo poza samymi DJami. OTÓŻ TO JAK BYŁEM SZEFEM PROGRAMU NAJLEPSZEJ NIEGDYŚ DYSKOTEKI W POLSCE TO DOBRZE WIEDZIAŁEM KTO I ZA ILE MA U MNIE GRAĆ ABY MIAŁ TŁUMY - NIE POTRZEBOWAŁEM ŻADNYCH DJ UNIONÓW, ZWIĄZKÓW ITP. BADZIEWU - - 

CZYTAJ WIĘCEJ TU: http://silverclub-bielsko-biala.blogspot.com/ 

I TU:http://starsmanager.blogspot.com/
21 marca o 00:49 · Lubię to!
·
Krzysztof Rządek Natomiast jest zasadniczo ogrom problemów dla organizacji związanych z DJami. Prawo. ZAiKS. ZPAV. To jak puszka pandory i wieeele do pozamiatania ;))) NO WŁAŚNIE - DLACZEGO DEEJAYE NIE SĄ JEDNOCZENI DO WALKI PRZECIWKO PRZEŚLADOWANIOM ZE STRONY ZAIKS I ZPAV ??
21 marca o 00:52 · Lubię to! · 1
·
Jerzy Ollson Nie zapominajcie jeszcze o tym że do związku który został stworzony nie każdy DJ się będzie mógł zapisać,mianowicie ten tylko który prowadzi działalność gospodarczą,wystawia faktury,podpisuje umowy o dzieło lub zlecenie , opłaca podatki z tego tytułu,nie był karany za piractwo itd,także na dzień dobry taka weryfikacja do związku potencjalnego członka odstrasza,wniosek nasuwa się sam ze będzie to związek dla wybranych a tylko dlatego ze takie sa wymagania Konfederacji Pracy,więc prędzej czy pózniej padnie na pysk albo będzie tylko przykrywką do wewnętrznych działań. PIERDU-PIERDU - SAME BADZIEWY :-)))) WYPIJ WRESZCIE TO WHISKY OD DANIELSA CZY INNY DENATURAT I IDŹ SPAĆ :-))))
21 marca o 00:56 · Lubię to!
·
Andy Honza oczywiście masz rację - w sprawie stawek to jest utopia w sensie gremialnym; tego nie ma gdziekolwiek; stawki zawsze negocjuje się indywidualnie i tak ma być; wpisanie dj do spisu zawodów daje np. to, że urzędnika skarbowego nie dziwi, że przy prowadzonej działalności gospodarczej Twoim kosztem jest zakup muzyki, miksera muzycznego czy odtwarzaczy bądź programu Serato; ponadto zakres prac ma znaczenie w przypadku wypadków losowych w pracy; jeżeli porazi Cię prąd to nikt nie będzie się zbytni dziwił, że spotkało to dj'a za konsoletą - bo zatrudniony jako barman trudno będzie się wytłumaczyć co robiłeś za konsoletą - jasne, że można dyskutować nad przytoczonymi przykładami, ale chyba łapiesz sens
21 marca o 00:57 · Lubię to!
·
Andy Honza mówisz o związku Piotra Gryglewicza?
21 marca o 01:00 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Tak
21 marca o 01:01 · Lubię to!
·
Andy Honza może nie bat, ale to jest przykład kompletnego braku kontaktu ze środowiskiem
21 marca o 01:07 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson ale Andrzej przeciez oni mają idealny kontakt ze srodowiskiem jak zapewniaja
21 marca o 01:09 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson to inni się mylą a oni wiedzą najlepiej
21 marca o 01:10 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson zastanawia mnie ile DJ-ów prowadzi działalność gospodarcza jako DJ?
21 marca o 01:10 · Lubię to!
·
Andy Honza tak; wystarczy spojrzeć na tzw. listy przebojów;
21 marca o 01:11 · Lubię to!
·
Andy Honza jako dj? normalnie nie ma takiej potrzeby; wystarczy, że klub spisze umowę o dzieło; prawnie załatwia to temat pod kątem wynagrodzeń, podatków itp;
21 marca o 01:12 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson ale w założeniach jest ze związki maja to kontrolować a ja się pytam jakim prawem
21 marca o 01:14 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson jest jeszcze troszkę wiecej absurdów w założeniach ale nie chce mi się na ten temat juz pisac
21 marca o 01:15 · Lubię to!
·
Andy Honza to przypomnij sobie jaką odpowiedź dostał Duda;
21 marca o 01:17 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson tak jak im to powiedziałem i napisałem jest to przykrywka do ponownego wypromowania DJ Promotion a DJ Union temu przyklasnął a zresztą niech sobie robią co chcą mi do szcześcia te organizacje nie są potrzebne - pamiętam ale wszystko przy rozsadnej dyskusji i podejściu można załatwić,nie ma rzeczy niemozliwych chyba ze metalowy hełm odwrotnie założyc
21 marca o 01:20 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson prubować założyć
21 marca o 01:22 · Lubię to!
·
Andy Honza od strony rynkowej na linii dj - pracodawca to zawsze będą negocjacje; ważne aby dj's wiedzieli jak takie negocjacje prowadzić i mieli argumenty aby wynegocjować jak najlepsze warunki; i tu jest ogromna rola organizacji dj'skiej; jednak wyjaśnienie jak ja widzę rozwiązanie tego problemu zostawię sobie na inne gremium i czas
21 marca o 01:22 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson i prawidłowo lepiej swoje pomysły zachować dla siebie,ponieważ czasami ktoś może je ukraść jak to już miało nie raz miejsce w tej branży,więc ja kończę na dzis dyskusję w tym temacie
21 marca o 01:26 · Lubię to!

·
Robert Sroczyński Andy Honza nie było mnie chwile bo byłem w rozjazdach. Nie wiem czy pytasz o PSPM ?? czy nowe Zwiazki i jednym przypadku i w drugim są zarejestrowane a żeby Sąd zarejestrował to potrzebny Statut. PSPM sie reaktywował w 2010 roku i wszystkie dokumenty rejestrowe są dostępne w KRS również Statu jest na naszej stronie i wierz mi że zanim został zatwierdzony był sześć razy kierowany do poprawek przez Sąd. Myśle że jeżeli Związki zostały zarejestrowane to również mają Statut bo inaczej by ich nie zarejestrowali. Na razie to tyle , czytam kolejne zaległe posty  DJ Union to na razie jedyna organizacja która zaskarżyła DJ Licencje , nie sprzedaje płyt i a co robi to poczytaj na stronie bo po mimo, że nie wiele się nam udało osiągnąć to ciągle próbujemy coś robić czyli robimy więcej niż ktokolwiek do chwili obecnej.  CZYTAJ O PSPM: http://dj-union-pspm-dj-world.blogspot.com/
22 marca o 11:19 · Edytowany · Lubię to! · 1
·
Robert Sroczyński Jerzy Ollson- czekamy za tym na efekty Twojej działalności ile uda Ci się zdziałać bo na razie odnoszę wrażenie że krowa która duży ryczy .....\
22 marca o 11:39 · Lubię to! · 1
·
Rafał Napałowski od lat nic sie nie zmienilo i sie nie zmieni..polska panowie nic dodac nic ujac...dzieci biora sie za granie i lans....a wiedza konczy sie na filmikach z youtube...nie wiedza co to fraza .konie leca albo dzieki programom jakos sa korygowane...efekty gubia nieporozumienia muzyczne...i nie wazne ze gra za piwko i 50 zl za noc...muzyke ciagnie z torrentow...wazne ze klijent jest i tyle....ciekawe jak dlugo:)
22 marca o 12:48 · Lubię to!
·
Andy Honza Robert Sroczyński - skoro jesteś w środku organizacji, o których mówisz to wiesz doskonale jak pisze się statuty; sam przyznajesz, że dotychczas niewiele udało się Wam osiągnąć; "coś" robicie ... efekty są piorunujące; Robert, proszę nie wciskaj kitu; mnóstwo działań funkcjonujących teraz organizacji dj'skich bardziej ośmiesza dj'ing niż go rozwija; naprawdę tego nie widzisz?
22 marca o 13:11 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Robert to określenie krowa która ryczy ... idealnie pasuje do ciebie,nie masz pojęcia o związku kompletnie który został zarejestrowany,jak będzie działał i jakie ma cele,nawet tak jak pisałem nie wiesz w jaki sposób następuje rejestracja w Konfederacji Pracy i jakie warunki trzeba spełnić,nie zapoznałeś nawet się jaki statut będzie obowiązywał ten związek i czy został napisany czy został już przyjęty gotowy,ja zanim jakiś ruch wykonam to najpierw zapoznaje się z dokumentami a ty przyklepałeś coś tak samo jak zrobiłeś z ZZTK,ja pamiętam jak się tym podniecałeś na różnych forach wykłócając się,więc pytam się gdzie jest ta twoja współpraca z ZZTK o której głosiłeś,sądzę że w lesie i oby tak samo się nie skończyła z tym związkiem KPDJiPM jak z ZZTK,nie będę się chwalił tak jak ty co kto zrobił dla DJ-ów więcej ponieważ to nie jest ważne,chcesz się dalej promować to się promuj tylko nie kosztem innych,moja dobra rada nie balansuj między Dee Jay Mix Clubem a DJ Promotion,ponieważ lina może się całkowicie urwać a upadek może być bolesny.Sądzę że powinna powstać w Polsce organizacja konkurencyjna dla ciebie,taka o której pisze Andy Honza i daje to do przemyslenia wszystkim DJ-om w Polsce.PORYCZĄ TE KROWY - PORYCZĄ, A RACZEJ BUCHAJE I W KOŃCU PRZESTANĄ. TU JUŻ TAK BYŁO WIELE RAZY I NIE MA PO TYM ŚLADU ...  NO TYM RAZEM BĘDZIE ŚLAD BO JA GO ZABEZPIECZAM PO WSZE CZASY :-))))
22 marca o 14:15 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński Funkcjonujących teraz organizacji ?? ile ich jest ?? jedna !!!! pozostałe to kluby płytowe które prowadzą swoją działalność zarobkowa o nie walkę o poprawę warunków pracy DJ-ów. A DJ Union robi tyle na ile pozwalają zebrane składki, im więcej składek tym więcej mamy żeby zapłacić prawnikowi. A mamy już za sobą skargi do Komisji Unii Europejskiej, Zaskarżenie DJ Licencji, pisma i i osobista wizyta w MKiDN, konsultacje przy tworzeniu nowelizacji Ustawy o Prawie Autorskim, kontrowanie nowych stawek ZPAV I ZAiKS i wiele innych o których jeżeli tylko włożysz odrobinę chęci to znajdziesz w Internecie. Tyle że ja uważam że to dużo za mało, można by więcej gdyby więcej nas było a tym samym kwoty z uzyskanych składek pozwoliłyby na więcej. Jak zwróciłeś uwagę nie piszę tutaj o imprezach bo już wspomniałeś o namawianiu do alkoholu, ale nie zwróciłeś uwagi w postach powyżej że Jurka nawet nie trzeba namawiać , nawet na imprezę nie musi jechać  DJ Union z miesiąca na miesiąc po mimo podkładania kłód pod nogi jest coraz mocniejsze i coraz więcej może. I najważniejsze - działamy a nie tylko dyskutujemy i labiedzimy że to nic nie da - próbujemy , może da:) Związki zawodowe żeby coś zdziałać też muszą mieć kasę, opłacić księgową, lokal, ZUS od księgowej, prawnika, materiały biurowe, jakieś legitymacje itd więc jak napisałem czekamy na efekty pracy Jurka (skoro twierdzicie że to co udało się nam zdziałać z tak małą kasą i tylko przez trzy lata to mało) PIERDU, PIERDU - AŻ CHCE SIĘ RZYGAĆ OD TEGO NABZDYCZONEGO BADZIEWU !!!
22 marca o 14:29 · Lubię to!
·
Andy Honza Robert - dziękuję; świetnie to wyłożyłeś; naprawdę nie spodziewałem się, że to napiszesz; mówiąc najprościej (że zacytuję klasyka) "kasa, misiu, kasa"; w jednym masz rację: ilość członków; zwróć jednak uwagę, że organizację (jakąkolwiek) tworzy się na zapotrzebowanie społeczne, czyli najpierw są chętni, tzw. (przepraszam za wyrażenie) członkowie, którzy mają wspólne cele, wyznaczają sobie zadania i kierunki, a później jest pomysł, aby to wszystko sformalizować - wybrać władze, zarejestrować; w przypadku organizacji dj'skich - i tu wtrącę: pspm, union, kluby płytowe, teraz związki - jasne, tylko, że ludzie wokół tych organizacji i poziom działania są od lat identyczne - umiesz to wyjaśnić? - wracając, w przypadku organizacji dj'skich jest na odwrót: wąska (i jak dodałem co dziwne ciągle ta sama grupa ludzi) zakłada organizację, wybiera spośród siebie władze i ogłasza światu, że jest w tym kraju jedyna i reprezentatywna; w poprzednich postach już stawiałem pytania odnośnie działania tych organizacji - więc nie będę się powtarzał (pomijając, że w odpowiedzi echo); dokończę później - przepraszam;
22 marca o 15:22 · Lubię to! · 2
·
Robert Sroczyński No w przypadku DJ Union to jest ono pod względem członków mocno odmłodzone a nawet w zarządzie są ludzie co maja po 25 lat więc nawet nie pamiętają starego PSPM - teza że te same osoby od lat jest za tym błędna. NOOO - NIE WIEDZĄ, BORAKI, ŻE SĄ KONTYNUACJĄ IDEOLOGI KOMUNISTYCZNEJ PRZENIESIONEJ  Z PRL DO DZIŚ  :-))) POCZYTAJCIE TEGO BLOGA I NAPEŁNIJCIE ŁEBKI EDUKACJĄ / WIEDZĄ: http://dj-union-pspm-dj-world.blogspot.com/
22 marca o 15:35 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Robert o jakich ty wydatkach piszesz,ten związek który zarejestrował Gryglewicz czyli KPDJiPM ma za darmo prawnika z Konfederacji Pracy i konto na które będą wpływały składki ,jeżeli będą składki członkowskie i nic nie musi zatrudniać żadnej księgowej ani jej opłacać,jedyne opłaty będą takie jak już to za legitymację lub kartę członkowską a wyprodukowanie karty ze zdjęciem kosztuje 5 zł,a biuro z tego co wiem ma się znajdować w DJ Promotion ,a dlaczego u niego ? można sobie pytanie zadać a nie w KP przechowywać dokumentację i za to też min.wyleciałem.Robert a może wiesz kto był kiedyś rzecznikiem PSPM zanim powstało PSPM DJ UNION ?
22 marca o 15:47 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson I ilu członków liczy PSPM DJ UNION to może się zapiszę,ponieważ chyba lepiej jak będzie nas więcej - sam pisałeś o tym.
22 marca o 15:51 · Edytowany · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Robert jak człowiek za dużo pytań zadaje to staje się niekompetentny i wylatuje ,ponieważ nie pasuje do układanki,takie ot polskie bagienko.
22 marca o 15:59 · Edytowany · Lubię to!
·
Robert Sroczyński Jurek pisałem o kosztach naszego DJ Union. za biuro i tak muszą płacic bo jak nie to US naliczy wg stawek obowiązujących w dany terenie
22 marca o 16:07 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński Jurek odnoszę wrażenie że powstałe Związki Tobie bardzo nie na rękę i pewnie to konkurencja bardzo niewygodna. Moje zdanie na temat Piotra znasz i go nie zmieniłem. Powiedziałem mu o tym w Karpaczu, ale cele o jakie mamy "walczyć" są wyższe niż osobiste uprzedzenia a takie zaczynam wyczuwać z treści Twoich komentarzy. Jeżeli Związek Zawodowy to dla Ciebie problem załóż kolejne Stowarzyszenie, z naszej strony deklarujemy współpracę i potraktujemy Twoje Stowarzyszenia ( lub Związek) jako partnera w walkach o lepsze warunki pracy DJ-ów a nie jako konkurenta. A jeżeli chcesz przystąpić do DJ Union to oczywiście zapraszamy. Przyda sie kolejne 10 zł miesięcznie ( pamiętaj że nikt w DJ Union nie dostaje żadnego wynagrodzenia oprócz księgowej która nie jest członkiem DJ Union  ) i przyda nam sie Twoja determinacja więc wspólnie więcej możemy zdziałać. PRZYNIEŚ KASĘ JUREK :-)))) I SIEDŹ CICHO ...
22 marca o 16:25 · Lubię to!
·
Janusz Szkwarek Panowie. A znam Was obu. Związki zawodowe oczywiście są mile widziane a Stowarzyszenia w ramach danej profesji tylko im pomagają.
22 marca o 16:27 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz Ciekawe czy US wie jak jest stawka za dj'a na danym terenie?
22 marca o 16:36 · Lubię to! · 3
·
Robert Sroczyński Dobre
22 marca o 16:37 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz Jeżeli US tak chętnie nalicza "po stawkach" to pomysł Jerzy Ollson odnośnie stawek minimalnych ma sens, bo oto jest bat na właścicieli w postaci US
22 marca o 16:39 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Robert zapominasz o jednym że ja te związki od sierpnia do stycznia tworzyłem i wiem co mogą a co nie,wiem że nie każdy DJ bedzie się mógł do nich zapisać a dlatego że sam statut Konfederacji Pracy i Regulamin wyraznie mówi kto może przystąpić a kto nie ,więc jak pisałem wcześniej DJ-e prowadzący działalność gospodarczą,DJ wystawiający faktury za zlecenie,dzieło a co z tymi DJ-ami co uczciwie grają i tych kryteriów nie mogą spełnić,zadałeś sobie takie pytanie Robert,dobra rada jest moja taka,poproś o pakiet dokumentów z KPDJiPM i poczytaj założenia,tak samo się zachwycałeś współpracą z ZZTK(Związek Zawodowy Twórców Kultury) i jak narazie echo hula,a tak byłeś zafascynowany ZZTK,piszę to żeby DJ-ów nie zrazić do organizowania się,widzisz ja nie traktuję ich za konkurencję ponieważ nie jestem żadną konkurencją i nigdy nie będę.A jak dla ciebie wartość każdego DJ-a jest równa wartości 10 zł to nie mamy już o czym dyskutować.  ALE PACANERIA :-)))
22 marca o 17:27 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson P.S.Robert niezapomnij Piotra zapytać co związki zrobiły od Sierpnia 2012 do dnia dzisiejszego i to będzie klarowny obraz działalności.
22 marca o 17:33 · Lubię to!
·
Andy Honza nienawidzę takich dyskusji; personalnych wycieczek, pretensji o jakieś absurdy;
22 marca o 17:53 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson etam Andrzej życie,spoko
22 marca o 17:57 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński Ja też tego nie rozumiem - z całego serca zaproponował przystąpienie do DJ Union lub zamiast kontrowersyjnych związków założenie kolejnego Stowarzyszenia a tu widzę nagle jakieś dziwne wycieczki. Coś czuje że urażone ego ale cóż. Skoro od sierpnia organizowałeś Związki i byłeś Sekretarzem ZZTK to nie zachłysnąłem sie tylko chciałem z Tobą współpracy- nawaliłeś i ZZTK puściłeś w "diabły" Teraz Organizowałeś Związki w Konfederacji i tak wszystko przygotowałeś że Związki są dla nie wszystkich DJ-ów ???? ( bo chyba Ty reklamujesz na tym panelu dyskusyjnym statut Konfederacji i resztę) Dla mnie to sprawa Związku kogo przyjmą a kogo nie. Zobaczymy czy Prawnik Twoich związków będzie pracował za darmo albo za składki członków innych sekcji będzie pisał pisma dla Ciebie  Ty na pewno poświęciłbyś swój prywatny czas np dwa tygodnie w miesiącu charytatywnie dla ZZDJiPM. Jak byś wiedział DJ Union nie łapie DJ-ów na ulicy żeby mieć szybko duże wpływy tylko prowadzimy selekcję tworząc "elitę" i sporo wniosków "dejotów" odpada a to świadczy, że nie wszystko sprowadza do kasy ale potrafisz odwrócić wszystko do góry nogami nawet moją szczerą propozycję - szkoda. ale zaczynam podejrzewać dlaczego pozbyto sie Ciebie ze utworzonych Związków- przykro mi, ale pewnie i tak to odwrócisz na swoje więc po prostu wycofam się z tej dyskusji. DJ UNION NIE CHCE DEJOTÓW - ZAPAMIĘTAJCIE I ZAŁÓŻCIE WŁASNE STOWARZYSZENIA I ZWIĄZKI !! :-))) - TO BĘDZIE CHYBA NAJLICZNIEJSZY ZWIĄZEK :-)))  CHYBA SIĘ TYM ZAJMĘ - OBROŃCA ODRZUCONYCH, NIECHCIANYCH I UCIŚNIONYCH :-)))  ZAWSZE TAK MIAŁEM ...
22 marca o 18:20 · Lubię to!
·
Andy Honza szanowni dyskutanci; zwróćcie uwagę na sprawę podstawową - każda organizacja społeczna, podkreślam społeczna, a takimi są i związki zawodowe i wszelkie stowarzyszenia muszą być czytelne, z jasnymi dla (przepraszam za wyrażenie) członków zasadami i celami, które to są określane i wdrażane w życie wspólnie; jeżeli organizacja ulega wpływom ludzi, którzy prowadzą działalność gospodarczą lub polityczną to wiadomo, że transparentność takiej organizacji jest, mówiąc kolokwialnie, o kant d...y rozbić; nie będę tu przytaczał przykładów z życia funkcjonujących aktualnie unionów czy innych peespeemów, że o związkach zawodowych nie wspomnę; sprawa następna: organizacji nie tworzą legitymacje i składki czy jakieś tam certfikaty - organizacja społeczna to ludzie, którzy widząc problemy środowiska i mając rozwiązania na te problemy dostają od środowiska mandat zaufania, aby je reprezentować; w Polsce jest jakieś 36.000 miast, miasteczek, miejscowości; ile jest więc klubów, dyskotek i innych pubów gdzie przynajmniej w sobotę dj gra muzykę? czy organizacja skupiająca 200 osób (jest taka?) może powiedzieć, że reprezentuje środowisko i świadomie je reprezentować w Ministerstwie czy gdziekolwiek? proszę tylko dobrze mnie zrozumieć - ja nie mam jakichkolwiek pretensji, że cokolwiek istnieje; jednak nie mogę się zgodzić z działalnością programową takich organizacji; nie zgodzę się z podejściem zarządzających takimi organizacjami z podejściem do zawodu dj'a - sprowadzanie tego zajęcia do roli pajaca (nie obrażając pajaców) i szafy grającej muzykę z komercyjnych list przebojów; wiem doskonale, że i taka publiczność jest, ale to nie znaczy, że poziom dj'a ma sięgać dna; przez wiele lat śledząc działanie tych wszystkich klubów płytowych, związków, stowarzyszeń czy jak tam zwał widzę jak zawód dj'a poprzez wszelkiej maści kursy, szkolenia i lansowaną muzykę jest poniżany; mi naprawdę nie chodzi o nazwiska - chodzi o to jak ci ludzie przez wiele lat wypaczyli to zajęcie; jak? zobaczcie ich strony, listy przebojów, tzw. mistrzostwa Polski, szkolenia, teksty w gazetach itd. itp; i absolutny brak kontaktu z najważniejszymi wydarzeniami w świecie dj'skim; kompletny brak zainteresowania środowiskiem; te wszystkie uniony czy peespeemy to jest taka zabawa w kilku piaskownicach osiedlowych; każda ma swojego mistrza, nieraz razem zbudujemy zamek z piasku, a piaskownicowa publika to przyklaśnie; z tego co jednak widzę jest problem gdyż union z tego co widać reprezentuje środowisko na spotkaniu z np ZPAV, która to organizacja czuje się rozgrzeszona bo przecież zaprosiła reprezentanta środowiska i uważa, że podjęte decyzje są wiążące dla środowiska; zadam więc kolejne pytanie: czy fakt wprowadzenia licencji (których najprawdopodobniej nie ma gdziekolwiek na świecie) był za przezwojeniem dj union, pspm czy kogo innego?
22 marca o 18:39 · Lubię to! · 1  NO NIE - ZPAV I ZAIKS NIGDY NIE PYTA "CHŁYSTKÓW" O ZGODĘ NA TO CO ROBI - A PO CO ?! DYKTUJĄ WARUNKI I KONIEC ... MOGĄ ICH TYLKO PRZYKLEIĆ PO FAKCIE NA ODCZEPNEGO ...
·
Andy Honza proszę: skończcie z tymi osobistymi wtrąceniami; kogo to obchodzi? rozmawiajmy merytorycznie;
22 marca o 18:42 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński Andy Honza- poczytaj trochę i wgryź się w temat. Gdy DJ Licencja powstawała to nie było jeszcze DJ Union, a DJ Union jako jedyne zaskarżyło DJ Licencję ( aż w dwóch aspektach)
22 marca o 18:46 · Nie lubię · 1
·
Andy Honza Robert Sroczyński: o jakiej elicie mówisz? kto tworzy tę elitę? możesz podać z dwa nazwiska czy artname'y; kto określa kryteria, kto te kryteria sprawdza, że dany dj dostępuje zaszczytu członkostwa? zwróć tez uwagę, że tu nikt niczego nie reklamuje; dyskusja dotyczy problemów środowiska; odpowiedz więc sobie dlaczego stanęło w dyskusji hasło "dj union", "pspm", kluby płytowe; ja jestem w temat wgryziony od lat; jeszcze raz dodam - jest mnóstwo w Polsce dj's, którzy pomimo wielu problemów, o których tu rozmawiamy, nawet nie spojrzą w stronę już funkcjonujących organizacji; radzą sobie sami, w grupach; osiągają sukcesy;
22 marca o 18:49 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński pisząc elita chodzi o wyraźnie oddzielenie takich DJ-i jak np TY czy Olson od puszczaczy za piwo czy za 50 zł . Nazwiska osób możesz wyczytać zakładce "członkowie polecający" - jest oczywiście tylko część członków stowarzyszenie, którzy mogą opiniować wnioski innych.
22 marca o 19:02 · Lubię to! PIERDU-PIERDU I SEKCIARSTWO ...
·
Andy Honza Robert Sroczyński - może jasno i wyraźnie napisać kto decyduje, kto ustala kryteria i jakie są to kryteria? bo biorąc pod uwagę poziom tzw. "mistrzostw Polski" - raczej słabo to wygląda;
22 marca o 19:08 · Lubię to! JAKIE DOWÓDZTWO - TAKI POZIOM :-)))
·
Jerzy Ollson hehehe Robert i znowu bzdury piszesz a to wszystko z kolejnej niewiedzy,sekretarzem byłem na papierze ale tych nowych hehe,a dlatego że Baluta i Gryglewicz wspólnie wszystko sami robili ,nikogo nie informując a przynajmniej mnie,a jak już piszesz to pisz prawdę,ze związków w ZZTK zrezygnowałem ja oraz Bogdan Fabiański a dlatego że nie podobały się nam ich metody pracy i zachowania(min.dotyczyło to ciebie i twojego spotkania z Dzikowskim , omijając sekcję DJ-ów,sekcja Didżejów i Prezenterów Muzycznych zadnej racji bytu tam nie miała,ponieważ w całości zależna była od ZZTK,więc tym panom wzajemnej adoracji podziękowaliśmy i to Sebastian Jarmolski wpadł na pomysł aby do Konfederacji Pracy się udać bo to jest jedyna droga aby związki legalnie działały,kompletnie nie masz pojęcia o działalności związków zawodowych w Polsce,a co dopiero o tych co powstały,sądzę że chciałeś ugrac coś dla siebie i poparłeś je,a tak naprawdę chciałem żebyś to napisał że PSPM DJ UNION jest wyłącznie dla ELITY wybranych DJ-ów a nie dla samych DJ-ów i wszystkich DJ-ów,cięszę się że zaliczasz mnie do elity ale ja do takiej organizacji nie przystąpię,zapytałem poniewaz byłem Robert ciekaw twojej odpowiedzi jaka by była,teraz wiem że musi powstac w Polsce Stowarzyszenie które będzie dla wszystkich DJ-ów,mogę jedynie teraz komuś pomóc w jego stworzeniu.  ALEŻ MAM UBAW - JEZUNIU - LEPSZE TO OD BZDETÓW MACIARA I "JEGO" SMOLEŃSKA :-))
22 marca o 19:14 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson A co do współpracy to chciałeś z ZZTK a nie z sekcją dj-ów,Robert z jednej strony chcesz jak najlepiej dla DJ-ów a z drugiej DJ Union dzieli środowisko w ten sposób,jak już chcieliście być wyłącznie dla ELITY to trzeba było tzw.poczekalnię dla pozostałych zrobić a nie jak piszesz odrzucać i wcale się tu nie wymądrzam.  ALEŻ MAM UBAW - JEZUNIU 
22 marca o 19:35 · Edytowany · Lubię to!
·
Jerzy Ollson I jak Andrzej napisał wg jakich kategorii następuje selekcja Robert.
22 marca o 19:36 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson A z resztą musimy Robert spotkać się i wyjaśnić pewne kwestie,ponieważ takie pisanie nic nie daje,tylko jeszcze się na siebie poobrazamy i obrazimy nawzajem i dopiero się narobi ,a nie o to chodzi.
22 marca o 20:01 · Lubię to!
·
Robert Sroczyński tak DJ Union nie dla wszystkich !!!!! jest tylko dla prawdziwych DJ-ów a nie dejotów za piwo !!! Kryteria są w Statucie i w regulaminie i nie będę podawał linków, kto chce to znajdzie. Chodzi o to żeby wyraźnie dotarło do właścicieli klubów że są DJ-e i dejoty i miedzy innymi też jest rolą Stowarzyszenia a do Związków mogą sobie należeć wszyscy, dejoty tez i Związki mogą bronić praw puszczaczy piratów z kufel piwa to nie jest sprawa naszego Stowarzyszenia. Jurek masz manię odwracania wszystkiego i przerabiania tzw czarny PR . O tym że byłeś Sekretarzem to Ty do mnie pisałeś i ta wiedzę mam tylko od Ciebie. Propozycje spotkania przyjmuję i uważam to za bardzo dobry pomysł bo pisanie tutaj idzie w odwrotnym kierunku niż sie spodziewałem. Andy co do Mistrzostw możesz uważać co chcesz, porównaj tylko Mistrzostwa z Uniejowa czy Kielc przez Krapkowice 2010 a następnie ostatnie, jeżeli potrafisz podnieść jeszcze bardziej poziom organizacyjny ( tu znowu o kasie) przy braku chętnych do sponsorowania to czekam na twoją edycję - ja załatwię nagrody !!! Ty załatw klub artystów, Jury i poczytamy komentarze uczestników po imprezie. ( rozumiem że pisząc o poziomie tzw mistrzostw to pisałeś o organizacji bo przecież na poziom startujących nie mamy wpływu  ). Ja naprawdę nie chcę już tutaj pisać bo z pozytywów robicie negatyw o po co ? Odpowiedziałem na wszystkie pytania a resztę wszystko znajdziecie na stronie Stowarzyszenia więc wybacz Andy ale nie zadawaj pytań na które możesz znaleźć odpowiedź ( i jest ona jasna i zrozumiała) na stronie DJ Union. Pozdrawiam i żegnam. NIE OBRAŻAĆ MI TU DEJOTÓW, PUSZCZACZY I PIRATÓW BO ZAKŁADAM ZWIĄZEK I BĘDĘ ICH CHRONIŁ - PODAMY DO SĄDU W ALBANII KAŻDEGO KTO NAM PODPADNIE - NAS BĘDZIE STAĆ NA PRAWNIKÓW BO CZŁONKOWIE MOJEGO ZWIĄZKU TO NAJLICZNIEJ ZATRUDNIANA GRUPA NA RYNKU :-)))  DEJOTY, PUSZCZACZE I PIRACI - ŁĄCZCIE SIĘ ...
22 marca o 20:17 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Etam Robert nie ma co się obrażać po to jest ten panel żeby,niewiedzę prostować,coś wyjaśniać i tyle,każdy napewno z nas chce dobrze,każdy z nas wkłada jakąś cząstkę do poprawy sytuacji coś podpowiada aby było lepiej,pisze o tym z czym się nie zgadza i opisuje sytuacje które miały miejsce,każdy z nas ma może inne podejście do sprawy ale przypominam jeden cel,tylko niewiedza jaka tu wyszła w niektórych kwestiach jest przykra ale już tak jest Robert w życiu i nic na to się nie poradzi,ja jestem rad że piszesz ,udzielasz się,chociaż nawet niektóre komentarze są ostre i podciągane pod Czarny PR jak piszesz,lecz z takiej dyskusji,polemiki cos pozytywnego napewno się urodzi na przyszłość .
22 marca o 20:37 · Lubię to! ZAŁATWICIE TO PRZY WHISKY OD DANIELSA ALBO DENATURACIE :-))
·
Andy Honza jestem po meczu kadry ... poziom wkór...nia jest max ... prosze więc o wybaczenie ostrych sformułowań, bo poziom absurdu w obu przypadkach (polskiej piłki i organizacji dj's wykracza poza normalne rozumowanie)' czytając wpisy Robert Sroczyńskijeszcze bardziej poziom wzrasta, a nie chce wypowiadać się w temacie po takim nakręceniu - jednak wyjścia nie ma za bardzo; ale postaram się po kolei do Robert Sroczyński - kryteria można sobie określać, ale wreszcie wytłumacz mi na podstawie jakich kryteriów oceniacie dj w tzw. "mistrzostwach Polski" i na jakie podstawie organizujecie "zawody" o randze Mistrzostw Polski? czy jest w ogóle możliwe zorganizowanie czegoś takiego? czy słyszałeś, aby plastycy, rzeźbiarze, poeci, malarze organizowali takie zdarzenia; nie chcę po raz kolejny wypowiadać się o poziomie tej żenady; piszesz że są dj;s i jak to określasz dejoty, a może prezenterzy - wytłumacz mi wreszcie po jaką cholerę dzielisz środowisko, co to za klasyfikacja. kogo do jakich "klas": zaliczasz, i na jakiej podstawie, jakie kryteria obierasz? stawiam pytania bo na stronach union nie otrzymuję oczywistych odpowiedzi; i proszę - nie próbuj pierd...ć jakies farmazony; dj - jakoś nie znalazłem na stronach union, ani nigdy nie spotkałem się w pspm definicji zawodu; ale wypowiadanie się o tym zawodzie przychodzi wam bardzo łatwo; piszesz o właścicielach klubów - dotrze do Ciebie, że to są to są ludzie prowadzący prywatną działalność i z dyrdymałami o związkach zawodowych, organizacjach dj's i innych pierdach mają zdanie proste - wypier...ć; to jest ich bizness, ich pieniądze i możesz ich w d...ę pocałować wszelkimi buntami; trzeba aż tak dosadnie tłumaczyć żeby wszyscy zrozumieli? trzeba aż takich słów użyć aby dotarło, że jeżeli coś w tym galimatiasie zmieniać to trzeba wspólnego, dj'skiego jednomyślnego głosu? trzeba jasno określonej polityki repertuarowej, jasno określonej jakości technicznej i merytorycznej? członkowie polecający? a co to za persony? jakoś nie widzę tam Marcina Czubali, Jacka Sienkiewicza, Berta czy innych postaci polskich dj's; nie ma Daniela Drumz'a - ludzi, którzy grają w najlepszych europejskich i swiatowych klubach; nie widze catz n dogz; nikt nie wspomina o Tanzlife, Karol XVIII & MB Valence - Polakach, którzy wydają z powodzeniem vinyle sprzedawnaeprze największe portale; nie zajmujcie się problemami, które dotkaja polskich dj's; zgłaszacie pretensje - jednocześnie wczesniej przyklepując sprawy, do których pretensje zgłaszacie; promujecie klasyczna prezenterkę, która na świecie od 1974 roku jest w totalnym odwrocie - mało tego, wmawiacie młodym adeptom, że to jest mistrzostwo świata; tak mogę wymieniać jeszcze długo; dlczego więc rościsz sobie pretensje do reprezentowania środowiska, skoro to środowisko od lat pogrążasz? po co wdajesz się w dyskusję w tematach gdzie ponosisz wyłącznie porażki, żeby nie powiedzieć, że podejmujecie żenujące działania? mam świadomość, że w jakimkolwiek pytaniu nie jesteś w stanie udzielić konstruktywnej odpowiedzi - bo nie rozumiesz problemów środowiska, bo srodowisko dla Ciebie i ludzi z Twojego kręgu obraca się wokół remizowo - weselnych imprezek; a'propo tych koszmarów nazywanych przez was "mistrzostwami" - na co liczysz, że ktokolwiek prz zdrowych zmysłach wyłoży pieniądze na tak żenujące, pozbawione odrobiny estetyki widowisko? myslisz, że ludzie są na tyle ograniczeni, że nie wiedzą co się dzieje w klubowym świecie? kiedy wy wreszcie zejdziecie na ziemię? nie znajduję odpowiedzi na stronach union; tam są jedynie ogólniki; to jak gwiazdki w niektórych umowach; można je odcztać różnie; mi chodzi o fakty, realizację tego co niby preferujecie a co robicie rzeczywiście; na dzień dzisiejszy reprezentujesz tandetną wersję dj'ingu w Polsce; radość tylko w tym, że nie wielu wam zaufało; na dzień dzisiejszy jesteście koszmarem dla branży - bez klasy, bez poziomu i bez koncepcji na przyszłość; przepraszam za ostre słowa, ale dzisiaj to wszystko razem to już totalne przegięcie;
23 marca o 01:42  WYWALIĆ SROCZAYŃSKIEGO - - HONZA NA PREZESA !!!!!!!!!!!!!!!!

·
Patryk Skwarski FullSize Osobiście miałem 2 kontrole policji gispodarczej z Zaiskem
16 marca o 00:48 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
·
Andy Honza każdy komu zależy powinien zacząć działać w ustalonych wspólnie zasadach - inaczej nic z tego nie będzie; trudne, ale możliwe;
16 marca o 00:48 · Lubię to!
·
Patryk Skwarski FullSize Chuj zrobili
16 marca o 00:48 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
·
Andy Honza ilu wie, że można zagrać set wiedząc wcześniej co chce się zagrać; w ilu mijscach w Polsce (kluby, dyskoteki, puby, grajdoły) gra przez impreże więcej niż jeden dj?
16 marca o 00:53 · Lubię to!
·
Andy Honza nie czepiajmy sie nośnika; ja zaczynałem od taśm szpulowych i piratowania muzyki z radio; gdyby nie audycje Bogdana Fabiańskiego nie byłoby dyskotek w latach 70 i 80; jeden singiel kosztował połowę miesięcznej pensji; było minęło - nie ma co narzekać; teraz można grać z różnych nośników; co będzie za dwa lata?
16 marca o 00:56 · Lubię to!
·
Andy Honza uwierzcie, że aktualnie mamy w posce ludzi, którzy mają bookingi zapełnione do listopada br. i obejmujące kluby całego świata
16 marca o 00:58 · Edytowany · Lubię to!
·
Krzysztof Rządek Andy -> dokładnie tak
16 marca o 00:59 · Lubię to!
·
Andy Honza są w Polsce dj's, którzy wydają swoje produkcje na winylu; sa młodzi ludzie świtnie miksujący i fantastycznie zorientowani w historii muzyki; nie sprowadzajmuy wszystkiego do klasycznej prezenterki - to są czasy przeszłe; teraz pojęcie "dj" w Polsce niczym nie różni się od pojecia dj we Francji czy Anglii
16 marca o 01:01 · Lubię to!
·
Patryk Skwarski FullSize To panowie poznajemy tych co robią złe i pozbywamy sie ich
16 marca o 01:03 przez: telefon komórkowy · Lubię to!
·
Krzysztof Rządek Nie da się pozbyć. Tak było 20 lat temu, 10 lat temu, 5 lat temu, jest teraz i będzie za 5 i 10 lat. Zawsze było szarpanie o kasę, zaniżanie stawek, wygryzanie itd. To się stało nieodłącznym folklorem profesji DJa i nikt i nic raczej tego nigdy nie zmieni. Obserwowałem to mając 16 lat u starszych ziomali DJów, obserwuje to teraz mając 40 na karku. Tak ten świat jest zbudowany po prostu
16 marca o 01:06 · Lubię to!
·
Andy Honza ktoś kto stworzył kontrolery, efektory i wszelkie programy do grania nie zrobił tego tylko dla klawisza sync; ten klawisz ma ułatwiać i dawć dj'owi więcej czasu na ingerencję, miksowanie i remiksowanie oraz wrzucanie własnych dźwiękowych pomysłów do granego seta; ale o tym trzeba wiedzieć i umieć wykorzystać; sprawny dj podobne rzeczy może robić z winylem, samplerem i odtwarzaczem cd; kwestia opanowania sprzętu, wrażliwości i pomysłu twóerczego; idiota wykorzysta sync i play i przyłata sobie dwie litery "dj", a towarzystwo z piskownicy okrzyknie go de best;
16 marca o 01:07 · Lubię to! · 1
·
Andy Honza nikogo nie trzeba się pozbywać bo i po co - nie można eliminować ludzi bo czegoś nie wiedzą, bo się z czymś nie spotkali; dotyczy i dj's i publiczności;
16 marca o 01:08 · Lubię to!
·
Krzysztof Rządek Niestety prawda jest taka, że czym lepszy DJ, tym lepiej trafia w gusta publiki, tym samym jest bardziej mainstreamowy, tym samy jest bardziej komercyjny... Ale czy to źle? Chyba nie, bo na szczęście nurtów muzycznych i ich odbiorców jest dosyć szerokie spektrum, a każdy gatunek ma swój mainstream
16 marca o 01:12 · Lubię to!

FAJNIE :-)))   FAJNIE :-)))    FAJNIE :-)))

·
Andy Honza tak ten świat jest zbudowany bo ludzie, którym niby na tym zależy nie robią nic aby go naprawić; zawsze bedą kluby i własciciele, którzy będą starali się wykorzystać pazerność grania młodych dj's; stworzenie odpowiednich struktur, hierahi, zależności, klasy klubów, a przede wszystkim pokazywaniu publicznosci różnic da sukces; tak jest wszędzie; to jest to do czego w Polsce każdy dj tęskni tylko, że samodzielnie czy w wąskiej grupie może tylko się nadąsać, potupać nogą i stracić granie
16 marca o 01:14 · Lubię to!
·
Krzysztof Rządek Ja wtedy nie nazywam tego klubami i właścicielami, tylko PO PIERDÓŁKAMI
16 marca o 01:16 · Lubię to!
·
Andy Honza nie czepiajmy się gustów; należy o nich dyskutować i jako dj's mamy ogromne możliwości je lształtować - tak było od początku powstania tego zawodu; dj nie jest, nigdy nie był i nie musi być szafą grającą; dj jest artystą koncertującym w klubie a jego koncert (set) ma skłonić ludzi do tańca; jeden bedzie grał hity i ludzie go zleją a inny kompletnie nowe wałki i wywali publikę w kosmos; na tym polega między innymi klasa dj'a'
16 marca o 01:19 · Lubię to!
·
Krzysztof Rządek To jest FEELING i na szczęście nie każdy go ma hahaha
16 marca o 01:20 · Lubię to!
·
Andy Honza ponoć każdy potrafi napisać wiersz i namalować obrazek; ale nie każdy jest poetą czy malarzem; nie każdy może w tych dziedzinach sztuki osiągnąć szczyty; nie każdy w końcu jest przez środowisko uznany; nawet jeżeli jego twórczość podoba się rodzicom, ciociom, znajomym, ich znajomym i znajomym ich znajomych; identycznie jest z dj'ami; wszędzie jest hierarchia, w każdej dziedzinie są mistrzowie i reszta; problem polega na tym kogo preferujemy - resztę czy mistrzów; czy opieramy się na opinii znajomych i ich kolegów czy rozpatrujemy pod kątem mistrzów; do kogo chcemy się ze swoją sztuką zbliżyć; klawisz sync i play zrobi każdy; zagrać set w klubie - to już sztuka; że się nie da grać przez 6 godzin z głową/ to po co się godzić na takie granie? tropchę szacunku dla siebie samego;
16 marca o 02:10 · Edytowany · Lubię to! · 1
·
Andy Honza najpierw przez lata sami sobie kręcimy bat a teraz narzekamy, że nas leją i że boli;
16 marca o 01:27 · Lubię to! · 2
·
Rafał Napałowski a gdzie historia muzyki?gdzie nauka mowy do mikrofonu?gdzie wiedza o zaiks, zpav?co to kur...jest?jeszcze brakuje wykrzykiwania JAZDAAAA.....BUHAHA
18 marca o 14:11 · Lubię to! A GDZIE HISTORIA DEEJAYSTWA: http://yahudeejay1970.blogspot.com/
·
Grzegorz Muranowicz Ja osobiście się cieszę , że są także tacy ludzie. Każdy ma swoją "jazdę".To jest wartość,a jeśli ktoś nie widzi w tym radości czy pasji tworzenia to jego problem. Faktem jest,że ten człowiek ma jeszcze długą drogę do przebycia. Co do szkoleń to uważam...Zobacz więcej
18 marca o 21:20 · Lubię to!
·
Rafał Napałowski :)kazdy jest indywidualista....kazdy ma swoj styl...dla mnie nauczycielem byl B.Fabianski...czy P.Bobrowski...a takze dj.yoora czy nrg:)a takze wielu innych...kazdy z nowych takze uczy mnie wielu rzeczy....wystarczy umiec sluchac i obserwowac:)
18 marca o 21:24




Jerzy Ollson
W poprzednim temacie dyskutowaliśmy o tym czy zrzeszenie czy związek zawodowy byłoby lepsze,teraz proponuję podyskutować o płatnościach za usługę DJ-ską.To jest jakby kolejny krok który być może pozwoli wyeliminować granie za 50,100 zł imprezy,więc moje pytanie brzmi : Czy powinna być gwarantowana minimalna stawka ustalona od której zaczynało by się negocjację co do ceny za usługę?.
Lubię to! ·  · Przestań obserwować post · 11 marca o 08:15  DJ UNION TO ZAŁATWI :-))  ZA JAKIEŚ 50 LAT - SROCZYŃSKI BĘDZIE DZIAŁAŁ NADAL ZA BRAMAMI ŚWIĘTEGO PITRA :-))

Tomasz Lam Pytanie, czy myślałeś o kwestii trwania. Chyba że mówimy o stawce godzinowej, jednak nie mniej niż xxx zł
11 marca o 09:27 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Tomek na przykład: stawka bazowa czyli kwota minimalna wynosi 600zł za imprezę i ona jest podstawą zapłaty obligatoryjnie,co DJ więcej wynegocjuje to tylko chwała dla niego,tak to widzę ,mogą to być koszty dojazdu ,może to być koszt noclegu .
11 marca o 10:36 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz Ustalanie stawek, jak dla mnie trąci zmową cenową.Uważam, że jedyny sposób na dj-za 50/100 pln jest wysyłanie kontroli. TAK NIE WOLNO ON TEŻ MA PRAWO DO PRACY I ŻYCIA - GŁOSISZ FASZYSTOWSKIE POGLĄDY !!
11 marca o 10:45 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Krystian przemyślana i dobrze skonstruowana ustawa załatwi to że właściciel klubu będzie musiał się podporządkować przepisom w niej zawartym,tak jak musi spełnić warunki względem bezpieczeństwa imprezy,a co do sprzętu to tak jak napisałeś,o jego stan dba klub lub właściciel,jeżeli na imprezie padnie mu to żeby do takiej sytuacji nie doszło jego w tym głowa zeby wszystko działało,więc sam sobie w pytaniu odpowiedziałeś na pytanie. MARZENIA "ŚCIĘTEJ GŁOWY" ...
11 marca o 10:48 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Grzegorz Muranowicz i tutaj się nasuwa pytanie do tego co napisałeś ,czy chcemy mieć DJ-ów z papierami(certyfikat) czy DJ-ów traktujących granie jako hobby,to co napisałem o stawkach minimalnych dotyczy DJ-ów z papierami ,takich też DJ-ów stac by było na wykupienie licencji na kopiowanie legalne nośników, pozostali bez tzw.certyfikatu powinni zapomnieć o graniu,uważam ze w ten sposób można bardzo szybko wyeliminować tych co grają za 50/100 zł oraz wszystkich hobbystów, itd.  ŹLE ! ŹLE ! ŹLE ! DYKATURA TO ZŁA RZECZ ...
11 marca o 10:58 · Lubię to! · 1
·
Grzegorz Muranowicz Jerzy Ollson pachnie mi to egzaminami na dj , czyli co,jak nie mam licencji nie mogę grać, kto będzie weryfikował umiejętności dj'ów ? Dla mnie to jakaś bzdura. Czy pisarz potrzebuje papierów na to że jest pisarzem? NO MĄDRY DZIECIAK !!! - - - Każdy kto chce grać niech gra, nie mam z tym problemu.Zdrowa konkurencja jest potrzebna. Jest tylko jeden warunek - konkurencja w tych samych warunkach dla wszystkich. Mamy prawo takie jakie mamy, trzeba je egzekwować.Organizacje typu Zaiks Zpav nie są zainteresowane tym,bo to kosztuje , bo licencje na kopiowanie (2000netto) stały się niejako prawem do wykonywania pracy.Nie ma kontroli to statystki pozostają takie same czyli "dj to najczęściej pirat ". Związki zawodowe mogły by to robić, mając na uwadze reputację zawodu.Znikną "dzieciaki za piwo na barze", panowie z układzikami też będą mieli pod górkę.
11 marca o 11:29 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Grzegorz Muranowicz,a nawet gdyby to miał być egzamin na ten certyfikat(podałem przykład) to co byś chłopie wolał grać imprezę za stawkę minimalną np. 600zł czy za 50/100 zł lub za piwo,ja bym wybrał granie za 600zł i dla świętego spokoju i własnego komfortu wybrał bym zrobienie certyfikatu,ale wcale tak nie musi być,w czasie toku dyskusji może nagle nasunąć się genialne rozwiązanie i dlatego po to ona jest,więc dla mnie nie jest to żadna bzdura,ponieważ dopuszczam w moim toku rozumowania zawodu DJ-a wszystkie pozytywne aspekty i możliwości które mogą się przyczynić do poprawy sytuacji.Zadałeś pytanie kto by weryfikował,gdyby miały już być te certyfikaty to robili by to DJ-e z wieloletnim doświadczeniem oraz ludzie z organizacji DJ-skich np.Bogdan Fabiański , Mariusz Duma itd.jest w Polsce sporo takich ludzi,a z pisarzem troszkę nietrafnie strzeliłeś.Większość z DJ-ów narzeka i biadoli że grają za śmieszne pieniądze,gdzie jestem słyszę te same stękania,wydaje mi się że tu jest wyłącznie wasza wina,ponieważ sami do takiej sytuacji doprowadziliście,że DJ stał się w Polsce pośmiewiskiem a poziom grania jest taki a nie inny,DJ-e olewają kursy,szkolenia itd.,a na takich panelach można swoją wiedzę i umiejętności bardziej udoskonalić i czegoś nowego się nauczyć,ten który chce się rozwijać to będzie to robił a ten kto to olewa bo uważa że jest gwiazdą to stał będzie w miejscu ale przyjdzie taki moment że znajomości mu nie pomogą i taka jest prawda.Więc moja prośba nie biadolcie że gracie za ochłapy a nie za godziwe pieniądze i zastanawiam się dlaczego jak ktoś wspomni o certyfikatach dla DJ-ów , działa to na was jak czerwona płachta na byka,nie ma się czego bać ,nawet tego gdyby miały być,wszystko się robi z myślą o polepszeniu pracy DJ-a a nie przeciwko niemu chyba ze DJ ma nieczyste sumienie i sie boi że jego sytuacja będzie zagrożona. WERYFIKACJE I CERTYFIKATY TO PEWNY ARMAGEDON POLSKIEGO DEEJAYSTWA - ALE GŁUPOLE NIE MAJĄ WIEDZY ANI DOŚWIADCZENIA I PIERDZIELĄ TE BZDETY ...
11 marca o 12:54 · Lubię to!
·
Tomasz Lam Definicja zmowy cenowej nie obejmuje ustalenia ceny minimalnej, raczej chodzi o cenę maksymalną...  O WŁASNIE - ZMOWA CENOWA TO KRYMINAŁ !!!  TU POWINNI WKROCZYĆ PROKURATORZY. TU SIĘ NAMAWIA DO PRZESTĘPSTWA !!!
11 marca o 12:56 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Tomku zawsze wypracować można jakieś widełki od do,dla zadowolenia obydwu stron.
11 marca o 13:04 · Lubię to!  WIDEŁKI TO DLA DISCO-POLO WIEŚNIAKÓW :-)))
·
Grzegorz Muranowicz Uważam,że ustalanie stawek minimalnych czy maksymalnych nie ma sensu. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie grał imprezy poniżej kosztów (w jedną czy w drugą stronę), no chyba że tych kosztów nie ma , albo może dużo zyskać więcej np. w postaci przyszłej pracy.To może przewrotne,ale myślę że kontrolowanie dj'ów pod kątem legalności muzyki leży w interesie samych dj'ów i wypchnie ze środowiska osoby które notorycznie zaniżają stawki bo nie mają kosztów w postaci zakupionej muzyki. Tworzenie licencji może nie wnieść nic nowego w poprawę płac , pojawiły się licencje Zpavu na kopiowanie i pojawiły się dodatkowe koszty, no i kontrole zniknęły. Dalej można grać imprezę na piratach. Kursy faktycznie istnieją, uczestniczą w nich ludzie którzy chcą się czegoś nauczyć, bez względu na to czy już grają czy nie.Jeżeli ktoś chce być na kursie to proszę bardzo, ale bez kursu i zdanego egzaminu też można grać z powodzeniem. Właściciele/menadżerowie i tak będą decydować o tym kto pracuje. Czy stać klub na zatrudnianie co tydzień gwiazdy i płacenia odpowiedniej gaży,czy zatrudnianie mało znanego/początkującego dj'a mającego talent,a może dj'a z ogromnym doświadczeniem . Wszystko jest kwestią kasy , trzeba tylko pokazać co się bardziej opłaca, dj za 100pln/noc z ryzykiem natychmiastowej nieuchronnej kontroli Zpavu,PG a kończąc na Straży pożarnej czy zapłacenie uczciwych pieniędzy za uczciwie wykonaną usługę. Licencje na granie imprez/dj mogłyby doprowadzić do mocnego ograniczenia rynku i pozbawiania go różnorodności i świeżości w postaci młodych ludzi patrzących inaczej na muzykę,a co za tym idzie rozwój samych dj"ów.
11 marca o 16:24 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz Jerzy Ollson mogę grać za 100pln/noc ,ale to nie wystarczy na zakup muzyki , dojazd do klubu pracę sprzętu z którego korzystam, opłacenia Zusu i innych opłat związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.Ponadto nie widzę potrzeby tworzenia specjalnej ustawy dla właścicieli klubów, uważam że obecne prawo nakłada współodpowiedzialność na właścicieli dyskotek za odtwarzanie nielegalnie zdobytych nagrań. Zpav tego nie egzekwuje bo nie leży to w jego interesie, za dużo zarabia na tantiemach licencjach.  BO NAIWNIACY IM PŁACĄ ZAMIAST TAKI DJ UNION POWINIEN ZASTRAJKOWAĆ I ZASTOPOWAĆ DYSKOTEKI AŻ DO ODWOŁANIA - AŻ ZACZNĄ Z NIMI ROZMAWIAĆ I UKŁADAĆ SIĘ LOGICZNIE ...  CZY DJ UNION SROCZYŃSKI MOŻE ZORGANIZOWAĆ TAKI STRAJK OGÓLNOPOLSKI ?
11 marca o 16:34 · Lubię to!
·
Jerzy Ollson Grzegorz Muranowicz żeby starczyło na zakup materiału do pracy oraz inne koszty z tym związane,potrzebne są stawki minimalne które będą komfortem dla DJ-a a zarazem bazą początkową do negocjacji,jeżeli DJ wynegocjuje więcej niż ta podstawa to tylko przyklasnąć,na dzień dzisiejszy kwoty nie ma bazowej,będzie dopiero może ustalona a może jej wcale nie będzie ponieważ nie będzie potrzeby,na razie jest dyskusja i propozycja.Co do certyfikatów na granie to uważam że szybko by wyeliminowały piratów i nie potrzeba kontroli nasyłać na DJ-ów ponieważ związek powinien mieć inne zadania niż być batem na nich.Ja sporadycznie już gram i bardzo rzadko,ponieważ na mój 40-sto letni staż za konsoletą wystarczy,teraz przyszła pora aby coś pożytecznego zrobić dla tego środowiska.
11 marca o 17:44 · Lubię to!
·
Grzegorz Muranowicz Jerzy Ollson , tak jak pisałeś we wcześniejszych swoich postach "zapomnij o łagodnym traktowaniu" dla piratów, na razie są bezkarni , od czasu do czasu gdzieś są jakieś kontrole i tyle. W trakcie rozmowy z szefem klubu mówisz,że chciałbyś za granie np. 100 pln/godzinę ,dostajesz odpowiedź, że u niego dj'e grają za stówkę ,ale przez noc. Człowiek uczciwy zostaje bez pracy. "Szefa" nie interesuje z jakiego materiału grasz ile masz licencji/certyfikatów on patrzy na obroty na biletach czy barze. Może by pomyślał o tym, gdyby miał w perspektywie kontrolę w klubie za każdym razem kiedy chce zatrudnić nowego dj'a. Myślę,że uczciwy dj nie ma się czego obawiać przy kontroli. Ważne aby miał wsparcie prawne od związku.Słyszałem,że potrafią profilaktycznie zabrać laptopa, aby sprawdzić czy aby na pewno nie ma nic trefnego na nim.Czas sprawdzania sprzętu kilka miesięcy! Z przykrością muszę stwierdzić,że zanim związek wymyśli jakieś "stawki bazy" najpierw musi wymusić na klubach rozliczanie się na podstawie umów o dzieło czy faktur.Certyfikaty możesz wystawić na umiejętności/wiedzę, można by ewentualnie dopisać w statucie,że dj traci taki papier w momencie udowodnionych wykroczeń z tytułu "piractwa". No, ale znów jestem przy kontroli.TAK, związek nie powinien nasyłać kontroli. Jak pisałem wcześniej organizacje które powinny stać na straży legalności, nic nie robią BO TO NIE JEST W INTERESIE ICH CZŁONKÓW. W takim razie kto to będzie robił? Są chętni prywatnie pisać donosy?
11 marca o 19:39 · Lubię to!  NO!! - CIEKAWE PYTANKO ?  :-)))
·
Jerzy Ollson Tak tak a świstak siedzi i zawija w sreberka
12 marca o 22:19 · Lubię to!
·
Krystian Ti Di Wrześniewski ludzie wezcie sie puknijcie ha ha w glowe.
dmc lub dj promotion ok 200zl miesiecznie
licencja 2000 zl rok
normalna konsola ok 10000zl
kurs dj 1000zl
to wszystko daje 13000 zl na start + co miesiac muzyka, a za impreze srednio dostaje sie 200zł i jakiemu dj oplaca sie legalnie pracowac w clubie ?
12 marca o 22:26 · Lubię to!
·
Krystian Ti Di Wrześniewski nie wiem skad wy bierzecie ceny 600 za impreze ha ha ha , takie ceny to tylko w klubach gdzie jest 1000 osob w gore i graja tam znani dj, a taki jak ja gra w clubie na 400 osob max i nei ma szans zeby dostal 600. Wlascieciel powie, ze chyba cie poje.... znajde tanszego i przyjdzie grac taki za 150zl. Wytlumaczcie mi jak mam grac z legalnych nosnikow i miec roznego typu licencje jak dostaje 200zl za sobote?
12 marca o 22:34 · Lubię to!
·
Krystian Ti Di Wrześniewski wezcie nie robcie sobie jaj jaki poziom i placa ?  gram od 8 lat i z roznymi gralem. dla ciekawskich jak gram oto moje konto i mozna sobie poslucham roznych moich setow.
https://soundcloud.com/krystianwrze-niewski
12 marca o 22:39 · Lubię to!
·
Rafał Raffphoto Pszczółkowski Jerzyk,ale tak serio teraz....nie wiem jak jest sytuacja w klubach w polszy teraz i jakie są płatności,bo nie mam kontaktu już ponad 8 lat z klubami w PL,ale zapewne nie jest wesoło  To co Ty mówisz,ma sens i jest piekne,ale nie sądze żeby w praktyce się dało to ustawić
12 marca o 22:39 · Lubię to!
·
Rafał Raffphoto Pszczółkowski Krystian,poziom poziomem sesty setami,ale i tak finalnie wszystko zależy od własciciela lokalu  jak sam mówisz,jesli stwierdzi że za drogo,to poszuka siusiaka co mu zagra za 100 lub 150 i tez bedzie happy.
12 marca o 22:42 · Lubię to!
·
Krystian Ti Di Wrześniewski powiem szczerze, byl okres gdzie kupowalem non stop cd z DMC ale teraz mnie po prostu kur.... nie stac na to bo wlasciciele placa coraz mniej za granie. to jest moja pasja, a jak mu nie zagram za 200 to przyjdzie pajac z virtual dj i zagra za 100 i zostane bez pracy taka wlasnie jest prawda.
12 marca o 22:44 · Lubię to!
·
Krystian Ti Di Wrześniewski i ktos powienien sie takim gnojom i wlascicicelom dobrac do dupy, bo kazdy dj chcialby dostac godziwa zaplate za swoja wiedze, prace, material i umiejetnosci. Dj tu nie jest winny bo napewno kazdy by mial licencje, certyfikaty, i oryginalne nosniki gdyby placili nam normalnie !!!!!
12 marca o 22:46 · Lubię to!  PRĘDZEJ ZLIKWIDUJĄ TE TANCBUDY NIŻ WAM PODNIOSĄ STAWKI - TO PEWNE !!
·
Rafał Raffphoto Pszczółkowski prawda jest taka,że obecny rynek zdominowały robocopy dj-e...laptop i Vdj jak mówisz...własciciel słysząc o kosztach i wydatku 15000 na sprzet mówi ze kupi dwa laptopy za 3000 i bedzie biba  zenada,ale tak jest...albo granie z Iphona tez modne
12 marca o 22:47 · Lubię to! · 1

Rafał Raffphoto Pszczółkowski a ja do tego wszystkiego dorzuce od siebie.....Jerzy wie ze mieszkam w UK i ze pracuje w lokalnym radiu."pracuje" bo nikt mi za to nie płaci ....tak,to nie zart....ale tak kocham muzykę i to co robie,że postanowilem stworzyc swoj program w lokalnym radiu w kornwalii i tylko dlatego ze sie zgodzili robie to za free  ale mam to czego chcialem i jestem szczesliwy...a pieniadze zarabiam w innej pracy plus z pracy na swoim z foto.Wiec pasja wzięla gore nad kasą.  UWIELBIAM TAKIE LUDKI - PASJA W SERCU - SAM TAKI BYŁEM 40 LAT TEMU  :-))) 
12 marca o 22:51 · Lubię to! · 1

Rafał Raffphoto Pszczółkowski i poki co chyba jestem jedynym polakiem z własnym programem w uk  yhaa
12 marca o 22:52 · Lubię to!  GRATULKO

Krystian Ti Di Wrześniewski jak mieszkalem w Irlandii (Galway) z graniem i kasa nie bylo problemow, ale niestety chcialo sie wrocic bo studiowac sie zachcialo, po kilku latach nie wroce bo nikt mnie juz nie pamieta. teraz zaluje tego ze wrucilem bo trzeba bylo zostac i grac tam.
12 marca o 22:55 · Lubię to! · 1

Rafał Raffphoto Pszczółkowski pewnie tak  masz chłopie placek
12 marca o 22:56 · Lubię to!

Krystian Ti Di Wrześniewski taka jest prawda, w pl clubbing jest na wysokim poziomie ale pracujac tylko jako dj jak w innych krajach nigdy nie zarobisz trzeba miec dodatkowa prace
12 marca o 22:58 · Lubię to!

Rafał Raffphoto Pszczółkowski trzeba trzeba,ale w uk tez jest podobnie,chyba ze jestes w pierwszej 20 tych naj popularnych,wtedy tylko z muzy sie utrzymasz
12 marca o 22:59 · Lubię to!

Grzegorz Muranowicz Można coś zrobić z takimi lokalami które nie bardzo chcą płacić.Panowie w ilu klubach widzieliście paragony za piwo na barze?
12 marca o 22:59 · Lubię to!

Rafał Raffphoto Pszczółkowski ja w zadnym
12 marca o 23:00 · Lubię to!

Jerzy Ollson Po pierwsze związki są po to aby chronić uczciwego DJ-a,związki nie bedą tolerować piractwa ani bronić włacicieli klubów czy menagerów,nie po to są tworzone.Rafał w Polsce jest różnie , generalnie w klubach płaci się ochłapy,ale do tego sami doprowadzili ludzie którzy zwą się DJ-ami i najwyższa pora z tym porządek zrobić aby w końcu DJ był zawodem.  JAKIE DYSKOTEKI TAKIE PŁACE - NIC WIĘCEJ Z TEGO NIE WYCIŚNIESZ - PRĘDZEJ TO ZAMKNĄ I TYLE ZWOJUJESZ ...
12 marca o 23:02 · Lubię to! · 1

Krystian Ti Di Wrześniewski a co da kolejny zwiazek ha ha ha. juz nie jeden powstal i co NICCCCCCCCC. Uwiezcie mi w to panowie, ze kazdy taki jak ja marzy o tym zeby dobrze na tym zarobic i byc bardzo legalnym aleeeeeeee sie nie daaaaaaaaaa w tych czasach
12 marca o 23:11 · Lubię to!

Andy Honza pytanie do osób, które pracowały lub pracują za granicą - jeżeli słyszeliście o organizacjach dj'skich (związki, stowarzyszenia itp.) w Anglii, Irlandii, Francji, Hiszpanii czy innych krajach - proszę o nich napisać, podać linki; podobnie z certyfikatami dj'skimi, licencjami czy innymi "dopuszczeniami do wykonywania zawodu dj'a" - proszę podzielić się wiedzą, linkami
13 marca o 09:59 · Lubię to!

Andy Honza nie rozumiem - możesz wyjaśnić co ma sugerować ten link?
15 marca o 01:35 · Lubię to!

Rafał Raffphoto Pszczółkowski proszę bardzo http://nadj.org.uk/
15 marca o 01:38 · Lubię to!  MAM Z NIMI KONTAKT - TO MALEŃSTWO OD WESEL I W NICZYM SIĘ NIE LICZY !!

Rafał Raffphoto Pszczółkowski http://www.seda.org.uk/
15 marca o 01:40 · Lubię to!  TO SAMO ...

Rafał Raffphoto Pszczółkowski tak tez mozna i kasa idzie......http://www.uk-djs.net/
15 marca o 01:44 · Lubię to!

Andy Honza piękne przykłady; NADJ - warto przeczytać, szczególnie statut i zasady postępowania;
15 marca o 02:09 · Lubię to!  MAM Z NIMI KONTAKT - TO MALEŃSTWO OD WESEL I W NICZYM SIĘ NIE LICZY !!

Andy Honza proszę też zwrócić uwagę, że NADJ jest stowarzyszeniem, które istniej od 2004 roku jako narodowe; wcześniej działało regionalnie 25 lat;  PARU LUDZI TO TWORZY - NIE LICZY SIĘ W UK
15 marca o 02:11 · Lubię to!

Andy Honza kto wie czy są, a jeżeli tak to jakie są wymagane w Anglii licencje, certyfiakty czy inne pozwolenia
15 marca o 02:12 · Lubię to!

Rafał Raffphoto Pszczółkowski puki co z tego co ja wiem to chyba nie ma,ale moze sie myle...w sensie wymogów  NIE MYLISZ SIĘ - NICZEGO TAKIEGO TAM NIE BYŁO I NIE MA - NIGDY !!! NO ALE TAM NIE MA TYLE WARIATÓW ILU SZLAJA SIĘ PO POLSCE ...
15 marca o 02:39 · Lubię to!

Krzysztof Rządek Tak jak jest minimalne wynagrodzenie w gospodarce, tak samo można zdefiniować minimalne wynagrodzenie w profesji DJa. ALE KTO TO ZATWIERDZI W SENSIE PRAWNYM I BĘDZIE PILNOWAŁ ?
16 marca o 01:18 · Lubię to!

Andy Honza i to oczywiście obowiązuje też w zatrudnianiu dj'a; jeżeli podpiszesz umowę o stałym zatrudnieniu - masz jak w banku najniższą krajową - chyba, że wynegocjujesz więcej; ale nie ma co marzyć, że jakikolwiek rząd ustali minimalną stawkę za granie dla dj'a; bo np. ma ta minimalna stawka obejmować granie przez godzinę czy przez 6 godzin; jak opisać taką stawkę ujmując w tym klasę dj'a, jego umiejętności techniczne, fakt grania własnych produkcji (co od lat preferuje dj's i podnosi ich wartość), czy dj, gra z gramofonów czy też tworzy na żywo, nie mówiąc co za rok przyniesie rozwój techniczny, jakie nowe maszynki;
16 marca o 01:34 · Lubię to! · 1

Andy Honza aktualnie płaca minimalna w Polsce to kwota 1600 zł brutto, co daje 1181,38 zł netto (na rękę); jeżeli grasz w piatek i sobotę po 8 godzin to za jeden dzień pracy dostajesz 147,73 zł; do tego masz opłacony podatek i ZUS ze zdrowotnym; jeden maxisingielwinylowy to aktualnie koszt ok 30 zł; jeden utwór w pliku cyfrowym w formacie mp3i rozszerzeniu 192kbs (gównianym) to kwota 4,74 zł; oczywiste jest, że na muzykę powinno ci wystarczyć, ale ani nie kupisz za to sprzętu, ani nie zamortyzuje ci się używany, nie mówiąc o przeżyciu; chyba, że ciągle jesteś na utrzymaniu rodziców i masz w du...ie ile zarabiasz bo chcesz się lansować; ilu ludzi w Polsce puszcza muzykę za takie pieniądze? czy warto tym tematem zaprzątać głowy parlamentarzystom (gdzie z góry mamy niepowodzenie) czy może lepiej zmienić mentalność środowiska?
16 marca o 01:59  SF ... BAJKA ...


Janusz Szkwarek
Panowie zasady w Szwecji reguluja przepisy artystyczne ,http://www.djportal.nu/, DJ mają swoje stawki jak przedstawiciele innych zawodów nieartystycznych. Są stawki minimalne i obowiązek grania z płyt kupionych w sklepach lub związkach DJ. I to załątwia sprawę.


Andy Honza przepraszam, może nie umiem znaleźć - gdzie na podanej stronie jest o przepisach, stawkach itd?
14 marca o 09:43 · Lubię to!

Janusz Szkwarek DJ jako artyści podlegają stawką artystycznym i trzeba tego szukać
14 marca o 09:53 · Lubię to!



Andy Honza podany link jest do agencji artystycznej - nie ma tam mowy (przynajmniej nie widzę) o jakiś normalizacjach prawnych, ustawowych czy nawet na poziomie rozporządzeń regionalnych; to są zasady ustalone przez agencję artystyczną, a nie przepisy odgórne;  OTÓŻ TO - PODPUCHA I ŚCIEMA !!  W AGENCJI TO SOBIE KAŻDY MOŻE CO CHCE ALE OD INNYCH WARA ...
14 marca o 10:00 · Lubię to!

Jerzy Ollson A co ty Honza chcesz udowodnić że się nie opłaca wprowadzać stawki minimalnej za granie od której byś negocjował nie w dół ale w górę kwotę za granie ? , chcesz udowodnić że nigdzie to nie obowiązuje,jak nie obowiązuje to Polska będzie pierwsza która to wprowadzi i tyle,stawka minimalna uważam powinna na dzień dzisiejszy wynosić 600-800 zł za wieczór t.j.dobra stawka,policz ją sobie przez ilość imprez w miesiącu i wyjdzie kwota której nikt by się nie powstydził,trzeba się zastanowić jak tych niedzielnych DJ-ów wyeliminować którzy aby tylko grać zaniżają kwoty do maximum.
14 marca o 11:10 · Lubię to!

Andy Honza tylko kto to będzie płacił; jak zmusisz czy namówisz, a może poprosisz właściciel,i aby tak płacili; policje na nich naślesz? na jakiej podstawie?  NO WŁASNIE - OLSON OBUDŹ SIĘ STARY !! - -  rozmawialiśmy o tym prywatnie; nie zaczepiaj mnie tu na publicznym forum; nic nie chcę udowodnić; pytam jak jest gdzie indziej; tam są tacy sami ludzie i identyczne problemy; już Tobie nie raz mówiłem: jeżeli mamy budować organizację i cokolwiek normalizować to rozsądnie; wpisać na papier można wszystko; stawki takie czy inne - tylko, że w ostateczności musi to wszystko mieć przełożenie na realizm i aktualną mentalność; są możliwości, aby pewne sprawy unormować, poukładać; na forum tego nie zrobimy; a zaczynanie od stawek - wykonujemy wolny zawód - każdy ma prawo pracować za tyle ile wynegocjuje; i nikt nigdy nie stworzy prawa, które administracyjnie narzuci poziom płacy dla dj's; jak chcesz wyeliminować "tych którzy zaniżają kwoty"? masz na to pomysł? czy stworzysz komisję związku, która wkroczy do prywatnego lokalu i prywatną osobę, właściciela tego lokalu zruga (a może nałoży karę), że innej prywatnej osobie czyli dj'owi płaci 50 zł za cały wieczór grania muzyki bo tak ta prywatna osoba czyli dj się zgodziła, ale to się nie zgadza z ustaleniami związku? kto to weźmie na poważnie?  !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
14 marca o 11:29 · Lubię to!

Andrzej Dj-Blaym Ilczuk stawka minimalna była by dobrym rozwiązaniem......tylko niestety tacy co nie graja bo sa słabi przyjda do klubu i powiedzą włascicielowi - słuchaj ja ci zagram taniej, i to zostanie między nami. i sprawa załatwiona....taki niestety jest realny obraz teraz...dopóki właściciele nie zrozumieją i nie zacznie im zależec na jakości , to cudów nie ma co sie spodziewać
14 marca o 11:47 · Lubię to!

Jerzy Ollson Z takim podejściem do problemu Honza jaki ty reprezentujesz to my nic nie zrobimy,najlepiej jakby zostało tak jak jest,albo czegoś się obawiasz albo pewnych spraw nie rozumiesz,ciągle zadajesz masę pytań udając że się nie orientujesz a tak naprawdę doskonale się orientujesz we wszystkim,w końcu byłeś rzecznikiem PSPM i nie od dziś jesteś w branży,więc dziwię się tobie że tak postępujesz.Nie możesz zrozumieć że jak narazie to dyskutujemy na różne tematy aby pózniej wypracować jakieś kryteria którymi można się posługiwać i nie rób ze mnie i z innych debili którzy nie mają pojęcia.Nie chcesz to nie bierz w tym udziału i tyle,nikt tu od stawek dyskusji nie rozpoczynał na tym panelu dyskusyjnym,tylko od innej kwestii i kolejne kwestie będą się pojawiały,zawód DJ-a to nie wolny zawód,przypięto mu taką łatkę za czasów PRL a ty ciągle o tym wkoło klepiesz .DJ został wpisany jako zawód,tylko to olano i nie stworzono do niego otoczki prawnej i dlatego są teraz schody i trzeba będzie wszystko wypracować za pomocą ustawy, tak Honza masz odpowiedz na wszystkie twoje pytania WSZYSTKO BĘDZIE TRZEBA ZA POMOCĄ USTAWY WYPRACOWAĆ i w tym głowa grupy założycielskiej związków która powoli się krystalizuje aby wypracowała takie kryteria które będą chronić zawód DJ-a a nie odwrotnie itd.Masz ochotę popracować nad unormowaniem bałaganu zapraszam,nie masz ochoty też nic się nie stanie.A jeżeli coś tym wszystkim którzy będą nad unormowaniem nie wyjdzie to chociaż zostanie satysfakcja że próbowaliśmy.
14 marca o 13:55 · Lubię to!  NO TAK MOŻNA JESZCZE RAZ ZABRAĆ SIĘ DO SYZYF ROBOTY - TYLKO PO CO ?

Andy Honza po co te nerwy, inwektywy i sarkazm? po co stawiasz wszystko na ostrzu noża? tak, znam środowisko, ale nie dogłębnie - zresztą nie wiem kto się zadeklaruje, że wie wszystko o środowisku dj's w Polsce; znam też właścicieli lokali i ich podejście do tematu; wiem też, że zawód dj'a w Polsce w ogromnej przewadze uprawiają ludzie, dla których najważniejsze jest to, aby grać i niestety bardzo często pieniądze sa na drugim, albo nawet trzecim miejscu; ci ludzie zrobią bardzo dużo, aby zaistnieć; przyniosą sprzęt, zrobią reklamę itd, itp; działąją trzy do pięciu lat i znikają - co napsują to niestety zostaje; uczestniczyłem w niektórych strukturach dj'skich i wiem na czym polegała czy polega ich działalność; odpowiedz sobie dlaczego mój udział był krótki; stawiam pytania, żeby dowiedzieć się więcej; pytam jak jest w innych krajach, bo może czegoś nie wiem, może coś mi uciekło; wolnych zawodów w Polsce jest bardzo dużo i są to przede wszystkim zawody artystyczne; nie znam kraju na świecie, gdzie artyście wydaje się urzędowe pozwolenie na uprawianie sztuki; nie słyszałem, aby dj we Francji czy innej Grecji opłacał licencje na odtwarzanie muzyki, nie wiem czy np. w Szkocji dj ponosi konsekwencje prawne bo lokal w którym gra nie opłacił składek od praw autorskich czy producenckich, nie słyszałem, aby ktokolwiek ścigał dj'a gdziekolwiek za to, że umieścił swój set na soundcloudzie czy innym portalu - takich spraw do rozwiązania jest ogrom; ale zadaję pytania bo nie wiem o wielu sprawach, które się dzieją; jeżeli gdziekolwiek w cywilizowanym świecie są normy prawne związane z pracą dj'a - to warto sprawdzić jak to zrobili i jak to działa; dlatego stawiam pytania; wiem natomiast o dj'skich agencjach bookingowych, wiem o dj'skich organizacjach, które poprzez wiele lat pracy wypracowały sobie pozycję pozwalającą im prowadzić partnerską dyskusję z odpowiednikami naszych zaiksów, zpav-ów; wiem o organizacjach, które mają wpływ na władze miasta w kontekście funkcjonowania klubów; wiem, że to właśnie takie organizacje wytłumaczyły władzom miast, że klub w mieście to jest realna reklama miasta i realny dochód; mam świadomość, że takie tematy trzeba ruszyć w naszym kraju; mam koncepcje jak taką pracę poprowadzić - na pewno nie jedyną i idealną, na pewno wymagającą dyskusji i udziału ludzi, którzy chcą się tym zająć i widzą w schowbusiness'ie swoją przyszłość; ale wiem też, że są tematy, z którymi na tym etapie nie ma co sobie zawracać głowy; nie mówię, że nie są to sprawy ważne (np. stawki za granie, czy sypiąca się konsoleta) tylko, że przy funkcjonującej organizacji takie sprawy załatwia się w o wiele inny i o wiele łatwiejszy sposób; prosze o zorganizowanie spotkania i zaproszenie ludzi chętnych do pracy; wcześniej proszę o zasugerowanie tematów do dyskusji na takim spotkaniu (bez problemu takie tematy opracuję) - byleby były wagi odpowiedniej do chwili i sytuacji;
14 marca o 14:49 · Lubię to! · 1

Jerzy Ollson Andy Honza ja tworzę grupę założycielską ZZ DJ która będzie chroniła prawa DJ-a tak jak związek zawodowy chroni prawa pracownika w zakładach pracy.Grupę która w końcu zrobi z tym bałaganem porządek,mnie i napewno innych nie interesuje czy klub jest wizytówką miasta czy nie i nie powinno interesowac to takze związku.Związek będzie miał sprecyzowane zadanie chronić DJ-a,po raz któryś to już tobie powtarzam i niech w końcu to do ciebie dotrze.To co napisałeś w 80% nadaje się na działalność stowarzyszenia,więc wnioski są oczywiste,w szczególności po tym że zarobki są sprawą drugorzedną.  JAAAAAAASNE !! - JUŻ TO WIDZĘ :-)))))  PUSTY ŚMIECH ...
14 marca o 16:32 · Edytowany · Lubię to!

Jerzy Ollson Sam Andy Honza prowokujesz a potem się dziwisz,ze ktoś w taki sposób a nie inny tobie odpowiada.
14 marca o 16:39 · Lubię to!

Andy Honza Jurek, to jest nierealne o czym Ty piszesz i co chcesz zrobić; związki zawodowe to pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę (jaka by ona nie była); ilu dj's w Polsce jest zatrudnionych na etatach? związki zawodowe to struktury organizacyjne, wybierane, obwarowane prawem obowiązującym w Polsce; upierasz się do organizacji, która niewiele będzie mogła zdziałać, bo nie skupi ilości członków mogących w najmniejszym stopniu wpłynąć na prawo; nie ma takiej możliwości, aby do sejmu dotarł jakikolwiek projekt bo nikt go nie napisze gdyż sformalizowanie prawa dotyczącego zawodu jakim jest dj jest nierealne; opowiadanie, że cokolwiek taka organizacja zdziała jest mamieniem ludzi; popatrz na inne branże zorganizowane w związkach zawodowych - co one mogą? a gwarantuję Ci, że narazisz środowisko na obśmianie i nic więcej; szkoda czasu i zniechęconych po nieudanym działaniu ludzi; bo później będziesz o wiele trudniej cokolwiek stworzyć; jeżeli chcemy dbać o własne interesy to najpierw się zastanówmy kim my wszyscy jesteśmy, ilu nas jest, jakie perspektywy są tego zawodu; zarzucasz mi, że nie rozumiem - doskonale rozumiem i widzę, że to idzie nie w tym kierunku; organizacja dj'ska powinna najpierw zająć się ustaleniem zorganizowaniem środowiska, jego integracją a nie opowiadaniem, że ustanowimy prawo o minimalnych stawkach; minimalna płaca w Polsce jest ustalona; zastanów się co kogo obchodzi w sejmie za ile ktoś robi muzykę na weselu czy w dyskotece? Jurek - to są sprawy nie do unormowania; PSPM próbował kiedyś i licencji i certyfikatów i stawek i różnych innych spraw; i był ku temu grunt; przecież pamiętasz, że w Polsce były licencje dj'skie na stopniu Ministerstwa Kultury; wiesz dobrze, że jeszcze w tych jedynie niesłusznym okresie wycofano się bo nikt tego nie mógł opanować mając nawet do dyspozycji tzw. aparat państwowy; moja rada jest taka: zajmijmy się realiami i dniem dzisiejszym, a nie bujaniem w obłokach;
14 marca o 16:53 · Lubię to! · 1

Andy Honza nikogo nie prowokuję - biorę udział w dyskusji i tak samo jak Ty wyrażam swoje zdanie; skończ już proszę z pozą nadętego i obrażonego na świat wszechwiedzącego człowieka; widz, że ludzie mają prawo do swojego zdania i mają prawo je wyrażać; po to dyskutujemy aby zbudować coś sensownego; inaczej będzie dyktatura jednego Jurka; nie jest moim zamiarem poniżać Ciebie czy obrażać; szkoda, że głos w dyskusji bierzesz jako atak na swoją osobę; trudno się wtedy dyskutuje; i jeszcze jedna sprawa - zacznijmy rozmawiać merytorycznie; jeżeli coś mówisz to podaj przykład, przywołaj obowiązujące prawo, daj jakiś link czy cokolwiek - będzie łatwiej; jeden z kolegów podał link do szwedzkich stron - wyszło, że jeden to jest portal dj'ski a drugi - agencja artystyczna - zauważyłeś zapewne, że oferują też dj's (też na kinderbale); nie ma to nic wspólnego z prawem w Szwecji bo tam takiego prawa nie ma; Jurek proszę Cię nie dyskutujmy tu; jestem pełen podziwu dla Twojego zaangażowania; zorganizuj grupę ludzi chętnych do takiej pracy, opracujmy tematy do dyskusji, każdy dostanie plik zagadnień wcześniej z tydzień przed spotkaniem i pogadajmy; będzie łatwiej i dużo rozsądniej; nie rozstrzygniemy tego ani na tym forum ani pisząc prywatne maile; nie dąsaj się i nie obrażaj - słuchaj co kto ma do powiedzenia;
14 marca o 17:05 · Lubię to!

Jerzy Ollson Andrzej ja się wcale nie dąsam i nie obrażam zle wywnioskowałeś,każdy ma prawo pisać na tym panelu po to go stworzyłem aby nam pomógł ,może nie nam ale grupie założycielskiej wypracować jakieś kryteria,ale tylko te które dotyczą pracy DJ-a,jego ochrony i jego praw ,tego zacnego zawodu, ponieważ to powinno należeć tak naprawdę do priorytetów przyszłego związku.Mnie nie interesuje co się dzieje w innych krajach,mnie interesuje co się dzieje w Polsce.Pozdrawiam.
14 marca o 17:35 · Lubię to!

Robert Sroczyński PSPM jest już po rozmowach w Ministerstwie i ciężkie tematy do załatwienia. Unia kładzie nacisk żeby nie było ograniczeń zatrudnienia jakimiś licencjami stąd deregulacja Gowina, jest wolny rynek więc stawek minimalnych też Unia nie pozwoli zatwierdzić żadną ustawą
14 marca o 23:01 · Lubię to!

Jerzy Ollson Robert zawsze można powalczyć a może akurat coś się nam uda utargować,nawet mała iskierka daje nadzieję na sukces.Czym nas więcej we wspólnej walce tym lepiej.DJ też człowiek i powinien godnie zarabiać a nie dorabiać graniem.Znam bardzo wielu którzy tylko z grania utrzymują siebie i swoje rodziny,są znakomitymi DJ-ami z osiągnięciami i wiążą koniec z koncem,innej możliwości nie widzę tej sprawy załatwić jak tylko mądrze skonstruowaną ustawą.Rządy i ludzie się zmieniają,więc wszystko jest możliwe.
14 marca o 23:24 · Edytowany · Lubię to!

Andy Honza na ustawę nie ma szans; nie napiszesz i nie wprowadzisz w życie ustawy, która nakaże właścicielom klubów płacić określone stawki za zdarzenie artystyczne; nikt nie podejmie się zadania napisania takiej ustawy a tym bardziej żaden parlament jej nie zatwierdzi bo to będzie totalnie niepoważny dokument; kompletnie puste prawo, którego nikt nie będzie respektował; tematu stawek minimalnych dla dj's nie załatwisz na gruncie prawa narzuconego przez Państwo; nawet gdybyś zebrał 150.000 podpisów (bo chyba tyle trzeba aby zgłosić to jako wniosek społeczny) - ustawa nie przejdzie przez sejm bo niezorientowany w temacie poseł będzie miał mnóstwo zastrzeżeń formalnych; pozatym to o czym pisze Robert - odejście od regulacji wielu zawodów; na pewno przykre jest, że są dj'e, którzy nie radzą sobie aktualnie; ale taki jest ten świat,a w sferze artystycznej tym bardziej brutalny; utrzymanie się na powierzchni dla piosenkarzy, zespołów jest bardzo trudne; tak samo jest w sporcie, aktorstwie itd. itp.; prosze jeszcze raz - skupmy się na początek na własnym podwórku - integracja i dokładne rozeznanie środowiska + zdefiniowanie kim jesteśmy i co robimy;oraz to jak wygląda światowa scena dj'ska, jak sobie radzą w innych krajach; to nam bardzo wiele wyjaśni;
15 marca o 00:06 · Lubię to!

Bogdan Fabianski Panowie... jestem v-ce duzego zwiazku zawodowego.. i czytajac Wasze wypowiedzi... dochodzę do wniosku , że gdzie Polaków "6", tam nie ma co jeść (nie mylic z kucharkami). A wystarczy dwóch aby nic z tego nie wyszło.... Proponuje aby powstało np. pięć zwiazków zawodowych (DJ-skich), a na pewno w Ministerstwie nikt z nami nie bedzie rozmawiał. I to wszystko.... 
15 marca o 00:14 · Lubię to! · 1

Andy Honza rozmawiamy, dyskutujemy, mamy różne spojrzenie - co to ma wspólnego z "sześcioma kucharkami/Polakami" nie popadajmy w skrajność, że jesteśmy tacy czy inni; a co dotychczas wyszło? może właśnie czas aby zacząć rozmawiać o środowisku i jego problemach?
15 marca o 01:32 · Lubię to!

Andy Honza Boguś, a jakiego związku jesteś vice
15 marca o 01:32 · Lubię to!

Jerzy Ollson Zastanawiam się coraz bardziej czy to ma sens dyskutować dalej na obecny temat tworzenia związków,w tym kraju zawsze będzie nie halo ze wszystkim,to co powinno być prawidłem jest złe,a to co jest złe jest prawidłem,ale to Polska rzeczywistość,Bogdan kogo masz na myśli pisząc że wystarczy dwóch aby nic nie wyszło,zawsze wydawało mi się czym nas więcej tym lepiej i że jak zaczniemy bombardować z różnych stron to coś można osiągnąć,ale chyba sobie dać lepiej z tym spokój i nie zawracać dupy sprawami DJ-skimi,pozostawić je takimi jakie są.
15 marca o 06:49 · Lubię to!

Andy Honza tak, tak - w Polsce wszystko jest na głowie; nawet morze mamy na północy a góry na południu; mowa trawa i pitolenie; niczym nie różnimy się od reszt świata; nie bierz na swoje barki decydowania co jest a co nie jest prawidłowe bo wylądujesz w czubkowie; sprawami środowiska trzeba się zająć; jeśli nie teraz to i tak ktoś to kiedyś zrobi
15 marca o 09:39 · Lubię to!

Bogdan Fabianski PR i TVP
15 marca o 11:14 · Lubię to!

Andrzej Dj-Blaym Ilczuk drodzy Panowie...po co tak dużo emocji w tej dyskusji? kazdy z Was wie, jaka jest sytuacja, wszakże wypowiadają się tutaj ludzie z dużym doświadczeniem, związani z zawodem dj'a od lat. Może warto byłoby zacząć od początku własnie....Robert napisał o próbach rozmowy w ministerstwie, stowarzyszenie w dużym stopniu przecież próbuje walczyć o poprawę warunków naszej pracy. Może warto wysłuchać faktów takimi jakie są, i porozmawiać od czego zacząć....nie chciałbym w żaden sposób negować niczyjej opinii, ani tym bardziej podważać. Mam tylko taka małą osobista sugestię - może warto zaprowadzić porządek na naszym małym podwórku, i dopiero wyjść w świat z dokładnie sprecyzowanymi celami działania?
15 marca o 11:25 · Lubię to!

Robert Sroczyński Panowie !! Prowadzę PSPM i wiem jakie są koszty stałe które są wymuszone przepisami. Na te koszty muszą wpływać składki. Początki były trudne - teraz dużo już łatwiej. Uważam że Z wiązki Zawodowe są potrzebne i bardzo pomogą DJ Union w forsowaniu pewnych wniosków. PSPM mając poparcie mocnych Związków i Związki mające poparcie PSPM-u może o wiele więcej a te związki muszą być mocne !! Jeżeli powstaną dwa Związki to muszą być być dwie księgowe , dwa konta ,dwa lokale i dwa .... . Zebranie składek na utrzymanie dwóch Zwiazków, podział DJ-i na dwa ... itd to dwa bardzo słabe związki które nic nie załatwią i nie macie co liczyć na dotacje to to przerabiamy co roku  PSPM potrzebuje wsparcia MOCNYCH związków a nie jak Jurek pisze im więcej tym... . Im więcej Związków tym więcej kosztów, które można ograniczyć do kosztów jednego Związku!!! i wówczas jest szansa że więcej osiągniemy !!!  NO ALE TU TAK JEST BO LUDZIE SĄ PODJUDZANI  I SKŁÓCANI OD LAT I CO ? W TAKIEJ MĘTNEJ WODZIE MOŻNA NACHYTAĆ COŚ POD SIEBIE ŁATWIEJ ...   I NIEKTÓRZY CHYTAJĄ SOBIE OD LAT ...
15 marca o 12:20 · Lubię to! · 1

Andrzej Dj-Blaym Ilczuk popieram Cię Robert w stu procentach - jesli związek zawodowy, to jeden, ale mocny - inne tez będzie postrzeganie tego związku w kręgach politycznych i społecznie. sprawa sklaadek i kosztow oczywiście równie ważna - bo po co ponosić nie potrzebne koszty. Ja osobiście jestem za powstaniem jednego, solidnego związku, i wspólnym wspieraniem sie z P.S.P.M.
15 marca o 12:31 · Lubię to! · 1

Jerzy Ollson Panowie jak chcecie to ja mogę tu napisać jak od sierpnia 2012 powstają związki zawodowe dj-ów,co sie wydarzyło,co zostało zrobione,dlaczego jest tak a nie inaczej,dlaczego powstał ten panel dyskusyjny,tylko wtedy kilkanaście osób się na mnie obrazi jeszcze bardziej a może i całkowicie zerwie kontakt.Nie chciałbym aby związki zawodowe mnie poróżniły z nikim,jak to napisała pewna osoba która bardzo cenię i szanuję na priv. do mnie.Robert to że może w jakieś wypowiedzi użyłem sformuowania że każdy może sobie związek założyć to jest prawda,ale to nie było namową do zakładania związków , ponieważ zawsze uważałem i uważam że związek powinien być jeden i wszystkie opcje dj-skie reprezentować czy to komuś się podoba czy nie i z nich się składać,mam na myśli min. grupę założycielską,tak żeby nikt nigdy nie zarzucił nikomu że są przykrywką dla jednej opcji dj-skiej co miało miejsce o czym doskonale wiesz,na różnych forach pisano o tym.To za te słowa zostałem skarcony i wymiksowny z poprzedniej grupy której byłem pomysłodawcą min.,a dlatego że zaproponowałem dwa nazwiska w celu powiększenia grupy założycielskiej a które się nie podobały pewnej osobie i która to telefonicznie w rozmowie ze mna wyraziła oburzenie,a która uważa się że jest guru w tym kraju, okazało się także że pewnym osobom nie pasowałem do układanki,nie pasowałem ja i jeszcze jedna osoba o której niektórzy wiedzą.Więc stwierdziłem że jak ma być taki związek który zaczyna od takich numerów,to lepiej będzie jak powstanie drugi i będzie opcją dla wszystkich ze stron dj-skich niż ma być dla jednej.Więc dlatego powstał ten panel dyskusyjny,uważam ze wystarczło normalnie ze mna porozmawiać a nie ukrywać się i po cichu w konspiracji działać jak to miało miejsce,tylko cały czas zastanawiam się czy to miało sens tak robić dla tej osoby. W SUMIE TO MI CIEBIE SZKODA CHŁOPIE BO W KOŃCU CIĘ WYJAJALI I JESTEŚ SAM ...
15 marca o 14:48 · Edytowany · Lubię to!

Jerzy Ollson Uważam i zawsze uważałem że w związku powinno być miejsce dla PSPM DJ UNION,DEE JAY MIX CLUBU,DJ PROMOTION i osób zaangażowanych w tworzenie struktur z wyeliminowaniem prywaty. DOGADALI SIĘ ALE BEZ CIEBIE ... I BEZE MNIE, ITP, ITD.  :-))) MAMY PRZERYPANE OLEŚ :-)))  NIE CHCA NAS ...  TRZEBA WYEMIGROWAĆ DO ALBANII ...
15 marca o 14:36 · Lubię to!

Andrzej Dj-Blaym Ilczuk jestem zdania że jesli ktoś poważnie mysli o pozytywnych zmianach, zaangażowaniu w poprawe sytuacji to będzie jak najbardziej poważnie traktował Twój zamysł powstania związku zawodowego. chodzi o to żebyśmy wszyscy jednogłośnie dążyli do ppoprawy sytuacji, a nie tylko martwili się o własne ja. pomysl dobry, mam nadzieję że spotka sie ze zrozumieniem
15 marca o 16:25 · Lubię to!

Bogdan Fabianski Robert ...masz rację... i o tym rozmawialismy w Karpaczu. Zapraszałem do rozmowy wiele osób a ... ilu DJ-ów przyjechało? Sam wiesz doskonale. Ale ten problem juz za nami. Teraz trzeba dzialać.
15 marca o 18:38 · Lubię to! · 1

Jerzy Ollson Bogdan a kogo wraz z Gryglewiczem reprezentowałeś w Karpaczu?
15 marca o 20:06 · Lubię to!

Jerzy Ollson Domyślam że ty reprezentowałeś sporą rzeszę DJ-ów i cieszy mnie to,ale najbardziej zastanawia mnie kogo Gryglewicz reprezentował.
15 marca o 20:17 · Lubię to!

Bogdan Fabianski Ja zawsze reprezentuje siebie i swoje poglądy... i zadne walki pomiedzy DJ-ami mnie nie interesują ! Bo te walki nie doprowadziły do zrealizowania wielu inicjatyw... Ja nie reprezentowałem Piotra tylko siebie czy to tak trudno zrozumieć...
15 marca o 20:49 · Lubię to!

Bogdan Fabianski ... a jesli chcesz wiedzieć dokladnie , to Piotra zaprosił B.Ceglarski i Robert. I dobrze ... bo mogli sobie w cztery oczy wyjasnić wiele spraw... ale to mnie nie dotyczy, ja mam inne rzeczy na głowie.
15 marca o 20:51 · Lubię to!

Jerzy Ollson Bogdan ale ja nic nie pisałem ze ty Piotra reprezentujesz,ja zapytałem tylko kogo Gryglewicz reprezentował,a tylko dlatego że głoszono iż jedzie z ramienia związków,co mnie bardzo zdziwiło i nasunęło się pytanie jakich związków.
15 marca o 21:18 · Lubię to!

Jerzy Ollson Ale to jest tak wszystko zagmatwane że bez flaszki ni huhu
15 marca o 21:19 · Lubię to!

Bogdan Fabianski Dlatego w Szczecinie... reszta jest milczeniem. Pozdrawiam wraz z Goraczka Sobotniej Nocy
15 marca o 21:24 · Lubię to!

Janusz Szkwarek Szczecin zawsze jakoś był pierwszy..
15 marca o 21:26 · Lubię to! · 1

Andy Honza no i po co te personalne jatki? jeżeli tak ma wyglądać tworzenie zintegrowanego środowiska to gratuluję pomysłów; dorośli ludzie a zajmują się kto z kim dlaczego i w jakiej pozycji; a gdzie merytoryczna dyskusja? gdzie choćby jedno zdanie od czego zacząć? gdzie przynajmniej propozycja terminu spotkania? Szanowni Panowie DJ-e może przejdźmy do konkretów? jeszcze raz proponuję: 1. ustalić miejsce i termin spotkania; 2. ustalić listę nazwisk chętnych do udziału w spotkaniu; 3. każdy kto ma ochotę wziąć udział w spotkaniu niech przedstawi trzy tematy, które chciałby zreferować; 4. co do szczegółowego programu spotkania - po sugestiach Panów DJ's zaproponuję dalsze punkty;
15 marca o 21:42 · Lubię to!

Jerzy Ollson Janusz dokładnie Szczecin to Szczecin,pomorze zawsze górą było,to reszta Polski zaopatrywała się w płyty od tych co na północy
15 marca o 21:55 · Lubię to! · 1



CZYTAJ:
 http://dj-union-pspm-dj-world.blogspot.com/




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz